Witam.
Przedwczoraj wyszedłem pojeździć po mieście by coś pozałatwiać. Po 40min poczułem smród palonego pióra/skóry dochodzący z silnika. Na szczęście wracałem już do domu. Po dojechaniu zacząłem obwąchiwać motocykl ale nie znalazłem źródła zapachu. Pomyślałem, że może jakieś piórko wpadło i się przygrzało.
Jednak dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Jak tylko silnik się nagrzał, zaczęło znowu śmierdzieć.
Czy to może być jakiś przewód paliwowy lub kable? Może jakiś olej gdzieś?
Smród palonego pióra
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 06 stycznia 2011, 20:57
- Motocykl: 700 1985 serce 1,1o
- Lokalizacja: Meszna/Irlandia
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Smród palonego pióra
Sprawdz regulator napiecia jak mi w 250 sie zajarałto tez tak cuchło
- Student
- Posty: 159
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011, 17:44
- Motocykl: walec
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Smród palonego pióra
Odkryłem kilka dni temu, że przewód plastikowy od akumulatora się trochę przypiekł o wydechy. Możliwe, że to było to. W każdym razie trwało to 2-3 jazdy i przestało.
- ALBINERO
- Posty: 1091
- Rejestracja: 21 marca 2011, 19:55
- Motocykl: Yamaha Virago XV1000
- Lokalizacja: Wrocław/UK
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: Smród palonego pióra
Minusowy czy dodatni ? uważaj bo jak dodatni to będzie zwarcie i kłopoty . Dobrze te kable ułóż żeby już nie dotykały wydechu .
- Student
- Posty: 159
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011, 17:44
- Motocykl: walec
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Smród palonego pióra
Ten przewód co ma kwas odprowadzać w razie kipienia
- ALBINERO
- Posty: 1091
- Rejestracja: 21 marca 2011, 19:55
- Motocykl: Yamaha Virago XV1000
- Lokalizacja: Wrocław/UK
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: Smród palonego pióra
To nie ma krzywdy