Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
klipsy hamujące
mały numer katalogowy: 90468-29114-00
duży numer katalogowy: 90468-29106-00
mały numer katalogowy: 90468-29114-00
duży numer katalogowy: 90468-29106-00
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
panowie ponowię temat u mnie ta sama sytuacja zgrzytało, hałasowało, nie zazębiało a jak odpaliło rozrusznik dalej kręcił... postanowiłem sprawdzić.
1. duża zębatka za alternatorem zjechana - ktoś pisze że można odwrócić prawda?
2. gdzie dostanę te klipsy hamujące - pewnie one są powodem że rozrusznik jeszcze kręci po odpaleniu.
XV750 - 1982
1. duża zębatka za alternatorem zjechana - ktoś pisze że można odwrócić prawda?
2. gdzie dostanę te klipsy hamujące - pewnie one są powodem że rozrusznik jeszcze kręci po odpaleniu.
XV750 - 1982
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
jeżeli chodzi o tą na kole magnesowym to nie, chyba że się ma zaje...ty park maszynowy....
zębatkę przesuwną można obrócić tą z dużym klipsem.
klipsy kupuje się w serwisie Yamahy, numery katalogowe podane wyżej.
zębatkę przesuwną można obrócić tą z dużym klipsem.
klipsy kupuje się w serwisie Yamahy, numery katalogowe podane wyżej.
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą. W układzie elektrycznym rozrusznika są chyba ze trzy przekaźniki. Jeden odpowiada za to, aby rozrusznik nie kręcił przy rozłożonej stopce bocznej, inny z kolei odpowiada za to (jeśli dobrze doczytałem), żebry rozrusznik wyłączał się w miarę szybko po odpaleniu. U siebie zauważyłem podobną sytuację. Słychać, że rozrusznik kręci jeszcze jakiś czas po zaskoczeniu silnika. Dopiero po 2-3 sekundach słychać , że się rozłącza. Zastanawiałem się, czy to może być efektem uszkodzenia tego przekaźnika czy po prostu sam mechanizm przekładni rozrusznika jest na tyle zjechany, że ma problemy z wysprzęgleniem się ?
Tomek
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
ta zębatka jest zjechana straszne... już wiem jak się to fachowo nazywa to i znalazłem sobie w necie jak to wygląda rozebrane na cześć więc sam widzę że raczej nie da się jej obrócić bo widać że na takie niby nity jest złączona.
Czyli całe magneto do wymiany :/
Czyli całe magneto do wymiany :/
Ostatnio zmieniony 17 maja 2015, 19:37 przez kotekmk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
co byście w tej sprawie poradzili :/ - przypomnę że ta zębatka jest objechana z jednej strony.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
jak pisałeś, magneto do wymiany na używkę, bo nowe czy remont tego będzie nieopłacalne
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Zakup nowej zębatki, ta już się nie nadaje jak objechana. Lepiej nie ryzykować, kolejna usterka, awaria to strata.kotekmk pisze:co byście w tej sprawie poradzili :/ - przypomnę że ta zębatka jest objechana z jednej strony.
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
zakup nowej żeby to było takie proste to bym się nie pytał myślę o jakiś przeróbkach wymianach, zamianach o innych modeli ale nie wiem czy to jest możliwe i ma sens.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 maja 2015, 11:31
- Motocykl: virago 700
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Witam.
Właśnie dziś zalogowałem się po raz pierwszy i domyślam się że ten temat nieraz był już "wałkowany" ale mam ten sam problem moja 700 nie dość że zgrzyta to czasami a zwłaszcza na zimnym silniku zupełnie nie zazębia z kołem zamachowym . Jest to chyba moja wina bo próbowałem coś polepszyć i przeszlifowałem zamach z zadziorów itp. Wyszło jak zwykle czyli gorzej.
Może ktoś ma pomysł co z tym zrobić.
