świece do oceny, zerwany gwint?
- Przemszon
- Posty: 168
- Rejestracja: 18 lipca 2012, 10:57
- Motocykl: WFM '64, XV125N '99
- Lokalizacja: Czaplinek/Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
świece do oceny, zerwany gwint?
Witam, dzisiaj postanowiłem wymienić świece, odkręcał pierwszą, wszystko ok wykręca się równo i swobodnie
jednak cóż, na kolor typu "kawa z mlekiem" to ona nie wyglądała, wykręcam drugą i od razu niepokój, czułem że nie idzie prosto bójała się w połowie będąc jeszcze w głowicy.
a oto zdjęcia, świeca z przedniego cylindra wygląda na zniszczoną, mało tego, ma zerwany gwint w głowicy rzecz jasna
czytałem o heilcoil, znajomy kolega, młody mechanik moto też mi wspominał coś o sprężynkach wkręcanych w gwint
co sądzicie drodzy koledzy o tym? wkręciłem nowe świece, dokręciłem palcami do oporu i potem kluczem na wyczucie na tym zerwanym tak o 1/4 obrotu, no trzyma się jakoś. odpaliłem, chodzi równo, jednak mam wrażenie że przy tym przednim cylindrze wydobywa się świst, macie jakiś pomysł aby sprawdzić czy występuje dekompresja?
ps. najbliższy mechanik motocyklowy jest parenaście km ode mnie, planowałem i tak się udać do niego na regulacje gaźnika, myślicie że mogę wybrać na na kołach do niego? jak wielkie jest ryzyko? wydaje mi się ze świeca jest z miarę wystarczająco dokręcona
proszę o jakieś rady
pozdrawiam
jednak cóż, na kolor typu "kawa z mlekiem" to ona nie wyglądała, wykręcam drugą i od razu niepokój, czułem że nie idzie prosto bójała się w połowie będąc jeszcze w głowicy.
a oto zdjęcia, świeca z przedniego cylindra wygląda na zniszczoną, mało tego, ma zerwany gwint w głowicy rzecz jasna
czytałem o heilcoil, znajomy kolega, młody mechanik moto też mi wspominał coś o sprężynkach wkręcanych w gwint
co sądzicie drodzy koledzy o tym? wkręciłem nowe świece, dokręciłem palcami do oporu i potem kluczem na wyczucie na tym zerwanym tak o 1/4 obrotu, no trzyma się jakoś. odpaliłem, chodzi równo, jednak mam wrażenie że przy tym przednim cylindrze wydobywa się świst, macie jakiś pomysł aby sprawdzić czy występuje dekompresja?
ps. najbliższy mechanik motocyklowy jest parenaście km ode mnie, planowałem i tak się udać do niego na regulacje gaźnika, myślicie że mogę wybrać na na kołach do niego? jak wielkie jest ryzyko? wydaje mi się ze świeca jest z miarę wystarczająco dokręcona
proszę o jakieś rady
pozdrawiam
- Załączniki
"choćby własnego kolana, ale się poradź"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
- spaw
- Posty: 731
- Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 00:10
- Motocykl: Tiger 900
- Lokalizacja: Katowice
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
o fuck, co za baran wkręcał te świece przed Tobą! ...
Jakie jest ryzyko? hmm, no może Ci świecę wystrzelić w najgorszym wypadku. W najlepszym dojedziesz bez problemu
Jakie jest ryzyko? hmm, no może Ci świecę wystrzelić w najgorszym wypadku. W najlepszym dojedziesz bez problemu
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Jak chcesz jechać na czymś takim to rozetnij podkładkę świecy, da Ci to 2-3 zwoje więcej.
Ja bym nie jechał na luźnej świecy.
jeśli naprawa zerwanego gwintu świecy to zestaw naprawczy dedykowany do gwintu świecy.
Bo tylko taki "specjalny" gwintownik gwintuje wykręcając się, co zapobiega przedostaniu się skrawków do komory cylindra.
Tak słyszałem, nie ręczę za prawdziwość tej teorii.
Żeby zrobić to dobrze należy zdjąć głowicę, nagwintować, założyć sprężynkę typu heli-coil.
Ewentualnie tulejowanie.
Peace.
Ja bym nie jechał na luźnej świecy.
jeśli naprawa zerwanego gwintu świecy to zestaw naprawczy dedykowany do gwintu świecy.
Bo tylko taki "specjalny" gwintownik gwintuje wykręcając się, co zapobiega przedostaniu się skrawków do komory cylindra.
Tak słyszałem, nie ręczę za prawdziwość tej teorii.
