Świst silnika 535

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Nadir
Status: Offline

Świst silnika 535

Post autor: Nadir »

Witam,

Pojawił się problem zmoją Virago. Podczas przejażdżki przy redukcji pojawił się świst. Potem ustąpiło. Następnie przy kolejnym wyjeździe przy zmianie z 1 na 2 świst znów się pojawił i od tej pory nie ustaje. Nie uruchamia się silnik. Świece są wporządku iskra jest. Dźwięki podczas próby uruchamiania w812.wrzuta.pl/film/8NWcrByJAeQ/dscn0767 pierw ht..itd, ale nie można wklejać linków.

Czy ktoś może mi pomóc?
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: Blunio »

Nadir pisze:pojawił się świst
Nadir pisze:Nie uruchamia się silnik.
Pewnie ciągnie fałszywe powietrze przez króćce ssące albo uszczelkę pod nimi.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: -waldi- »

pompa paliwa.....

sprawdź czy dochodzi paliwo do gaźników
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Nadir
Status: Offline

zacząłem sprawdzać

Post autor: Nadir »

I wydaje mi się, że przy demontażu krućów uszkodziłem uszczelkę pod nimi, więc jutro pojadę zakupić 2 nowe. Jutro wyeliminuje to "lewe powietrze i poskładam gaźniki do kupy.

Sprawdziłem tę pompę paliwa - działa.

Mam jeszcze pytanie do Ciebie Blunio. Ponieważ czytałem Twój post odnośnie demontażu gaźników to zaintrygowało mnie, że odłączałeś jakieś przewody elektryczne od gaźników. Ja demontując gaźniki nie znalazłem żadnych podłączonych przewodów, ale 2 zwisające po prawej strony motocykla. Gdzie podłącza się te przewody - lub gdzie powinno?
arek123
Status: Offline

przewody

Post autor: arek123 »

te przewody są do takich niewielkich "grzałek" które podgrzewają paliwo i moto dzięki temu lepiej pali, tak jest u mnie bynajmniej
Nadir
Status: Offline

po grzebaniu

Post autor: Nadir »

Tylko gdzie je się podłącza, bo obejrzałem gaźnik wzdłuż i wszerz. Mam gaźnik Mikuni...? Rocznik mojej maszyny to 91.

Ok. Dziś rozebrałem gaźniki, poczyściłem. Mam pękniety jeden króciec ssący, bo poprzednik źle założył metalową opaskę (ta wypustka gumowa - ustalacz była ściśnięta). Dodatkowo mam uszkodzoną uszczelkę od pokrywy gaźnika i leje się przez nią paliwo.

Mimo to motocykl odpala i świsty ustały, ale z jazdą poczekam do zamontowania nowych części.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: Blunio »

Nadir pisze:Tylko gdzie je się podłącza, bo obejrzałem gaźnik wzdłuż i wszerz. Mam gaźnik Mikuni...?
W gaźnikach są konektory, wystają z korpusu. Jeden jest okrągły (podobny do beczułkowatej nakrętki, jakie nakręca się na gwint świecy), drugi płaski (typu "chłopiec", jak się nie mylę). To na nie nasuwasz końcówki przewodów, a konektory się różnią, żeby nie pomylić biegunowości. I tak do każdego gaźnika osobno. Nie wiem czy wszystkie wersje motocykli (gaźników) posiadały te grzałki, IMHO to one są potrzebne jak świni siodło, ale mogę się mylić .
arek123 pisze:podgrzewają paliwo i moto dzięki temu lepiej pali
Ale to chyba dotyczy tylko okresu uruchamiania, bo na silniku rozgrzanym do temperatury eksploatacyjnej gaziory są gorące jak ... kartofle z ogniska, hehe.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
arek123
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: arek123 »

Blunio pisze:Ale to chyba dotyczy tylko okresu uruchamiania, bo na silniku rozgrzanym do temperatury eksploatacyjnej gaziory są gorące jak ... kartofle z ogniska, hehe.
Raczej tylko przy rozruchu. Ja mam tylko jedną podłączoną, jedna jest zepsuta i moto pali normalnie, może to pomaga w niskich temperaturach, w zimie czy późnej jesieni, ale wtedy raczej się zbyt wiele nie jeździ więc co za różnica.
teodor2424
Posty: 183
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 21:39
Motocykl: XV 535
Lokalizacja: Sierakowice
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: teodor2424 »

Wie ktoś może jakie są wymiary tych oringów pod króćce ssące do Xv535?? I gdzie takie nabyć, ile kosztują??
Nadir
Status: Offline

Re: Świst silnika 535

Post autor: Nadir »

Ja zakupiłem a Agromie, ale pewnie będzie w jakimkolwiek sklepie z uszelniaczami itp. Średnica to 38mm wew. 40mm zewnetrzna, ale najlepiej jakbyś wziął ze sobą króciec i dopasował na miejscu, żeby nie było nispodzianek.

Dziś wziąłem się za składanie swojej sztuki, pozostała mi synchronizacja gaźników, po czyszczeniu ustawianiu poziomu paliwa itp. Zakupiłem sobie wakuometry, zmontowałem i ku mojemu zdziwieniu... Wartości są nikłe - 2 kreski na skali do -1bara a po dodaniu gazu stabilizuje się na 0, jakby działały odwrotnie. Czy to normalne? Na filmikach na youtube szło w górę, myślałem, że i w tym przypadku tak będzie....??

Zrobiłem "synchronizację" w ten sposób, że obie wskazówki na wakuometrach wychylały się od 0 do -0,04bara... przejechałem się i jest lipa. nie przyspiesza równomiernie itp. poza tym znów pojawił się owy dziwny świst o którym wspomniałem na początku. Pojawił się przy dodaniu gazu na maxa i odpuszczeniu. Uspokaja się po wysprzęgleni po paru metrach. Dziś już nie będę zaglądać do moto.
ODPOWIEDZ