Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

[mikrobi]

Popucowałem w końcu po zeszłotygodniowej eskapadzie, w sobotę oblewanie to wstydu nie będzie
Zdemontowałem szybę.

Też się nad tym zastanawiam.Może sprawdze na wiosne jak się jeżdzi bez......

[sylwana]

tak odchodzicie od tematu, to powiem że dziś właśnie wymieniłem linke gazu, i żarówki na LED postojową, i kontrolki trzeba oszczędzać prądy

hej mam pytanie czy do mojej starej virażki 88rok mogę też wymienić na ledowe? mówisz kierunki i stop tak?

[Andrzej S]

Pewnie że możesz(ledowe mniej prądu potrzebują), krzywdy jej tym nie zrobisz

[-waldi-]

tylko jaja będą z kierunkami i regulator będzie musiał więcej mocy zamienić w ciepło, co przy jego konstrukcji i mocowaniu nie wróży długiego żywota.....

[Digidy1]

Ja tylko wymieniłem kontrolki i postojowe, a kierunki w sumie też LEDy ale to już kupiłem Virke z takimi
Opona dziś przyszła Maxxis Promaxx 100/90-19 co myślicie o takowej na przód ?

[Cpt. Nemo]

regulator będzie musiał więcej mocy zamienić w ciepło,

Właśnie, bo Virażka daje stałą ilość prądu i niewykorzystane nadwyżki regulator musi zamienić w ciepło, co nie jest zbyt zdrowe dla niego.


Wysłano via Tapatalk z Androida.

[-Ostry-]

No i przy zmianie kierunków na LED'y często konieczna jest wymiana przerywacza...
Przerabiałem kiedyś cyrki z lampami LED...przy montażu dodatkowej lampy STOP, ale jakoś się udało opanować temat...

[tylust]

hehe... dla mnie ledy przy moim ponad 30 letnim moto nie bardzo mi do całości pasują Żaróweczka musi się jarzyć swoim niepowtarzalnym ciepełkiem z lekką dozą flegmy. Tak samo jak w garażu musi być czuć spaliny i benzynę. Ja tam lubię czuć, że żyję, a w tych ledach to życia jakby nie było

[e_gregor]

Ja bym sobie LEDy w Virce odpuścił właśnie ze względu na regulator i przerywacz. Bo wygląd to tylko rzecz gustu

[Peter]

Odpaliła a stała od 25 grudnia po przejażdżce i w sobote kolejne wyzwanie na zlot pojedzie

[grzegorzbr2]

[quote="-waldi-"regulator będzie musiał więcej mocy zamienić w ciepło,

Właśnie, bo Virażka daje stałą ilość prądu i niewykorzystane nadwyżki regulator musi zamienić w ciepło, co nie jest zbyt zdrowe dla niego.


Wysłano via Tapatalk z Androida.[/quote]


Nie do końca podzielam Wasze zdanie, ja z ledami w byłej 535 prześmagałem cały sezon 2013r około 6.500 km, w dzień cały czas tylko na ledach w ligtbarach obie mają ok. 5W. i żadnej awarii regla, a przez ten czas żadnych problemów z aku .

[e_gregor]

Pytanie jeszcze na ile kręcisz Virkę. Bo ja już widziałem takich co przy 50km/h zapinają piątkę i mówią, że Virago tak ma. A im mniejsze obroty tym mniej prądu wytwarza altek i mniej roboty ma regulator

[leszekk]

w dzień cały czas tylko na ledach w ligtbarach obie mają ok. 5W. i żadnej awarii regla,

Gdybyś jeździł z wyłączonymi światłami byłoby zapewne tak samo. Ten motocykl nie był projektowany pod polskie prawo drogowe ale według dużo ogólniejszych założeń.
To, o czym piszą koledzy to prawdziwy fakt autentyczny - tak jest. Nie ma zatem potrzeby, wynikającej z przeciążenia źródła prądu, aby redukować moc odbiorników. Natomiast jest zasadne wykonanie podstawowych obliczeń elektrycznych przy planowaniu instalacji dodatkowych odbiorników działających równocześnie z dotychczasowymi odbiornikami.
Pozostaje jeszcze aspekt prawny Twojego przedsięwzięcia - doczytaj w ustawie prawo o ruchu drogowym i przynależnych rozporządzeniach czy wolno Ci wyłączyć światła mijania podczas jazdy w dzień oraz jakie są wymagania dotyczące świateł (nie tylko do jazdy w dzień) - mam na myśli homologację żarówek, lamp itp.
Nie mogę się na kloszach Twoich lamp dopatrzeć cech pozwalających na używanie tego jako oświetlenie używane w ruchu pojazdu po drogach publicznych.