Widziałem filmik na youtube jak gość założył dziwny klips na "sprężynę prowadzącą wałek rozruchu . Czy ktoś to może testował
Będę wdzięczny za pomysły
Pozdro.
Właśnie dziś zalogowałem się po raz pierwszy i domyślam się że ten temat nieraz był już "wałkowany" ale mam ten sam problem moja 700 nie dość że zgrzyta to czasami a zwłaszcza na zimnym silniku zupełnie nie zazębia z kołem zamachowym . Jest to chyba moja wina bo próbowałem coś polepszyć i przeszlifowałem zamach z zadziorów itp. Wyszło jak zwykle czyli gorzej.
Może ktoś ma pomysł co z tym zrobić.
Widziałem filmik na youtube jak gość założył dziwny klips na "sprężynę prowadzącą wałek rozruchu . Czy ktoś to może testował
Będę wdzięczny za pomysły
Pozdro.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
wymień na początek oba klipsy hamujące - kupisz w serwisie Yamahy za naście złotych.
- superkudrel
- Posty: 64
- Rejestracja: 04 października 2014, 19:11
- Motocykl: XV 700 Virago
- Lokalizacja: Kraśnik
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Problem po części rozwiązany u mnie, koło magnesowe założone stare i odpala, oczywiście z odpowiednim dźwiękiem, ale odpala. I tu niestety kończą się kompetencje mojego mechanika...
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
ogólnie część nieosiągalna, zakłady mechaniczne podejmą się regeneracji (około 600zł) lub wyrobienia nowej zębatki (około 1000zł)
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 01 maja 2015, 23:04
- Motocykl: virago750
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Te numery katalogowe klipów, co są podane wyżej, będą pasowały do virażki z 83 roku?
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
będą pasowały do wszystkich z tym typem przekładni rozrusznika
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 maja 2011, 13:16
- Motocykl: XV750 1990
- Lokalizacja: Witankowo
- Wiek: 30
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
-waldi- zwróciłeś uwage że w opisie mam 1990r. Właśnie tutaj ten ból - po jakimś czasie po kupnie (na szybko) co było błędem, zacząłem sprawdzać papiery i mam przełożony silnik... I klasycznie problem z owym sprzęgłem - a sytuacja u mnie taka że zębatke na kole magnesowym już zmieniłem na używaną ale z bardzo dobrymi zębami a trwają poszukiwania kompletu tej zebatki ruchomej (ukośne zęby)... Nowe klipsy kupione, nowe spręzyna brakuje tylko sprzęgła...
Wvi
Live to Ride. Ride to Live !
Live to Ride. Ride to Live !
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Właśnie założyłem do mojej XV 750 z 1982 spinkę wg projektów spotykanych w necie (również u nas na forum). Sprawa bardzo poprawiła sytuację. Na zimno przekładnia rozrusznika załapuje za każdym razem bez zgrzytów. Na ciepło od czasu do czasu przepuści, ale jest o niebo lepiej niż było.
Tomek
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
kupiłem nowe spinki hamujące ale u mnie czegoś takiego nie było? (jak na zdjęciu czerwone) sama tylko ta sprężynka. (niebieskie zaznaczenie)
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Nie było bo to jest patent samoróbka. Idea jest taka aby wzmocnić działanie tego klipsa, który zaznaczyłeś na niebiesko. On spełnia rolę hamulca, jednak fabrycznie hamulec okazuje się za słaby stąd pomysły różne aby działanie tego hamulca poprawić. Może jak nasze maszynki były nówki z fabryki to to jako tako działało. Niestety szybko przestawało działać i dosyć szybko Yamaha patent zmieniła. Nam pozostaje walczyć z tym co jest. W domu mam gdzieś wymiary tego czegoś to wkleję jak znajdę bo chwilowo jestem jeszcze w pracy. Może znajdziesz kogoś kto CI coś takiego dorobi. Ja kiedyś kupiłem to w necie na szwabskim ebay-u
Tomek
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 22 czerwca 2016, 16:02
- Motocykl: XV920J
- Lokalizacja: Kraków/Zabrnie
- Wiek: 43
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Haynes podaje że siła z jaką należy ciągnąć za klips powinna mieścić się w granicach:
2,2 - 2,5 kg dla koła zazębiającego się z kołem na magnecie
2,0 - 2,3 kg dla koła na rozruszniku
Kamraty a co powiecie o tym?
