Wymieniać czy nie...
- radziu63
- Posty: 218
- Rejestracja: 18 grudnia 2013, 10:59
- Motocykl: Jędza 250, 92'
- Lokalizacja: Okolice Krosna Odrzańskiego
- Wiek: 40
- Status: Offline
Wymieniać czy nie...
Witam, mam dylemat co do wymiany oleju i filtra oleju, otóż w tamtym roku w kwietniu wymieniłam olej wraz z filtrem. Przez cały sezon zrobiłem tylko 1.300 km i teraz się zastanawiam czy jest sens znowu wymieniać na nowe pomimo tak małego przebiegu? Wiem ze zaleca się wymienić olej wraz z początkiem sezonu... Podpowiedzcie coś
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 14 lipca 2014, 07:37
- Motocykl: Virago1100,FJR 1300
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
Witam, odnośnie wymiany oleju to serwisant Husquvarny podczas gdy kupiłem traktorek do koszenie ( silnik kawasaki dwucylindrowy oczywiście chłodzony powietrzem) poinformował mnie, żeby olej wymieniać nie na poczatku sezonu ale na zimę. Uzasadnił to tym, że pływające zanieczyszczenia w oleju przez okres zimy spadną na dno miski olejowej tworząc osad. Tu się z nim akurat zgadzam. Widziałem takie osady w starych silnikach. Natomiast filtr oleju kosztuje 15 zł jak to jest oszczędność to sobie sam odpowiedz.
Re: Wymieniać czy nie...
Jesli na oleju zrobione było tylko 1300 km to normalnie możesz jeździć dalej, ja wiem ze będzie krzyk "ze olej wymieniamy co roku itd", ale tym najbardziej sa zainteresowani ci co produkują olej i nim handlują, wiec normalnie możesz śmigać do pełnego przebiegu przewidzianego przez producenta silnika
Trzeba tez wziąć pod uwage to ze obecne oleje sa dużo lepsze niz te jakie były dostępne wtedy gdy nasze virki były nowe
ps: oczywiscie zmieniajac olej zmieniamy tez filtr
Trzeba tez wziąć pod uwage to ze obecne oleje sa dużo lepsze niz te jakie były dostępne wtedy gdy nasze virki były nowe
ps: oczywiscie zmieniajac olej zmieniamy tez filtr
- radziu63
- Posty: 218
- Rejestracja: 18 grudnia 2013, 10:59
- Motocykl: Jędza 250, 92'
- Lokalizacja: Okolice Krosna Odrzańskiego
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
Przyznam Ci rację do tego co napisałeś Artur... Słyszałem tez takie stwierdzenie ze podczas zimy w silniku skrapla się woda i tez z tego powodu wymienia się olej...
- leszekk
- Posty: 4146
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
Tak jedno zdanie jak i drugie jest poprawne. Przy czym osady, osiadające rzekomo przez zimę w karterze to małe piwko. Chodzi o to, że przepracowany olej zawiera produkty spalania, w tym głównie związki siarki, które w połączeniu z wodą (wilgocią z powietrza) tworzą kwasy, które zżerają silnik od wewnątrz. Dlatego lepiej na dłuższy okres odstawki zostawić silnik zalany świeżym olejem.radziu63 pisze:Przyznam Ci rację do tego co napisałeś Artur... Słyszałem tez takie stwierdzenie ze podczas zimy w silniku skrapla się woda i tez z tego powodu wymienia się olej...
Ci, którzy twierdzą, że lepiej na wiosnę też mają odrobinę racji bo olej w silniku starzeje się i traci właściwości.
Moim osobistym skromnym zdaniem utrata właściwości oleju w czasie zimy jest zdecydowanie mniejsza niż szkodliwa działalność kwasów i dlatego namawiam do wymiany przed zimą.
A czy wymieniać filtr przy każdej wymianie oleju to napisali o tym w instrukcji
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- roboluch
- Posty: 75
- Rejestracja: 28 września 2014, 18:33
- Motocykl: XV 125
- Lokalizacja: Lubsko
- Wiek: 54
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
cyt. "...bo olej w silniku starzeje się i traci właściwości" taa, a ten wyprodukowany dwa lata temu, rozlany we flaszki nie traci właściwości? Na okręcie jest kilkaset ton oleju silnikowego, który pracuje od początku do końca życia takiego statku, czyli kilkadziesiąt lat i nikt go nie wymienia, tylko uzdatnia.