[tylust]

Tak jak Leszekk napisał. Co innego funkcjonalność pewnych rozwiązań, a co innego ich zgodność z obowiązującymi przepisami. To pewnie temat na oddzielną dyskusję pt. : na co w Polsce pozwala użytkownikom motocykli Policja.... i dlaczego co patrol to inne podejście do tematu . Do tego dochodzi sumienność okręgowych stacji kontroli pojazdów, które gdyby się postarały i twardo przestrzegały litery prawa musiałby uziemić z 30% środków transportu jeżdżących po Polsce.

[Friilin]

Stacje kontroli pojazdów podobnie jak policję tworzą ludzie. Tak się składa, że w firmie, w której pracuję właśnie taka stacja jest. Od środka wygląda to tak, że mamy trzech diagnostów (w tym właściciela). Jeden diagnosta, człowiek starszej daty twardo stoi przy ustawie itd itp etc, robi (prawie) wszystko pod linijkę i odmawia dopuszczania pojazdów, które faktycznie w myśl prawa do jazdy się nie nadają. Jeśli klient ma z tego powodu problem to odsyła go do właściciela, który z podbiciem przeglądu zwykle już problemu nie ma. Jest jeszcze trzeci, ale on też jest człowiekiem "praktycznym" i woli podbić niż wysłuchiwać jęków.
Już to widzę jak Grzegorz przyjeżdża na stację i diagnosta zagląda mu w szkiełka szukając znaku homologacji... Jedzie mi tu czołg?...
Ale do czego dążę. Nie da się upilnować wszystkich diagnostów. Poza tym jeśli sito będzie miało za małe oczka to klienci pojadą do konkurencji. Tego przecież nie chcemy.

Należałoby jeszcze dodać, że na stacjach nie ma aparatury do sprawdzania motocykli. Ktoś Wam kiedyś sprawdzał głośność wydechu? I to w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu.

[e_gregor]

Na naszych drogach to różne jaja się dzieją. Niedawno w deszczowy dzień, na drodze między Wrockiem a Oławą widziałem z przeciwka migające niebieskie światełka za sznurem wlokących się samochodów. Zacząłem zwalniać i zjeżdżać na pobocze aby umożliwić pojazdowi uprzywilejowanemu przejazd. A tutaj zonk i okazuje się że to jakiś wielki cruiser z wbudowanymi niebieskimi stroboskopami w lightbary. Za takie coś nie tylko powinni zabierać dowód ale prawnie pozwalać każdemu obywatelowi użyć młotka do potłuczenia takich świecidełek

[tylust]

Friilin, nam to nie przeszkadza bo jesteśmy ludźmi rozsądnymi i niesprawnymi sprzętami na drogę nie wyjedziemy. Natomiast trzeba mieć świadomość, że wiele osób jeździ pojazdami, które NAM WSZYSTKIM zagrażają. Diagności stawiają stempelki do czasu.... aż nie dojdzie do wypadku z ofiarami i ktoś się zainteresuje kto pieczątkę przystawił. W naszym kraju kultura motoryzacyjna dopiero raczkuje co widać na każdym kroku. Jesteśmy może 2-3 pokoleniem, które z motoryzacji korzysta. Pomyśl dlaczego w Niemczech czy UK już nie tak łatwo zrobić przegląd. Inna sprawa, że część przepisów jest idiotycznych i ich dosłowne egzekwowanie na drodze byłoby przesadą... Choć nie brakuje upierdliwych Policjantów, którzy do wszystkie potrafią się przyczepić. Jak np. tablica przykręcona pod złym kątem, czy brak błotnika Szczególnie jak kierowca się stawia Przepraszam za off topic

[Ice-Man]

e_gregor, takie coś jest zakazane przez przepisy, więc jak dalej będzie tak jeździł to w końcu wpadnie.

[Pandik]

...Ktoś Wam kiedyś sprawdzał głośność wydechu? I to w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu.

A i owszem, sprawdzał, co prawda na moje wyraźne polecenie i to w wyznaczonym do tego miejscu.

[Friilin]

Z ciekawości. Ile wyszło?

[Andrzej S]

Pandik robi się głośny zazwyczaj powyżej 1,5%

[tomik44]

Ja dzisiaj (-10stC) podjechałem do garażu odpaliłem motorek żeby sobie poprykał, i zatęskniłem za wiosną , trochę sobie na nim posiedziałem to mi poprawiło humor , pojęździć nie pojeździłem bo bez kolców nie dojechałbym nawet do drogi.

[grzegorzbr2]

Ja dziś odebrałem kanapę i oparcie od tapicera, koleś zrobił dobrą robotę i niedrogo.

[Pandik]

Z ciekawości. Ile wyszło?

Tego już nie pamiętam ale jakieś 2dB poniżej progu, tak mi jakoś powiedział.

[Digidy1]

Jak zwykle mi się nudzi i musze do niej iść wczoraj nasmarowałem lanoliną akcerosia ze skóry i kanape, a dziś starłem ściereczką reszte, efekt bardzo fajny.



Jeszcze kurtke jak kupie to też będe musiał tak zrobić