Żeby zrobić to dobrze należy zdjąć głowicę, nagwintować, założyć sprężynkę typu heli-coil.
Ewentualnie tulejowanie.
Peace.
- Przemszon
- Posty: 168
- Rejestracja: 18 lipca 2012, 10:57
- Motocykl: WFM '64, XV125N '99
- Lokalizacja: Czaplinek/Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
no to lipa, krew mnie zalewa jak za każdym razem dowiaduje się jak zapuszczony był ten motocykl, cóż liczyłem na małą przejażdżkę dzisiaj ale wychodzi na to, że ostatnie resztki tego co się trzyma zachowam na to żeby dojechać do mechanika, pytanie tylko czy jak zdemontuje głowicę żeby np zawieść do mechanika to składając będę musiał coś regulować? jeszcze nie rozbierałem takiego silnika i nie wiem co napotkam na drodze rozbierania głowicy
"choćby własnego kolana, ale się poradź"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
- spaw
- Posty: 731
- Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 00:10
- Motocykl: Tiger 900
- Lokalizacja: Katowice
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
czysto teoretycznie nie. Ale jak już będziesz miał silnik na wierzchu i zdjęte gaźniki, to sprawdź sobie luzy zaworowe, będziesz miał do wszystkich łatwiejszy dostęp
- Przemszon
- Posty: 168
- Rejestracja: 18 lipca 2012, 10:57
- Motocykl: WFM '64, XV125N '99
- Lokalizacja: Czaplinek/Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
nie mam szczelinomierza, jedyne co mógłbym więcej zrobić to wymienić króciec ssący, gaźnik mam jeden i to do regulacji, której jeszcze nie wiem jak zrobić (wszystko w swoim czasie). na cylindrze zobaczyłem dzisiaj wzmiankę że regulacja zaworów była rok temu praktycznie zrobiona, ale jeśli robił to ten sam mechanik co wkręcał świece to raczej nie nastawiałbym się że dobrze (ten sam mechanik wymienił uszczelki w lagach bo stwierdził że się powinno co jakiś czas a nic nie ciekło).
to jest silnik 125tki, próbuję zanalizować czy zdejmując głowicę narażam układ na jakieś rozregulowanie, zmianę luzów zaworowych czy przestawienia łańcuszka rozrządu względem zębatki
to jest silnik 125tki, próbuję zanalizować czy zdejmując głowicę narażam układ na jakieś rozregulowanie, zmianę luzów zaworowych czy przestawienia łańcuszka rozrządu względem zębatki
"choćby własnego kolana, ale się poradź"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
zrzucając głowicę MUSISZ zrzucić łańcuch rozrządu, przecież wałek masz w głowicy więc i ustawienie rozrządu i luzów zaworowych po montażu musi być wykonane.
- Przemszon
- Posty: 168
- Rejestracja: 18 lipca 2012, 10:57
- Motocykl: WFM '64, XV125N '99
- Lokalizacja: Czaplinek/Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
koledzy, mam okazje kupić całą zdrową głowicę po promocyjnej cenie, z tym że jest ona na tylny cylinder, pytanie czy one czymkolwiek się różnią? po oględzinach odnoszę wrażenie że nie, ale jeszcze ich nie rozbierałem.
widziałem że ludzie czasami podpisują na który jest cylinder czasami nie, no i mechanik od którego miałbym to dostać podejrzewam że jest taka sama? może ktoś jest super pewny tej informacji?
widziałem że ludzie czasami podpisują na który jest cylinder czasami nie, no i mechanik od którego miałbym to dostać podejrzewam że jest taka sama? może ktoś jest super pewny tej informacji?
"choćby własnego kolana, ale się poradź"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
- hetman
- Posty: 439
- Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
- Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
- Lokalizacja: Radom
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Korpusy głowic są takie same ale wałki są różne, mają oznaczenia 1 i 2 tak jak cylindry.
- karol123
- Posty: 172
- Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
- Motocykl: BMW K100
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Trzeba zwalac głowice ja też tak miałem jezdziłem jeszcze pól sezonu gwint miałem całkowicie zerwany wkrecałem swiece na pakuły jakieś z 100km wytrzymywało pozniej wiadomo pakuły się wypalą i cześć pieśni. W końcu zwaliłem głowice i w serwisie yamahy mi wstawili tulejke dotarli zawory. Dałem nowa uszczelke złozyłem i smiga do dzisiaj.