https://www.youtube.com/watch?v=9n4lrDLvF9g
Chodzi o całkowitym wyrzuceniu sprężyny spiralnej przez co pozwoli na dalsze zazębiebie się kół zębatych a nie przeszkodzi w rozłączaniu. Mnie wydaje się że jakaś sprężynka tam powinna być żeby trzymać zębatki z dala od siebie w czasie jazdy ale może mogła by być cieńsza żeby zrobić miejsce na dalsze zazębianie?
2,2 - 2,5 kg dla koła zazębiającego się z kołem na magnecie
2,0 - 2,3 kg dla koła na rozruszniku
Kamraty a co powiecie o tym?
https://www.youtube.com/watch?v=9n4lrDLvF9g
Chodzi o całkowitym wyrzuceniu sprężyny spiralnej przez co pozwoli na dalsze zazębiebie się kół zębatych a nie przeszkodzi w rozłączaniu. Mnie wydaje się że jakaś sprężynka tam powinna być żeby trzymać zębatki z dala od siebie w czasie jazdy ale może mogła by być cieńsza żeby zrobić miejsce na dalsze zazębianie?
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Jak kombinujesz to kombinuj, sprawdź co to daje i zdaj relację. Chętnie zapoznam się z wynikami takiego eksperymentu.
Idea jest taka, że akumulator musi być w idealnym stanie podobnie jak reszta instalacji elektrycznej do tego rozrusznik bez zarzutu. No i tu się zaczyna pewien paradoks bo cała ta elektryka ma super rozkręcić rozrusznik, ale z drugiej strony nie może go rozkręcić za bardzo bo inaczej zębatka pośrednia kręci się za szybko i zamiast zazębić się z trybem na kole magnesowym wali w niego czego efektem jest nieprzyjemny zgrzyt i zero szans na odpalenie moto. Stąd właśnie klipsy hamujące aby tych zębatek rozrusznik nie był w stanie za bardzo rozkręcić i aby doszło do zazębienia układu.
Jak wyjmiesz tą sprężynkę to nie wiem czy nie będzie problemu z rozłączaniem całego układu po tym jak już moto odpali. U mnie słychać wyraźnie, że chwilkę trwa zanim to nastąpi i system się rozłączy.
Z drugiej strony sprężynka ta jest tak wiotka i słaba, że nie wydaje mi się aby miała jakieś zasadnicze znaczenie w procesie rozłączania tego systemu.
Trudno jednocześnie stwierdzić czy brak tej sprężynki faktycznie spowoduje głębsze zazębianie sie mechanizmu. Na filmie widzisz to na sucho, ale jak wszystko złożysz to niewiele zobaczysz jak to się faktycznie finalnie zazębia - chyba, że efektem będzie znaczna poprawa działania mechanizmu i łatwiejsze odpalanie moto.... no ale tu wracamy do punktu wyjścia - jak nie sprawdzisz to się tego nie dowiesz
Swoją drogą problem znany jest od dziesięcioleci i szczerze mówiąc wydaje mi się mało prawdopodobne aby wyjęcie sprężynki miało nagle zdziałać cuda bo pewnie sposób ten byłby powszechnie opisywany jako panaceum na problem, a tak niestety nie jest. System jest wadliwy, ale działa dobrze jak części są nowe. Nasze motocykle nowe nie są dlatego system nie działa. Trzeba wymienić po prostu części.... z tymże jest to ekonomicznie nieuzasadnione, a niektórych z nich nie da się po prostu nawet kupić ... Kwadratura koła
Idea jest taka, że akumulator musi być w idealnym stanie podobnie jak reszta instalacji elektrycznej do tego rozrusznik bez zarzutu. No i tu się zaczyna pewien paradoks bo cała ta elektryka ma super rozkręcić rozrusznik, ale z drugiej strony nie może go rozkręcić za bardzo bo inaczej zębatka pośrednia kręci się za szybko i zamiast zazębić się z trybem na kole magnesowym wali w niego czego efektem jest nieprzyjemny zgrzyt i zero szans na odpalenie moto. Stąd właśnie klipsy hamujące aby tych zębatek rozrusznik nie był w stanie za bardzo rozkręcić i aby doszło do zazębienia układu.
