Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
No i może przynajmniej jeszcze specjalny przyrząd do osadzania uszczelniaczy i klucz dynamometryczny....
Bo póki co właśnie to zanosi się na "wymianę" tych uszczelniaczy...właśnie "na kolanie".... co za masakra...
Bo póki co właśnie to zanosi się na "wymianę" tych uszczelniaczy...właśnie "na kolanie".... co za masakra...
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 22 czerwca 2016, 09:13
- Motocykl: Virago 1100
- Lokalizacja: Orły
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Tak mam klucze specjalistyczne, ściągacze, klucze dynamometryczne ba nawet lampę bakteriobójczą, ale i tak będę to robił na kolanie spożywając browar z kumplem. Masakra też będzie jak przyjdę z garażu do domu
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Odebrałem Virke od mechanika.
Niestety miesiąc czekała u niego na placu żeby ten stwierdził że nie jest w stanie w środku sezonu wymienić łożyska podporowego wału od strony alternatora.
Wiem że to skomplikowana robota ale w okolicy nikt sie tego nie chce podjąć
Wiec zaparkowałem pod kocyk i poszedłem turystyki oglądać
Niestety miesiąc czekała u niego na placu żeby ten stwierdził że nie jest w stanie w środku sezonu wymienić łożyska podporowego wału od strony alternatora.
Wiem że to skomplikowana robota ale w okolicy nikt sie tego nie chce podjąć
Wiec zaparkowałem pod kocyk i poszedłem turystyki oglądać
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
- Snake
- Posty: 970
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wczoraj wyprowadziłem z garażu wymyłem z kurzu, a potem przewiozłem potencjalnego kupca w koło komina.
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel
- MarcinS
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 grudnia 2017, 19:07
- Motocykl: Virago XV535 2YL '93
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Nawinięte dzisiaj 70 km wokół komina i zatankowane po korek.
Spalanie jakieś 4,5/100km.
Teraz
Spalanie jakieś 4,5/100km.
Teraz
"When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone"
I am a man who walks alone"
- MarcinS
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 grudnia 2017, 19:07
- Motocykl: Virago XV535 2YL '93
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Dzisiaj zaliczona wycieczka na OldtimerBazar w Sosnowcu. Virago dostała...siatkę na bagaż.
A ja, jako że zmarzluch jestem, wzbogaciłem się o neoprenowe ocieplacze na kolana i podobny pas nerkowy oraz rękawice na lato.
A ja, jako że zmarzluch jestem, wzbogaciłem się o neoprenowe ocieplacze na kolana i podobny pas nerkowy oraz rękawice na lato.
"When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone"
I am a man who walks alone"
- aurumcantus
- Posty: 198
- Rejestracja: 18 października 2012, 14:27
- Motocykl: TDM 900
- Lokalizacja: Sochaczew
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
- Snake
- Posty: 970
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Jaki pas nerkowy kupiłeś?
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel
- MarcinS
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 grudnia 2017, 19:07
- Motocykl: Virago XV535 2YL '93
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
"When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone"
I am a man who walks alone"
- MarcinS
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 grudnia 2017, 19:07
- Motocykl: Virago XV535 2YL '93
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Dzisiaj byłem Virago na przeglądzie - przeszła bez problemu, a diagnosta pytał, czy moto jest po odbudowie. A ja zmarzłem jak diabli. Pierwszy raz jeździłem na moto przy 0*C
Ale byłem pozytywnie zaskoczony, gdy Virago odpaliła na dotyk. Pełne ssanie, starter na pół sekundy i bulgocze.
Ale byłem pozytywnie zaskoczony, gdy Virago odpaliła na dotyk. Pełne ssanie, starter na pół sekundy i bulgocze.
"When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone"
I am a man who walks alone"
- Hessus
- Posty: 355
- Rejestracja: 22 października 2016, 19:59
- Motocykl: XV 1100, DL650
- Lokalizacja: Czę100chowa
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
W końcu podmieniłem szybę bo po dzwonie sprzed roku stara nie wyglądała za dobrze.
Ściśle przestrzegam diety: wino, śpiew i kobiety...
