Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
- tomik44
- Posty: 1923
- Rejestracja: 12 sierpnia 2011, 21:08
- Motocykl: Trike bmw,virago 750
- Lokalizacja: Toruń
- Wiek: 65
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Jeden wodzik na wielowpust, drugi obcięty
Tomek vel Godżilla
- grzegorzbr2
- Posty: 4923
- Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
- Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
- Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Mniej nerwówki przy wkładaniu biegówtylust pisze:się ułamał się z rana wymieniłem i można latać
https://www.youtube.com/channel/UC2cqDn ... subscriber
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
W końcu poskładałem po malowaniu zbiornika i błotnika tył, wymieniłem sprężynę zaworku ssania stara była skorodowana i słabo zamykała zaworek , sprawdziłem luz zaworowy jest ok. i napinacze łańcuchów rozrządu - wysunięte po 10 ząbków. Zostało parę pierdół do skończenia - ale pierwsza jazda w tym roku się odbyła , jak to mówią " lepiej późno niż w cale"
ps. czym myjecie /czyścicie gaźniki z zewnątrz ?
ps. czym myjecie /czyścicie gaźniki z zewnątrz ?
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Tylko benzyną
(...)łażę po wszystkich tematach na tym forum i psuję ludziom krew(...)
- Pablo_kat
- Posty: 299
- Rejestracja: 11 lipca 2013, 00:55
- Motocykl: XV1100--->XV1900
- Lokalizacja: Katowice
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Po niedzielnym małym szlifie mam wykrzywione risery. Dzisiaj przyszły nowe (używane) w poniedziałek można montować.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
..kurka wodna , a co było bezpośrednią przyczyną ?
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze?
- Pablo_kat
- Posty: 299
- Rejestracja: 11 lipca 2013, 00:55
- Motocykl: XV1100--->XV1900
- Lokalizacja: Katowice
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Dokładnie... Wielka nerwówka, bo ekipa się pogubiła, zakręt i poszło... Zahamowałem przodem na zakręcie... Szkolny błąd i wielki, wielki wstyd
- GregorS
- Posty: 1904
- Rejestracja: 20 maja 2009, 23:48
- Motocykl: 535,750=> NT650V
- Lokalizacja: z e-wsi w woj. łódzkim
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Brak doświadczenia i obycia na drodze, jak jedziesz to martw się o siebie, i uważaj na tych z przodu i z tyłu, i pamiętaj, gdzie patrzą oczy tam moto się toczy.
https://www.youtube.com/watch?v=9rr5Z7kpCTo
........MOTÓR NIE UMIERA NIGDY, MOTÓR JEST WIECZNY..........
http://www.youtube.com/watch?v=mNg3TuXL7Do
........MOTÓR NIE UMIERA NIGDY, MOTÓR JEST WIECZNY..........
http://www.youtube.com/watch?v=mNg3TuXL7Do
- grzegorzbr2
- Posty: 4923
- Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
- Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
- Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Zdaźa się że i rutyna zawiedzie, to aż dwa kółka.
https://www.youtube.com/channel/UC2cqDn ... subscriber
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
- GregorS
- Posty: 1904
- Rejestracja: 20 maja 2009, 23:48
- Motocykl: 535,750=> NT650V
- Lokalizacja: z e-wsi w woj. łódzkim
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
To nie rutyna, a brak doświadczenia. .
i tyle
i tyle
https://www.youtube.com/watch?v=9rr5Z7kpCTo
........MOTÓR NIE UMIERA NIGDY, MOTÓR JEST WIECZNY..........
http://www.youtube.com/watch?v=mNg3TuXL7Do
........MOTÓR NIE UMIERA NIGDY, MOTÓR JEST WIECZNY..........
http://www.youtube.com/watch?v=mNg3TuXL7Do
- Pandik
- Posty: 2755
- Rejestracja: 22 kwietnia 2012, 19:55
- Motocykl: Borsuk
- Lokalizacja: Czerwionka
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Naprawiłem blokadę kierownicy i kranik paliwa
- tomasz77
- Posty: 1160
- Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
- Motocykl: Bananowy Song
- Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
a pozbylem się ciężaru.:p
Teraz solówka ...nawet tylne podnozki usuniete .
Moto o wiele zrywniejsze inaczej się jeździ hehe
Teraz solówka ...nawet tylne podnozki usuniete .
Moto o wiele zrywniejsze inaczej się jeździ hehe
- _CioneK_70
- Posty: 2458
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 21:30
- Motocykl: Raider XV1900
- Lokalizacja: Kalisz
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A co Tomus pod ściga się szykujesz?tomasz77 pisze:a pozbylem się ciężaru.:p
Teraz solówka ...nawet tylne podnozki usuniete .
Moto o wiele zrywniejsze inaczej się jeździ hehe
[]
Nawet kufer i sakwy ściagnąłeś? Czyżby plecaczek już nie jeździł?
Jest tylko cienka czerwona linia pomiędzy rozsądkiem a szaleństwem....
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
- tomasz77
- Posty: 1160
- Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
- Motocykl: Bananowy Song
- Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Hahaha plecak raczej nie jezdzil.