Jak wyjmiesz tą sprężynkę to nie wiem czy nie będzie problemu z rozłączaniem całego układu po tym jak już moto odpali. U mnie słychać wyraźnie, że chwilkę trwa zanim to nastąpi i system się rozłączy.
Z drugiej strony sprężynka ta jest tak wiotka i słaba, że nie wydaje mi się aby miała jakieś zasadnicze znaczenie w procesie rozłączania tego systemu.
Trudno jednocześnie stwierdzić czy brak tej sprężynki faktycznie spowoduje głębsze zazębianie sie mechanizmu. Na filmie widzisz to na sucho, ale jak wszystko złożysz to niewiele zobaczysz jak to się faktycznie finalnie zazębia - chyba, że efektem będzie znaczna poprawa działania mechanizmu i łatwiejsze odpalanie moto.... no ale tu wracamy do punktu wyjścia - jak nie sprawdzisz to się tego nie dowiesz
Swoją drogą problem znany jest od dziesięcioleci i szczerze mówiąc wydaje mi się mało prawdopodobne aby wyjęcie sprężynki miało nagle zdziałać cuda bo pewnie sposób ten byłby powszechnie opisywany jako panaceum na problem, a tak niestety nie jest. System jest wadliwy, ale działa dobrze jak części są nowe. Nasze motocykle nowe nie są dlatego system nie działa. Trzeba wymienić po prostu części.... z tymże jest to ekonomicznie nieuzasadnione, a niektórych z nich nie da się po prostu nawet kupić ... Kwadratura koła
Tomek
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 22 czerwca 2016, 16:02
- Motocykl: XV920J
- Lokalizacja: Kraków/Zabrnie
- Wiek: 43
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
W przyszły weekend się za to zabiorę. Klipsy hamujące i uszczelki mam zamówione. Filtry i olej też. Jeszcze tego nie rozbierałem bo moto mam od zeszłego czwartku ale poprzedni właściciel mówił, że zęby za zębatce "sprzęgła" są na tyle zjechane że została obrócona. Jeśli i zęby na kole magnesowym będą równie w kiepskim stanie, to sprężynę zdejmę albo ją skrócę (zamówiłem nową).
Oprócz tego co piszesz tylust dochodzą jeszcze siły jakie działają w momencie załączenia rozrusznika i w momencie uruchomienia silnika.
a) Kiedy załączy się rozrusznik, wtedy siła przekazywana jest przez koła rozrusznika i pośrednie na wałek rozrusznika, który ma zęby skośne. Wypychane jest wtedy koło zazębiające z zębatką na magnecie na zewnątrz i zazębia się właśnie z zębatką na kole magnesowym.
b) Kiedy silnik motocykla zacznie pracować, jego siła jest większa niż siła rozrusznika i wobec czego koło zazębiające jest wypychane przez zębatkę rozrusznika do wewnątrz po zębach skośnych i rozłącza rozrusznik
W tym momencie należy wyłączyć rozrusznik z dwóch powodów.
a) Silnik motocykla napędza rozrusznik i zaczyna ono pracować jak dynamo
b) Klipsy hamujące muszę mieć znaczną siłę żeby zatrzymać rozpędzone koło zazębiające z zębatką na magnecie i wspomóc jego cofnięcie na wałku pośrędnim po zębach skośnych oraz zatrzymać rozpędzony rozrusznik.