Gwintowanie na silniku to takie pateroctwo trochę.Czasem wpadnie opiłek czasem niewpadnie róznie to bywa
Gwintowanie na silniku to takie pateroctwo trochę.Czasem wpadnie opiłek czasem niewpadnie róznie to bywa
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
- kris2k
- Posty: 3403
- Rejestracja: 15 czerwca 2010, 07:24
- Motocykl: GuStaw
- Lokalizacja: Pabianice
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Póki sezon trwa wkręciłbym na helicoil. A zimą na spokojnie głowice na używkę bym wymienił. Z tym że obie bym zdjął i przy okazji zawory i gniazda bym przeszlifował.
- Cpt. Nemo
- Posty: 1560
- Rejestracja: 22 kwietnia 2011, 13:11
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa Wawrzyszew
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Ale wiesz, ze helicoil bedzie sporo mocniejszym i trwalszym polaczeniem niz sam gwint w aluminium ?kris2k pisze:Póki sezon trwa wkręciłbym na helicoil. A zimą na spokojnie głowice na używkę bym wymienił.
Reasumujac po co potem wymieniac na uzywke ?
Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi...
Pozdrawiam, cpt. Nemo
Pozdrawiam, cpt. Nemo
- Przemszon
- Posty: 168
- Rejestracja: 18 lipca 2012, 10:57
- Motocykl: WFM '64, XV125N '99
- Lokalizacja: Czaplinek/Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
wszystko jest takie same jednak, efekt tego wszystkiego był taki że mam wymienioną głowicę na nową dobrą, zawory wyregulowane, uporałem się w ten sposób szybciej niż z jakąkolwiek inną naprawą, bo nie było za wielu możliwości z moim rejonie.hetman pisze:Korpusy głowic są takie same ale wałki są różne, mają oznaczenia 1 i 2 tak jak cylindry.
piszą, że dotarli zawory chodzi Ci o przeszlifowanie gniazd? ja miełem tylko regulacje wyregulowane, czy mam się teraz spodziewać, same będą sie docierały zakładając że były źle wyregulowane?karol123 pisze:Trzeba zwalac głowice ja też tak miałem jezdziłem jeszcze pól sezonu gwint miałem całkowicie zerwany wkrecałem swiece na pakuły jakieś z 100km wytrzymywało pozniej wiadomo pakuły się wypalą i cześć pieśni. W końcu zwaliłem głowice i w serwisie yamahy mi wstawili tulejke dotarli zawory. Dałem nowa uszczelke złozyłem i smiga do dzisiaj.
Gwintowanie na silniku to takie pateroctwo trochę.Czasem wpadnie opiłek czasem niewpadnie róznie to bywa
"choćby własnego kolana, ale się poradź"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
"od jazdy na motocyklu się chudnie, po prostu nie siedzisz w domu i nie żresz" A.J.
"a jak upadnę? to się podniosę. a jak się nie podniosę? to sobie poleżę"
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
zawory docierasz na paście, same się nie dotrą, a w miejscu gdzie nie ma idealnego styku wypali gniazdo z czasem...
- R63
- Posty: 124
- Rejestracja: 27 lipca 2016, 15:13
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Kwidzyn GKW
- Wiek: 60
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Drugi raz zauważyłem że przednia świeca jest słabo dokręcona, po zdjęciu "serka" okazało się że była krzywo wkręcona - zaciśnięta w gwincie miała prawo się poluzować. Po prawidłowym wkręceniu udało się wkręcić do połowy, dalej blokował nagar. Kupiłem gwintowniki 14x1,25 i przegwintowałem ze smarem. Większość wiórów została w smarze, resztę wyssałem odkurzaczem, przejrzałem kamerką inspekcyjną - jest czysto. Obyło się bez demontażu, motorek z taką świecą kupiłem, ale sam raz wkręciłem tak jak było, dobrze że znalazłem to zimą a nie w trasie...Teraz jest OK, chwała Yamasze za wiekowy silnik z długim gwintem świecy! Pozdrawiam-Rysiek.
- R63
- Posty: 124
- Rejestracja: 27 lipca 2016, 15:13
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Kwidzyn GKW
- Wiek: 60
- Status: Offline
Re: świece do oceny, zerwany gwint?
Ponieważ ta felerna świeca zepsuła trochę gwint także na sobie to zamówiłem nowe świece i poszedłem na bogato-czyli irydówki. Skoro chiński motorek takie dostał, więc i Yamaha ma prezencik pod choinkę. Mam b. pozytywne doświadczenia odnośnie irydówek (szybkie rozgrzewanie, odpalanie od dotknięcia startera, brak jakichkolwiek usterek- przejechałem 28tys.km). Cena 38,41,-, zamiennik zalecanych w instrukcji i zamontowanych dotychczas. Pozdrawiam-Rysiek.