- Piter7011
- Posty: 885
- Rejestracja: 07 stycznia 2018, 15:00
- Motocykl: XV 535 Vstrom650
- Lokalizacja: Kalisz
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Odpaliłem, przejechałem się po podwórku ,zdjąłem sakwy i kufer wyczyściłem je i zakonserwowałem ,później przyjdzie czas na dalsze elementy.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 31 maja 2018, 08:48
- Motocykl: XV 1100
- Lokalizacja: Rzeszów/ całe podkarpacie
- Wiek: 36
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
W sumie nie jest to praca dzisiejsza, a raczej efekt ostatnich tygodni...
Ale po kolei...
- wymienione uszczelniacze lag i zalany nowy olej (stary bardziej przypominał szare błoto),
- wyczyszczone i wyregulowane gaźniki,
- usunięty wyciek spod prawego dekla,
- wymienione akumulator i opony,
- zalane nowe oleje (silnik i wał - tak wiem, nie ma oleju w wale).
Teraz tylko ogarnąć sakwy żeby jakoś wyglądały i czekać na koniec zimy...
Ale już kusi, żeby się przejechać...
Ale po kolei...
- wymienione uszczelniacze lag i zalany nowy olej (stary bardziej przypominał szare błoto),
- wyczyszczone i wyregulowane gaźniki,
- usunięty wyciek spod prawego dekla,
- wymienione akumulator i opony,
- zalane nowe oleje (silnik i wał - tak wiem, nie ma oleju w wale).
Teraz tylko ogarnąć sakwy żeby jakoś wyglądały i czekać na koniec zimy...
Ale już kusi, żeby się przejechać...
- Piter7011
- Posty: 885
- Rejestracja: 07 stycznia 2018, 15:00
- Motocykl: XV 535 Vstrom650
- Lokalizacja: Kalisz
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Po 2 mc. próbowałem odpalić i się przejechać jednak nie chciała odpalić kiedyś już ten problem wystąpił tylko wtedy chodziła na 1 gar i tak jak poprzednio zdjąłem pokrywy gaźników , poruszałem pływakami i odpaliła na cyknięcie i gdzie tkwi błąd. Kiedyś aby do tego dojść potrzebowałem sporo czasu a ile się nawykręcałem świec i nakombinowałem zanim znalazłem powód. Odzywają się potencjalni kupcy a tu może być lipa jak na oczach nabywcy nie odpali .
- MarcinS
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 grudnia 2017, 19:07
- Motocykl: Virago XV535 2YL '93
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Dzisiaj odkurzyłem Virago najprostszą metodą - na siodło i rundka 60km. Nawet mnie zaskoczyła i po postoju od listopada odpaliła "na strzała".
"When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone"
I am a man who walks alone"
- Darek Adamczewski
- Posty: 785
- Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
- Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
- Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wyciąg z ostatniego tygodnia:
Wyjęcie tylnego koła, bo przez dwa miesiące przed snem zimowym uchodziło mi powietrze. W warsztacie motocyklowym rozebrali, zatkali dziurę i wyważyli.
Korzystając z natchnienia do roboty zdjąłem sakwy do porządnego wyczyszczenie i napastowania. Okazało się, że jeden ze stelaży był trochę uszkodzony - pamiątka po wywrotce sprzed 2 lat. Ucho dospawane, oszlifowane i pomalowane.
Trochę mnie zastanawiał luz bagażnika pod kufrem. Okazało się, że nie jest dokręcony, a to z winy pokiereszowanego schowka w siedzeniu. Tu się mistrzowie z Kraju Kwitnącej Wiśni nie popisali. Bagażnik jest mocowany do błotnika dwoma śrubkami M6 dokręcanymi przez plastik schowka. Mocniejsze dokręcenie powoduje pęknięcie plastiku. Schowek dało się skleić, ale myślę teraz jak zmienić mocowanie, żeby bagażnik był sztywniej przykręcony, nie przez plastikowe dno schowka.
A tak przy okazji tego tylnego koła. Wyjęcie go do najłatwiejszych nie należy. W warsztacie z podnośnikiem OK. Ale zróbcie to na drodze, na rowie, itp. Trzeba motocykl ustawić podstawą np. na krawężniku, żeby dało się całe koło wyjąć do dołu ale i tak wchodzi "na styk". A niech się przez przypadek motor przewróci, albo podstawka się złoży, to bez pomocy kaplica!
Wyjęcie tylnego koła, bo przez dwa miesiące przed snem zimowym uchodziło mi powietrze. W warsztacie motocyklowym rozebrali, zatkali dziurę i wyważyli.