Dlatego Virażka rzęzi po odpaleniu jak te klipsy są słabe.
Jeszcze znalazłem jeden ciekawy filmik który potwierdza że sprężynkę można zdjąć. Film dotyczy Virago 1100 z '96 z innym typem bendixa ale dowodzi że sprężynka wcześniej była a później ją wyeliminowali.
https://www.youtube.com/watch?v=kIkZDTDZs7E
Na filmie koleś mówi, że ma nowy wałek z zębami skośnymi i zębatkę do tego i że zęby skośne są nacięte pod mniejszym kątem. Do tego kompletu nie ma sprężynki a ta z oryginalnego zestawu nie pasuje bo jest za duża. Koleś mówi, że katalogu części Clymera ta sprężynka jest a na stronie Yamahy - nie ma. Zadzwonił więc do serwisu Yamahy z zapytaniem co ma zrobić i odpowiedzieli mu, że sprężynki nie ma bo powoduje hałas
Tak czy inaczej, mnie się wydaje że ta sprężynka ma trzymać zębatkę zazębiającą na dystans od koła zębatego na magnecie ale może wcale jest nie potrzeba bo nie potrzebnie utrudnia zazębianie a niewiele pomaga przy rozzębianiu
Żeby nie pisać nowego postu. Znalazłem kolejny filmik na którym koleś mówi, że skrócił ta sprężynę o 1/4 ale nie rozumiem czy całej sprężyny czy 1/4 zwoju - chyba to drugie.
https://www.youtube.com/watch?v=e9zW2t59z24
A tak to się robi na mieście
https://www.youtube.com/watch?v=ocfh3gIxU_g
Na tym filmiku świetnie widać dlaczego klipsy hamujące muszą być mocne. To klips na kole przesuwnym decyduje o ruchu tego koła na boki po wałku ze skośnymi zębami. Bez klipsa koło wogóle się nie zazębi. A sprężyna spiralna widać ładnie - nie służy do rozłączenia układu.
I jeszcze jeden film obrazujący działanie bendixa z kiepskim klipsem - i chyba bez sprężyny.
https://www.youtube.com/watch?v=kONjPS2ogpY
Wiele się można nauczyć na cudzych błędach
Oprócz tego co piszesz tylust dochodzą jeszcze siły jakie działają w momencie załączenia rozrusznika i w momencie uruchomienia silnika.
a) Kiedy załączy się rozrusznik, wtedy siła przekazywana jest przez koła rozrusznika i pośrednie na wałek rozrusznika, który ma zęby skośne. Wypychane jest wtedy koło zazębiające z zębatką na magnecie na zewnątrz i zazębia się właśnie z zębatką na kole magnesowym.
b) Kiedy silnik motocykla zacznie pracować, jego siła jest większa niż siła rozrusznika i wobec czego koło zazębiające jest wypychane przez zębatkę rozrusznika do wewnątrz po zębach skośnych i rozłącza rozrusznik
W tym momencie należy wyłączyć rozrusznik z dwóch powodów.
a) Silnik motocykla napędza rozrusznik i zaczyna ono pracować jak dynamo
b) Klipsy hamujące muszę mieć znaczną siłę żeby zatrzymać rozpędzone koło zazębiające z zębatką na magnecie i wspomóc jego cofnięcie na wałku pośrędnim po zębach skośnych oraz zatrzymać rozpędzony rozrusznik.
Dlatego Virażka rzęzi po odpaleniu jak te klipsy są słabe.
