Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Witam wszystkich, motocykl Virago 250 rok 1993 przebieg 28 tysięcy.
A teraz mój problem po odpaleniu motocykla po nocy parkuje go na luzie wiec odpalam silnik na wrzuconym juz luzie silnik pochodzi niemal minute wsiadam wrzucam 1 i mocne szarpniecie które powoduje zgaśnięcie sinika. Prócz tego biegi dziwnie wchodzą dają jak by podwójny opór jak by zahaczały wodzik nie wykonuje pelnego ruchu w górę tylko jest jeden opór i po nim wodzik ma jeszcze troche ruchu w gore im wyższe biegi tym ten efekt wiekszy biegi wchodzą zawsze jednak czasem na tyle dziwnie ze sprawdzam 2 razy czy na pewno mam piątkę w dól redukują sie jak by lepiej ale tez bez szalu, najlepiej wchodzi 2, jedynka szarpie i pozostałe (haczą) a olej w silniku to Motul 3000 20 w 50. te kłopoty były takze na poprzednim półsyntetyku Castrola. Czy wodzikiem moge jakoś regulować wchodzenie biegów ? Nie chce grzebać na ślepo a widzialem na nim 2 nakrętki
Musze jeszcze dodać że przy ostrym przyspieszaniu biegi w górę bez sprzęgła wchodzą bardzo ładnie.
Masz na myśli naciąganie linki przy klamce ? Nie próbowałem druga regulacja jest jescze na lince przy silniku ? Tylko nie wiem do końca jak się tym reguluje będe bardzo wdzięczny za objaśnienie ; )
Popuszczasz kontre przy śrubie regulacyjnej naciąg linki przy klamce sprzęgła i wykręcasz śrubę o 1 obrót i sprawdzasz czy jest poprawa w wkladaniu biegu, jeśli nie to następny obrót śrubą , po zakończeniu regulacji nie zapomnij o dokręcenie kontry.
Z tego co ja się orientuje to na klamce masz mieć luz 2mm, a sprzęgło ustawia się w w silniku na popychaczu.
Czasem wydawać się może, że życie nie ma sensu, kiedy nic nie ma dla ciebie znaczenia, nudzisz się... Wtedy wsiądź na motocykl i jedź... tylko ty, maszyna, droga i szeroki horyzont...
Miałem tez taki problem w 250 trzeba było rozebrać sprzeglo wyciagnac wybierak biegow i klepnąć mlotkiem bo jest tam nitowany bo miał luzy na boki . Po tym biegi chodziły perfekt musze poszukac gdzies mam zdjecie to wstawie.!
Witam chce odświeżyć temat, czy ktoś odniesie się jakoś do porady Górala. Ja dodam że gaśnięcie było coraz bardziej uciążliwe szarpanie przy jedynce za mocne, ustawiłem motor na lewarku i zaobserwowałem że koło nawet na luzie kręci się i to intensywnie. Zdjąłem prawy boczek silnika i dobrałem się do tarcz sprzęgła i proszę, ktoś wymieniał tarcze i ostatnią źle włożył tak że nie chodziła lekko tylko zacinała się a przez to wysprzęglanie nie zawsze było udane. Tarczę poprawiłem i teraz ten temat został opanowany szarpnięcie jest takie jak ma być nie gasi motoru. Ale gaśnięcie wróciło okazało się że czujnik rozłożenia stopki nawalił i odcinał zapłon odłączyłem go i problem zażegnany. Ale co do biegów nadal zmieniają się specyficznie czasem przy redukcji potrafią się zawiesić trzeba popuścić sprzęgło i wtedy biegi zlecą czasem wchodzą ciasno, jest to trudne do opisania może ktoś ma jakieś doświadczenia z tym. i coś podpowie.