Korzystając z natchnienia do roboty zdjąłem sakwy do porządnego wyczyszczenie i napastowania. Okazało się, że jeden ze stelaży był trochę uszkodzony - pamiątka po wywrotce sprzed 2 lat. Ucho dospawane, oszlifowane i pomalowane.
Trochę mnie zastanawiał luz bagażnika pod kufrem. Okazało się, że nie jest dokręcony, a to z winy pokiereszowanego schowka w siedzeniu. Tu się mistrzowie z Kraju Kwitnącej Wiśni nie popisali. Bagażnik jest mocowany do błotnika dwoma śrubkami M6 dokręcanymi przez plastik schowka. Mocniejsze dokręcenie powoduje pęknięcie plastiku. Schowek dało się skleić, ale myślę teraz jak zmienić mocowanie, żeby bagażnik był sztywniej przykręcony, nie przez plastikowe dno schowka.
A tak przy okazji tego tylnego koła. Wyjęcie go do najłatwiejszych nie należy. W warsztacie z podnośnikiem OK. Ale zróbcie to na drodze, na rowie, itp. Trzeba motocykl ustawić podstawą np. na krawężniku, żeby dało się całe koło wyjąć do dołu ale i tak wchodzi "na styk". A niech się przez przypadek motor przewróci, albo podstawka się złoży, to bez pomocy kaplica!
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Dlatego w sakwie wożę piankę naprawczą
(...)łażę po wszystkich tematach na tym forum i psuję ludziom krew(...)
- jarodex
- Posty: 819
- Rejestracja: 11 marca 2018, 21:30
- Motocykl: XV1100'97
- Lokalizacja: ZS
- Wiek: 62
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A ja "gumki" i pompkę...
Świeć pomimo wszystko,
i bierz przykład ze słońca -
ma w d***e, czy kogoś razi!!
.... i wwwrrrrummmmm.......
Moja baza wiedzy o VIRAGO - Tu sobie kliknij ...i podziękuj....
i bierz przykład ze słońca -
ma w d***e, czy kogoś razi!!
.... i wwwrrrrummmmm.......
Moja baza wiedzy o VIRAGO - Tu sobie kliknij ...i podziękuj....
- Darek Adamczewski
- Posty: 785
- Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
- Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
- Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
"Gumki" też kiedyś przy sobie nosiłem, ale niechby najlepsza z żon znalazła! Bez pompki się nie ruszam, a co do pianki ... jest to jakieś rozwiązanie, ale w zasadzie równoznaczne z likwidacją opony. Większość wulkanizatorów nie chce robić opony zaklajstrowanej od środka pianką . Dobrze, że nasze Virki maja bezdętkowe ogumienie. Złapanie takiego kapcia, który nie pozwoliłby na jazdę po dopompowaniu zdarza się rzadko. Chociaż w puszce nadziałem się kiedyś na śrubę M 8 długości ponad 10 cm!
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
kilka razy kleiłem laczki w puszce pianką HOLTS i nigdy nie było kłopotu u wulkanizatoraDarek Adamczewski pisze: ↑25 lutego 2019, 14:24 jest to jakieś rozwiązanie, ale w zasadzie równoznaczne z likwidacją opony. Większość wulkanizatorów nie chce robić opony zaklajstrowanej od środka pianką
raz kleiłem HOLTSem gumę w moto i wytrzymało to do czasu wymiany na nową (zamówienie, kurier, montaż)
na klejonych/łatanych/kołkowanych oponach na moto nie odważył bym się latać
(...)łażę po wszystkich tematach na tym forum i psuję ludziom krew(...)
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Takie tam polerowanko cylinderków zrobiłem czekając na rozstrzygnięcie sprawy z pierscieniami
- Załączniki
-
- 20190306_212510.jpg (28.83 KiB) Przejrzano 4578 razy
-
- 20190306_212510.jpg (28.83 KiB) Przejrzano 4579 razy
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
... a że się sprawa przeciąga to jeszcze się śrubokrętem i wiertarką pobawiłem.
- Załączniki
-
- 20190227_134112.jpg (14.15 KiB) Przejrzano 4554 razy
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
takie sobie boczki wymyśliłem
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 06 stycznia 2011, 20:57
- Motocykl: 700 1985 serce 1,1o
- Lokalizacja: Meszna/Irlandia
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Super a jak reszta ?? Czy tylko boczki takie
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Tylko boczki. Nie chciałem orginalnego malowania ruszać na baku i błotnikach bo mi sie podoba.
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.