lamer22 pisze:pieknie! właśnie w sierpniu ruszam w podobna wyprawę, ile czasu poświęciliście na jazde?
jakie wyszly wam mniej wiecej koszty, bo licze i licze i roznie mi wychodzi za kazdym razem, jakies wskazowki na droge?
pozdrawiam!
Witam,
Wyjechaliśmy 26-06 przyjazd 04-07. W sumie zrobiliśmy około 4 tys. km.
Koszty:
- noclegi na kempingach 8-15 eur/noc. Standard różny, ale wszędzie czysto i bezpiecznie.
- paliwo max 1,5 eur we Włoszech,
Drogi generalnie bardzo dobre, pomijam krótkie odcinki gorszej jakości. Ilość wrażeń, która dociera do człowieka w trakcie jazdy jest tak przeogromna, że tak naprawdę nawet złą drogę odbiera się jako coś fajnego. Są momenty, że nie wiesz co sprawia większą radochę: jazda motocyklem, widoki, droga taka, że uszami trzesz po asfalcie, wiatr w twarz, zapachy, które docierają z mijanych ogrodów - tego nie sposób opowiedzieć.
Różnorodność dróg powala. Od bardzo szybkich prostych odcinków, przez szybkie górskie serpentyny, po klasyki w stylu Passo di Stelvio.
Najważniesze jest jednak dobre przemyślenie i przygotowanie wyjazdu, zarowno pod kątem trasy - km/dzień, jak i wyposażenia. Odpada marnotrawienie czasu na ganianie za drobiazgami. Poświęcasz czas na to po co tam jedziesz.
Motocykle sprawowały się bez problemu, pomimo, iż nie miały łatwo. Dużo km, duże obciążenie (ekwipunek), ciężkie trasy. Warto pomyśleć o przeglądzie motocykla przed wyjazdem. Uwaga również na opony. Warto mieć trochę bieżnika w zapasie. Górskie drogi lubią bieżnik i zresztą z wzajemnością.
Link do trasy:
ALPY 2010
[ Dodano: Czw Lip 15, 2010 9:42 am ]
kyller pisze:tylko te motocykle jakies takie brzydkie
Nie patrz na to - patrz w serce (motocykla oczywiście
)
Trampek sprawdził się wyśmienicie we wszytkich momentach. Zwłaszcza w trakcie jazdy po szybkich odcinkach na górskich serpentynach. Z żalem stwierdzam (mam dużo miłych wspomnień z jazdy Virago) ale Virażka nie dała by rady.