A sciga raczej jako 3 moto.
Może kiedyś jakas hajabusa ... kto wie
A sciga raczej jako 3 moto.
Może kiedyś jakas hajabusa ... kto wie
- jmc
- Posty: 143
- Rejestracja: 19 czerwca 2015, 08:23
- Motocykl: burdel na kołach 750
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wyciągnąłem wczoraj akumulator do ładowania... i już go dzisiaj nie podłączyłem. Przy podłączaniu minusa wali strasznie iskrami, do tego stopnia że mi się śruba do kabla od masy przyspawała - nie widziałem jeszcze czegoś takiego :/
Wygląda na to że gdzieś jest zwarcie, ale sprawdzałem miernikiem i nic nie znalazłem... nie wiem co dalej, na razie idę na browara. Może potem będę mądrzejszy.
Wygląda na to że gdzieś jest zwarcie, ale sprawdzałem miernikiem i nic nie znalazłem... nie wiem co dalej, na razie idę na browara. Może potem będę mądrzejszy.
w kasku każdy motocyklista jest przystojny
- grzegorzbr2
- Posty: 4923
- Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
- Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
- Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A czy przypadkiem nie podlączyłes aku odwrotnie ? Bo na to mi wyglądajmc pisze:Wyciągnąłem wczoraj akumulator do ładowania... i już go dzisiaj nie podłączyłem. Przy podłączaniu minusa wali strasznie iskrami, do tego stopnia że mi się śruba do kabla od masy przyspawała - nie widziałem jeszcze czegoś takiego :/
Wygląda na to że gdzieś jest zwarcie, ale sprawdzałem miernikiem i nic nie znalazłem... nie wiem co dalej, na razie idę na browara. Może potem będę mądrzejszy.
https://www.youtube.com/channel/UC2cqDn ... subscriber
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
https://m.facebook.com/groups/660822217 ... mail_notif
ŻYCIE JEST PO TO BY LATAĆ NA MOTO
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 stycznia 2012, 18:46
- Motocykl: Virago XV750 92r.
- Lokalizacja: Kraków/ Mielec
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wczoraj przyjechałęm po miesiącu do domu rodzinnego, gdzie mam motor,
Odpaliłem, pojechałęm zrobić przegląd, po powrocie podpiąłem akumulator bo po zimie nie chciał odpalić i go łądowałem całą noc, ku mojemu zdziwieniu prostownik zaczął go łądować, pomyslałęm miesiąc nie jezdzony, to sie moze troche rozłądował...
Dzisiaj odpaliłem i pojechałem z Bieszczady, po przejechaniu ok. 100km w Krosnie zjechałęm do marketu po mineralną i po powrocie nie udało mi sie odplić, rozrusznik zakrecił słabo kilka razy i padło zasilanie, nawet światła sie juz nie zaświeciły, wykręciłęm aku i poszedłęm do warsztatu samochodowego.
Po drodze wstąpiłęm do sklepu z rowerami/skuterami , poprosiłęm uprzejmą obsługe o podłądowanie aku, przyniesli prostownik niewiele wiekszy od łądowarki od komórki i po godzinie wróciłęm do motoru gdzie po 2-3x krotnym zakreceniu rozrusznikiem padł.
Ponownie wykreciłęm zaniosłem do warsztatu smochodowego gdzie mieli duży prostownik z prawdziwego zdarzenia, uprzejmie podpieli mi go na godzine - bo zamykali warsztat - wróciłęm, odpaliłem i z duszą na ramieniu, beż świateł dotoczyłęm sie te niecałe 100km do domu. uff jak zwykle miałem sporo szczęścia w nieszczęściu.
Jak przyjechałęm do domu to zobaczyłęm ze mam halogeny włączone, co pewnie dodatko niepotrzebnie rozłądowywało mi akumulator.
1x w miesiacu przyjazdzam do domu rodzinnego gdzie trzymam motor, wiec chciałęm pojeździć.... całę szczęście że przygoda dobrze sie skończyła... tylko teraz nie wiem ile mi zejdzie zanim go wskrzesze na nowo...
Odpaliłem, pojechałęm zrobić przegląd, po powrocie podpiąłem akumulator bo po zimie nie chciał odpalić i go łądowałem całą noc, ku mojemu zdziwieniu prostownik zaczął go łądować, pomyslałęm miesiąc nie jezdzony, to sie moze troche rozłądował...
Dzisiaj odpaliłem i pojechałem z Bieszczady, po przejechaniu ok. 100km w Krosnie zjechałęm do marketu po mineralną i po powrocie nie udało mi sie odplić, rozrusznik zakrecił słabo kilka razy i padło zasilanie, nawet światła sie juz nie zaświeciły, wykręciłęm aku i poszedłęm do warsztatu samochodowego.
Po drodze wstąpiłęm do sklepu z rowerami/skuterami , poprosiłęm uprzejmą obsługe o podłądowanie aku, przyniesli prostownik niewiele wiekszy od łądowarki od komórki i po godzinie wróciłęm do motoru gdzie po 2-3x krotnym zakreceniu rozrusznikiem padł.