Jeszcze znalazłem jeden ciekawy filmik który potwierdza że sprężynkę można zdjąć. Film dotyczy Virago 1100 z '96 z innym typem bendixa ale dowodzi że sprężynka wcześniej była a później ją wyeliminowali.
https://www.youtube.com/watch?v=kIkZDTDZs7E
Na filmie koleś mówi, że ma nowy wałek z zębami skośnymi i zębatkę do tego i że zęby skośne są nacięte pod mniejszym kątem. Do tego kompletu nie ma sprężynki a ta z oryginalnego zestawu nie pasuje bo jest za duża. Koleś mówi, że katalogu części Clymera ta sprężynka jest a na stronie Yamahy - nie ma. Zadzwonił więc do serwisu Yamahy z zapytaniem co ma zrobić i odpowiedzieli mu, że sprężynki nie ma bo powoduje hałas
Tak czy inaczej, mnie się wydaje że ta sprężynka ma trzymać zębatkę zazębiającą na dystans od koła zębatego na magnecie ale może wcale jest nie potrzeba bo nie potrzebnie utrudnia zazębianie a niewiele pomaga przy rozzębianiu
Żeby nie pisać nowego postu. Znalazłem kolejny filmik na którym koleś mówi, że skrócił ta sprężynę o 1/4 ale nie rozumiem czy całej sprężyny czy 1/4 zwoju - chyba to drugie.
https://www.youtube.com/watch?v=e9zW2t59z24
A tak to się robi na mieście
https://www.youtube.com/watch?v=ocfh3gIxU_g
Na tym filmiku świetnie widać dlaczego klipsy hamujące muszą być mocne. To klips na kole przesuwnym decyduje o ruchu tego koła na boki po wałku ze skośnymi zębami. Bez klipsa koło wogóle się nie zazębi. A sprężyna spiralna widać ładnie - nie służy do rozłączenia układu.
I jeszcze jeden film obrazujący działanie bendixa z kiepskim klipsem - i chyba bez sprężyny.
https://www.youtube.com/watch?v=kONjPS2ogpY
Wiele się można nauczyć na cudzych błędach
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 22 czerwca 2016, 16:02
- Motocykl: XV920J
- Lokalizacja: Kraków/Zabrnie
- Wiek: 43
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Cześć
Obiecałem że zdam relację z przeprowadzonej naprawy więc słowa dotrzymuję.
A więc przed remontem obiaw był taki: Rozrusznik kręcił jak dziki, zębatka pośrednia bendixa waliła w zębatkę na kole magnesowym, silnik odpalał dopiero za kilkuminutowym łomotaniem Jak silnik był rozgrzany to trzeba było krócej łomotać.
Nakręciłem film żeby zobrazować sytuację. Proszę o cierpliwość przy ładowaniu filmu bo serwerek jest już mocno leciwy (wkrótce wymienię go na nowszy).
http://www.motor.eu.org/gallery/galleri ... 223457.mp4
Ponieważ motocykl widzę częściej na zdjęciach niż na żywo bo mam do niego kawał drogi więc w grę wchodziła jednorazowa szybka diagnoza i naprawa. Zamówiłem wcześniej klipsy hamujące, nową sprężynę spiralną, uszczelkę pokrywy alternatora, olej, filtr oleju i oringi do filtra (nie potrzebnie) ale chciałem być na wszystko przygotowany bo rozbierałem to pierwszy raz i nie wiedziałem czego się spodziewać. Części kupiłem w Yamaha-sklep.pl.
Poświęciłem nockę z piątku na sobotę i mogę napisać że sukces jest w 90%
Po zdjęciu lewej pokrywy oczom mym ukazał się taki widok:
Było tak jak mówił człowiek, który wcześniej ten motocykl serwisował. Koło pośrednie bendixa miało lekko starte zęby więc zostało odwrócone.
A tak wyglądały lekko starte zęby po stronie właściwej - na mój gust nie takie złe ale widać robiło problemy.
Porównałem sprężyny spiralne i widać że ktoś już wcześniej wpadł na to że sprężyna może przeszkadzać w zazębianiu więc ją skrócił.
