Na Tarnicę, to już prawie schody zrobilitoooomelo pisze: 31 sierpnia 2021, 13:02
To prawda.
Pojeździć po Pętli jest fajnie. Ale nic nie zobaczyć i nie połazić po górach, to jakbyś ugotował obiad, ale bez użycia soli i pieprzu
Wejście na Małą i Dużą Rawkę jest łatwe. Na najwyższy szczyt Bieszczad, czyli Tarnicę też nie jest ciężko wejść.

Więc Tarnicę polecam raczej "zdobywać" w takich warunkach"




Niestety wiele zdjęć nie mam, bo mi lustrzanka zamarzła

Wiele też z Tarnicy widać nie było, bo widoczność jak na zdjęciach.
Dziś to fajne wspomnienia ale... gdy podczas wychodzenia stanąłem, by chwilę odpocząć, poczułem pod nogami coś twardego. To była poręcz barierki, czyli szedłem po barierce, która pełniła funkcje ochronną, metr dwa za nią było bardzo, bardzo w dół... i raczej do wiosny by mnie nikt nie znalazł. Widoczność była na 2-5 metrów.
A na dole, gdy zaczynaliśmy wchodzić i gdy już zeszliśmy temperatura w okolicach zera a może i na plusie.
Góry, nawet takie Bieszczady są nieprzewidywalne i w plecaku musi być coś do ubrania.