U mnie w garażu stoi puszka z 2000r. w dieslu TD nakręcone 330tys. km i olej wymieniam jak przelata 25 tys. km (półsyntetyk), czasami raz na rok a czasami raz na dwa lata i tak przez 10 lat. W aucie żony raz na dwa lata, bez względu na przejechane km.
Jak kogoś stać i ma taki kaprys to niech sobie olej wymienia raz w miesiącu.
Ludzie nie popadajmy w paranoje. Wymieniajmy oliwę w okresie przewidzianym przez producenta i to wystarczy.
U mnie w garażu stoi puszka z 2000r. w dieslu TD nakręcone 330tys. km i olej wymieniam jak przelata 25 tys. km (półsyntetyk), czasami raz na rok a czasami raz na dwa lata i tak przez 10 lat. W aucie żony raz na dwa lata, bez względu na przejechane km.
Jak kogoś stać i ma taki kaprys to niech sobie olej wymienia raz w miesiącu.
Ludzie nie popadajmy w paranoje. Wymieniajmy oliwę w okresie przewidzianym przez producenta i to wystarczy.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i ludzka głupota, chociaż co do pierwszego nie mam pewności.
Albert Einstain
Albert Einstain
- radziu63
- Posty: 218
- Rejestracja: 18 grudnia 2013, 10:59
- Motocykl: Jędza 250, 92'
- Lokalizacja: Okolice Krosna Odrzańskiego
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
No właśnie, w autach tez się wymienia co jakiś tam dystans km i nie ważne czy nastąpi to za rok czy za dwa lata a w motocyklach trzeba co sezon i tego nie kapuje... Roboluch ma trochę racji!
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
Różnica polega głównie na tym, że auto użytkujemy praktycznie cały rok, a moto u wielu pół roku stoi nieużywane. Do tego silniki motocyklowe generalnie są bardziej wysilone (może akurat nie Virago) i pracują w zakresie wyższych obrotów.
Do tego roboluch piszesz, że robisz tak jak producent nakazuje.... Otóż dla Virago wg serwisówki wymiana oleju powinna sie obywać co 4000km lub 6 miesięcy !!!! Clymer YAMAHA 535-1100 strona 53 tabela nr 1.
Z zaznaczeniem, że bardziej patrzymy na wskazany OKRES niż faktyczny przebieg z powodów, które przypomniał powyżej Leszek, a które w ten sam sposób opisuje serwisówka.
Do tego roboluch piszesz, że robisz tak jak producent nakazuje.... Otóż dla Virago wg serwisówki wymiana oleju powinna sie obywać co 4000km lub 6 miesięcy !!!! Clymer YAMAHA 535-1100 strona 53 tabela nr 1.
Z zaznaczeniem, że bardziej patrzymy na wskazany OKRES niż faktyczny przebieg z powodów, które przypomniał powyżej Leszek, a które w ten sam sposób opisuje serwisówka.
Tomek
- leszekk
- Posty: 4146
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
roboluch, radziu63, nie znam instrukcji od auta (podajcie link, jeśli takie gdzieś są), w których jedyny wymóg wymiany oleju określono przebiegiem. Wprost przeciwnie, w każdej mi znanej jest napisane, że nie rzadziej niż co rok (może gdzieś ktoś zdecydował się na dwa lata, ale nie sądzę).
Inną sprawą są silniki okrętowe, gdzie prędkości obrotowe wału, wartości obciążeń panewek i praktycznie wszystkie parametry pracy są takie, że można by użyć margaryny Rama do smarowania. Zapomniałeś roboluch napisać, że przed uruchomieniem takiego silnika należy przez kilkanaście godzin silnik rozgrzewać (bynajmniej nie w czasie pracy) aż nabierze temperatury pozwalającej na wykonanie próby obrócenia wałem ... Przypomnij mi ile trwa rejs z Gdyni do Szanghaju a ile trwa postój w porcie?