Po analizie filmów na jutubie, przeczytaniu całego naszego forum, forum viragotech i jeszcze kilku innych stron ze złotymi patentami i przeanalizowaniu jak to ustrojstwo działa zrobiłem tak:
Ponieważ na razie nie mam ochoty wydawać ponad 500zł na koło pośrednie bendixa więc wziąłem narzędzie typu dremel (tak wiem powinno być pilnikiem żeby nie przegrzać metalu i stracić na twardowści ale tan czas...) i ściąłem zęby pod kątem mniejwięcej 30-45 stopni - po tej stronie właściwej startej bo szkoda mi było zębów po tej niewłaściwej bo jeszcze są mało wytarte. Bez zdejmowania koła magnesowego wyrównałem też i lekko ściąłem zęby na tejże zębatce współpracującej. (Amerykanie na viragotech opisywali zużycie tego koła jako mushrooming czyli zbicie zębów na kształt grzybka). Silnik wcześniej zabezpieczyłem przed opiłkami a później wyczyściłem co się dało. Lepiej by było poprawić zęby na zdjętym kole magnesowym ale ściągacz i ten czas...
Zdecydowałem że zostawię skróconą sprężynę. Obszlifowałem tylko końcówki żeby nie miały ostrych końców bo na gumowym oringu na zębatce pośredniej został już ślad. Oryginalna sprężyna leży na półce.
Całość poskręcałem, wymieniłem filtry, oleje, nasmarowałem linki (ta od sprzęgła to jakaś masakra - muszę poszukać na forum czy są gdzieś do dostania), naprawiłem czujnik poziomu elektrolitu bo mnie wkurzała kontrolka warning (ale bez wstawiania rezystowa - tak prawdziwie naprawiłem), poczyściłem co nieco, poprzykręcałem i z godziny 22 w piątek zrobiła się 8 w sobotę.
A oto efekt prac i naciętych kół zębatych pod kątem.
I filmik. Dodam że silnik zimny, bez ssania, zawory jeszcze nie regulowane (kranik przecieka i nie mogę zdjąć baku) gaźniki jeszcze nie synchronizowane.
http://www.motor.eu.org/gallery/galleri ... 141500.mp4
Zazębia za każdym razem i zgrzypi po rozruchu czyli sukces 90% bo chyba większość sprawnych bendixów tak ma
Jak ktoś ma jeszcze lepszy złoty patent, to chętnie się dowiem.
Następnym razem opiszę moje wnioski do których doszedłem po przekopaniu całego internet jak i dlaczego ten bendix tak działa.
Jakby kogoś interesowały foty to mam ich więcej w galerii http://www.motor.eu.org/gallery/index.php?/category/89
Pozdrawiam
Borgi
Obiecałem że zdam relację z przeprowadzonej naprawy więc słowa dotrzymuję.
A więc przed remontem obiaw był taki: Rozrusznik kręcił jak dziki, zębatka pośrednia bendixa waliła w zębatkę na kole magnesowym, silnik odpalał dopiero za kilkuminutowym łomotaniem Jak silnik był rozgrzany to trzeba było krócej łomotać.
Nakręciłem film żeby zobrazować sytuację. Proszę o cierpliwość przy ładowaniu filmu bo serwerek jest już mocno leciwy (wkrótce wymienię go na nowszy).
http://www.motor.eu.org/gallery/galleri ... 223457.mp4
Ponieważ motocykl widzę częściej na zdjęciach niż na żywo bo mam do niego kawał drogi więc w grę wchodziła jednorazowa szybka diagnoza i naprawa. Zamówiłem wcześniej klipsy hamujące, nową sprężynę spiralną, uszczelkę pokrywy alternatora, olej, filtr oleju i oringi do filtra (nie potrzebnie) ale chciałem być na wszystko przygotowany bo rozbierałem to pierwszy raz i nie wiedziałem czego się spodziewać. Części kupiłem w Yamaha-sklep.pl.