Ponownie wykreciłęm zaniosłem do warsztatu smochodowego gdzie mieli duży prostownik z prawdziwego zdarzenia, uprzejmie podpieli mi go na godzine - bo zamykali warsztat - wróciłęm, odpaliłem i z duszą na ramieniu, beż świateł dotoczyłęm sie te niecałe 100km do domu. uff jak zwykle miałem sporo szczęścia w nieszczęściu.
Jak przyjechałęm do domu to zobaczyłęm ze mam halogeny włączone, co pewnie dodatko niepotrzebnie rozłądowywało mi akumulator.
1x w miesiacu przyjazdzam do domu rodzinnego gdzie trzymam motor, wiec chciałęm pojeździć.... całę szczęście że przygoda dobrze sie skończyła... tylko teraz nie wiem ile mi zejdzie zanim go wskrzesze na nowo...
- jmc
- Posty: 143
- Rejestracja: 19 czerwca 2015, 08:23
- Motocykl: burdel na kołach 750
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
No bez przesady, dyplom z elektroniki może nie czyni ze mnie od razu fachowca ale biegunowość rozróżniamgrzegorzbr2 pisze:A czy przypadkiem nie podlączyłes aku odwrotnie ? Bo na to mi wygląda
Zresztą przy tym jak w 750 akumulator jest umiejscowiony nawet ciężko byłoby coś takiego zrobić.
w kasku każdy motocyklista jest przystojny
- Darek Adamczewski
- Posty: 785
- Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
- Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
- Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wreszcie znalazłem trochę czasu na pogrzebanie przy Virażce. Zamówiona opona na przód przyjechała po 24 h. Czytałem Wasze opinie o różnych firmach zdecydowałem się na Heidenau. Podobno miękkie i szybko sie zużywają, ale przyczepność dobra. Zobaczymy, na pewno lepsze od tego co miałem (Continental 2008 r). Na droższy sprzęt nie mam kasy, a jeżdżąc nie za dużo wystarczy na moje potrzeby. Przy okazji zrobiłem szczegółowe poszukiwania jakichś luzów powodujące denerwujących "pływanie" w koleinach. Naszarpałem motorzysko gdzie się dało i bingo! Łożyska w tylnym kole mają luzy pozwalające telepać się o jakieś 5-7 mm licząc w płaszczyźnie opony. Może jutro wyjmę koło, a w poniedziałek kupię łożyska. Trzeba zdążyć przed wyjazdem do Chodecza!
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
- _CioneK_70
- Posty: 2458
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 21:30
- Motocykl: Raider XV1900
- Lokalizacja: Kalisz
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Koniecznie...Darek Adamczewski pisze: ....Trzeba zdążyć przed wyjazdem do Chodecza!
W końcu trzeba sie poznakomistjsa ....
Jest tylko cienka czerwona linia pomiędzy rozsądkiem a szaleństwem....
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
- Darek Adamczewski
- Posty: 785
- Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
- Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
- Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Spakojna! poznakomimsja Najarałem sie na ten wyjazd, jak szczerbaty na suchary i myślę, że nawet jakbym motoru nie miał to bym (choć to wstyd) puszką przyjechał i schował gdzieś w krzakach.
Co do Virażki, to jest troszkę gorzej niż myślałem. Przed chwileczką wróciłem z garażu, bo w końcu pogoda cudna była i trzeba było rury przepalić. Koło wyjęte i .... mały smuteczek. Łożyska od strony dyfra prawie dziewicze. Natomiast od hamulca 6303 w stanie może i kiepskim lecz nie tragicznym. Niestety ma luz w piaście koła . Wyszło po paluszku bez oporów. Cóż, kupię i założę nowe, ale pewnie po sezonie trzeba będzie coś wykombinować. Może moi szkolni ślusarze podejmą się wstawić jakąś cienkościenną tulejkę, bo kupno całego koła zrujnowałoby pewnie budżet, a i tak nie dałoby gwarancji że będzie lepsze.
Co do Virażki, to jest troszkę gorzej niż myślałem. Przed chwileczką wróciłem z garażu, bo w końcu pogoda cudna była i trzeba było rury przepalić. Koło wyjęte i .... mały smuteczek. Łożyska od strony dyfra prawie dziewicze. Natomiast od hamulca 6303 w stanie może i kiepskim lecz nie tragicznym. Niestety ma luz w piaście koła . Wyszło po paluszku bez oporów. Cóż, kupię i założę nowe, ale pewnie po sezonie trzeba będzie coś wykombinować. Może moi szkolni ślusarze podejmą się wstawić jakąś cienkościenną tulejkę, bo kupno całego koła zrujnowałoby pewnie budżet, a i tak nie dałoby gwarancji że będzie lepsze.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
- lussi
- Posty: 1694
- Rejestracja: 11 listopada 2013, 20:26
- Motocykl: virago 700-;85 r
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 63
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Jak ma takie luzy to weź cyne dobrą lutownice i łożysko zacynuj będzie jak nowe,tylko cale na zewnątrz powodzenia
Ludzie nie dlatego przestaja sie bawic ze sie starzeja,lecz starzeja sie,bo przestaja sie bawic. Lucjan