Dla nabywców Waszych motocykli ważna uwaga - nie sugeruj się wyglądem chromów czy stanem licznika - posłuchaj czy taka eksploatacja silnika już dała pierwsze objawy
Inną sprawą są silniki okrętowe, gdzie prędkości obrotowe wału, wartości obciążeń panewek i praktycznie wszystkie parametry pracy są takie, że można by użyć margaryny Rama do smarowania. Zapomniałeś roboluch napisać, że przed uruchomieniem takiego silnika należy przez kilkanaście godzin silnik rozgrzewać (bynajmniej nie w czasie pracy) aż nabierze temperatury pozwalającej na wykonanie próby obrócenia wałem ... Przypomnij mi ile trwa rejs z Gdyni do Szanghaju a ile trwa postój w porcie?
Dla nabywców Waszych motocykli ważna uwaga - nie sugeruj się wyglądem chromów czy stanem licznika - posłuchaj czy taka eksploatacja silnika już dała pierwsze objawy
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- radziu63
- Posty: 218
- Rejestracja: 18 grudnia 2013, 10:59
- Motocykl: Jędza 250, 92'
- Lokalizacja: Okolice Krosna Odrzańskiego
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
Hmmm...po przeczytaniu wypowiedzi leszka stwierdziłem ze jednak wymienię oliwę... 36 zł/za litr to nie majątek a ja będę miał psychiczny spokój
A tak wogóle to już raz mi pomogłeś leszek i tym razem tez Cie posłucham
A tak wogóle to już raz mi pomogłeś leszek i tym razem tez Cie posłucham
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 06 stycznia 2011, 20:57
- Motocykl: 700 1985 serce 1,1o
- Lokalizacja: Meszna/Irlandia
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
PANOWIE I PANIE !.Olej starzeje się DOPIERO I JUŻ po pierwszym rozgrzaniu silnika i co dzień się starzeje później czy jeździmy czy też nie.Wymieniać na zimę motoru nie odpalamy !.Dopiero na wiosnę .Prosty przykład frytkownicy domowej co ile zmieniajcie olej ?Jeżeli go nie zmienimy jak on wygląda ?Na wiosnę odpalamy i w drogę na świerzym oleju.
- HaCaT
- Posty: 686
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 10:46
- Motocykl: GS, DS, XR, XS itd.
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Wymieniać czy nie...
ludzie poczytajcie trochę a nie pierdzielicie farmazony. Stwierdzenie, że olej się starzeje może odnosić się tylko do jego przepracowania. Nowy olej wlany do silnika, który następnie nie pracuje, nie starzeje się.
Problemem jak już było wcześniej wspomniane są produkty rozpadu powstające w procesach oksydacji oleju podczas pracy silnika.
Zrobiłeś w sezonie wskazany przez producenta przebieg (albo jesteś bliski), wymień olej na zimę, przykryj moto i zajrzyj do niego wtedy gdy będziesz chciał, podkreślam, pojeździć.
Zrobiłeś 1000 km od ostatniej wymiany, daruj sobie kolejną, przykryj moto i postępuj jak wyżej lub nie przykrywaj i jeździj dalej.
Obecnie paliwo jakie stosujemy (bezołowiowa o niskiej zawartości siarki, zawierająca masę dodatków) i oleje (zawierające przeciwutleniacze, surfaktanty, inhibitory korozji, substancje neutralizujące etc.) skutecznie minimalizują zjawisko korozji ułożyskowania oraz osprzętu cylindrów.
edit:
uzupełnię tylko, że największym problem w kontekście przepracowania oleju jest zmiana jego lepkości, a tym samym zdolności do smarowania. Korozja to mniejszy problem.
Problemem jak już było wcześniej wspomniane są produkty rozpadu powstające w procesach oksydacji oleju podczas pracy silnika.
Zrobiłeś w sezonie wskazany przez producenta przebieg (albo jesteś bliski), wymień olej na zimę, przykryj moto i zajrzyj do niego wtedy gdy będziesz chciał, podkreślam, pojeździć.
Zrobiłeś 1000 km od ostatniej wymiany, daruj sobie kolejną, przykryj moto i postępuj jak wyżej lub nie przykrywaj i jeździj dalej.
Obecnie paliwo jakie stosujemy (bezołowiowa o niskiej zawartości siarki, zawierająca masę dodatków) i oleje (zawierające przeciwutleniacze, surfaktanty, inhibitory korozji, substancje neutralizujące etc.) skutecznie minimalizują zjawisko korozji ułożyskowania oraz osprzętu cylindrów.
edit:
uzupełnię tylko, że największym problem w kontekście przepracowania oleju jest zmiana jego lepkości, a tym samym zdolności do smarowania. Korozja to mniejszy problem.