Poświęciłem nockę z piątku na sobotę i mogę napisać że sukces jest w 90%
Po zdjęciu lewej pokrywy oczom mym ukazał się taki widok:
Było tak jak mówił człowiek, który wcześniej ten motocykl serwisował. Koło pośrednie bendixa miało lekko starte zęby więc zostało odwrócone.
A tak wyglądały lekko starte zęby po stronie właściwej - na mój gust nie takie złe ale widać robiło problemy.
Porównałem sprężyny spiralne i widać że ktoś już wcześniej wpadł na to że sprężyna może przeszkadzać w zazębianiu więc ją skrócił.
Po analizie filmów na jutubie, przeczytaniu całego naszego forum, forum viragotech i jeszcze kilku innych stron ze złotymi patentami i przeanalizowaniu jak to ustrojstwo działa zrobiłem tak:
Ponieważ na razie nie mam ochoty wydawać ponad 500zł na koło pośrednie bendixa więc wziąłem narzędzie typu dremel (tak wiem powinno być pilnikiem żeby nie przegrzać metalu i stracić na twardowści ale tan czas...) i ściąłem zęby pod kątem mniejwięcej 30-45 stopni - po tej stronie właściwej startej bo szkoda mi było zębów po tej niewłaściwej bo jeszcze są mało wytarte. Bez zdejmowania koła magnesowego wyrównałem też i lekko ściąłem zęby na tejże zębatce współpracującej. (Amerykanie na viragotech opisywali zużycie tego koła jako mushrooming czyli zbicie zębów na kształt grzybka). Silnik wcześniej zabezpieczyłem przed opiłkami a później wyczyściłem co się dało. Lepiej by było poprawić zęby na zdjętym kole magnesowym ale ściągacz i ten czas...
Zdecydowałem że zostawię skróconą sprężynę. Obszlifowałem tylko końcówki żeby nie miały ostrych końców bo na gumowym oringu na zębatce pośredniej został już ślad. Oryginalna sprężyna leży na półce.
Całość poskręcałem, wymieniłem filtry, oleje, nasmarowałem linki (ta od sprzęgła to jakaś masakra - muszę poszukać na forum czy są gdzieś do dostania), naprawiłem czujnik poziomu elektrolitu bo mnie wkurzała kontrolka warning (ale bez wstawiania rezystowa - tak prawdziwie naprawiłem), poczyściłem co nieco, poprzykręcałem i z godziny 22 w piątek zrobiła się 8 w sobotę.
A oto efekt prac i naciętych kół zębatych pod kątem.
I filmik. Dodam że silnik zimny, bez ssania, zawory jeszcze nie regulowane (kranik przecieka i nie mogę zdjąć baku) gaźniki jeszcze nie synchronizowane.
http://www.motor.eu.org/gallery/galleri ... 141500.mp4
Zazębia za każdym razem i zgrzypi po rozruchu czyli sukces 90% bo chyba większość sprawnych bendixów tak ma
Jak ktoś ma jeszcze lepszy złoty patent, to chętnie się dowiem.
Następnym razem opiszę moje wnioski do których doszedłem po przekopaniu całego internet jak i dlaczego ten bendix tak działa.
Jakby kogoś interesowały foty to mam ich więcej w galerii http://www.motor.eu.org/gallery/index.php?/category/89
Pozdrawiam
Borgi
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2019, 18:21 przez borgi, łącznie zmieniany 1 raz.
- aurumcantus
- Posty: 198
- Rejestracja: 18 października 2012, 14:27
- Motocykl: TDM 900
- Lokalizacja: Sochaczew
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Problem ze zgrzytem podczas odpalania xv 750 84r
Rozumiem, że virago rocznik 87 i wyżej klipsów nie posiadają ? W sumie na stronie yamahy jak i w motocyklu ich nie ma. Zębatka jest w bdb stanie ale czy w tych modelach też można ja przekręcić ?