..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Próbowałem, niestety nie przynosi to efektów, stąd moje pytanie.

w takim wypadku masz do wymiany lub do prostowania lagi niestety jedna i druga operacja jest troche kosztowna .

Sorcio ,że wracam do tematu ale teraz mnie dopadła przypadłość cieknących lag i nie tylko jak się okazało.Ciekła mi lewa laga więc się umówiłem do autoryzowanego serwisu Yamaszki na wymianę uszczelniaczy.Jako,że mieszkam w okolicach Mysiadła wybór padł na warsztat róg Puławskiej i Łabędziej( bez reklam)Po 20 minutach od dostarczenia moto miałem juz telefon ,że chromy na ladze są do du....py i najlepiej wymienić na nowe za jedyne 2000.Dogadałem się ,że przeczyszczą papierem i złożą.O 14 miał być telefon o zrobieniu.O 16 podjechałem bo nikt się nie odezwał.NA miejscu dowiedziałem się ,że lagi są chyba krzywe i w ogóle do wymiany.mechanik twierdzi,że moto się źle prowadzi i w ogóle.Nie wspomnę ,że uszczelniaczy nie wymienili bo mieli inne.I teraz pytanie ,czy chcą mnie naciągnąć jednak na nowe czy faktycznie są do du....Napomknę ,że moto kupiłem od Kapsla i wszystko było ok,prowadził się prosto,bez trzymanki nigdzie go nie woziło więc nic nie wskazywało na jakiekolwiek usterki geometrii.Mam pytanie do znających się na rzeczy a zwłaszcza Strażaka co robić z tymi lagami,w sensie prostowania i polerowania ,czy jest jakiś zakład który zajmuje się samymi zawieszeniami motocyklowymi? Przecież nie wyłożę 2 tysi na lagi.Pozdrawiam

Wymontować lagi
Sprawdzić na przyrządzie kłowym bicie
jeżeli proste ,wypolerować papier 2500 , pasta polerska i filc
Bardzo dobrze i szybko robi sie to w kłach tokarki .
Jeżeli lagi krzywe - szukaj coś z używki - no chyba że masz nieograniczone możliwości finansowe
Do usług w serwisach podchodź z dystansem - SERWISY BEZ URAZY

Cóż,puki co poczekam co mi zmajstruje autoryzowany serwis.Muszę czekać do poniedziałku bo jako autoryzowani muszą ściągać uszczelniacz ze świata,a jacy byli zdziwieni jak zapytałem czy przy okazji wymienią osłony przeciw kurzowe.Dzięki za podpowiedź przy okazji zapytam jak sprawdzili bicie lag,czy tylko po złym prowadzeniu moto czy jak.Jak będzie do d.to podjadę do Raszyna na al.Krakowską tam ponoć jest najlepszy mechanik w okolicy od yamahy (już nie mają autoryzacji).Szkoda ,ze dziś dopiero na to wpadłem.Wygląda na to,że racje mieli starsi ludzie mówiąc :teraz już nie ma naprawiaczy ,teraz są wymieniacze...

Co do warsztatu to na 100% chcą cię nabić w butelkę wymiana samych uszczelniaczy i gumek osłonowych wystarczy pod warunkiem że lagi nie są porysowane a jeśli widać jakieś drobne rysy no to nie pozostaje nic innego jak polerowanie myśle że znajdziesz warsztat zajmujący się obróbką metali który podejmie się takiej polerki . Gdybyś miał problem z warsztatem to spróbuj sam to porozbierać ewentualnie jeśli dysponujesz jakimś kątem to można się umówić i zrobić to w większym gronie . Dostęp do tokarki mam (u znajomego) papier ścierny o gradacji 2500 nie jest też jakimś rarytasem więc pozostaje kwestia chęci . Jeśli masz lagi pokrzywione to masz dwa rozwiązania : szukać prostych używanych , lub drugie szukać firmy co prostuje (w giełdzie motocyklowej widziałem ogłoszenia) i to tyle . Cały zestaw uszczelniaczy wraz z gumami osłonowymi jest do kupienia na allegro lub w motoakcesoria.pl

Dzięki Strazak,narazie poczekam co mi wymajdrują chłopcy od Yamahy,już sprzęt jest rozebrany to muszą to skończyć.Przyznam się ,że skusiła mnie bliskość serwisu,dobre1700m.No i przejechałem się tyle ,że nie na moto tylko na własnym lenistwie.Pozdrawiam i do zobaczenia gdyż w okolicach Złotokłosu,Runowa,Głoskowa przemieszczam się w celach odstresowujących.Drogi jak Cię mogę a pojazdów nie za wiele.

[ Dodano: Pon Lis 03, 2008 3:30 pm ]
NO i już wymajdrowali,dowiedziałem się "że części nie przyszły"Że jutro i że mówili.Dwa simeringi po 35zyli sztuka do wymiany a moto stoi u nich piąty dzień.A sobota i niedziela były śliczne ,że tylko śmigać.Eh wspaniały autoryzowany serwis.

jak ten warsztat nic nie wymyśli to sprawdź tu :adres

Dzięki Strażak,ten namiar już mam,w odróżnieniu od braku motocykla.Chłopcy z Uhma Bike składają mi te lagi już tydzień i końca nie widac.A jest to autoryzowany diler i serwis Yamahy.Rece mi opadają bo to firma krzak i parasol.Puki co czekam.Otwarte mają od 10 do 17 i jest kłopot z odwiedzinami bo w tym czasie jestem w centrum .A obiecywali 4 godziny...

Poszukaj dobrze, nawet ewentualna wymiana samych rur pomoże a kosztują około 350 pln za sztukę.
A lalkę z serwisu zabierz, a mechanikom

Cud się stał odebrałem yamaszkę.Lagi są na pierwszy rzut oka ok,chociaż serwisanci twierdzą ,że nie mogli włozyć osi koła więc są na pewno krzywe,rys żadnych nie zauważyłem,ale to na chybcika oglądnąłem.Zaraz wezmę latareczkę i dokładnie na centralce oblukam.Za to na bank jest krzywo przód poskładany bo i licho się prowadzi i na oko w czasie jazdy kierownica jest nie halo a i bez trzymanki nie ma szans.Ale już im moto nie oddam,sam sobie to poskładam.Za to nie dużo policzyli bo coś ponad 300 pln.200 parę za robotę uszczelniaczy a reszta za wymianę klocków ham. bo stare były nasiąknięte olejem.Zobaczymy co uda mi sie poregulować z zawiechą bo może uda się jutro trochę pośmigać.SZerokości panowie i panie.

Straszaq pisze:może ktoś wie kiedy powinno się wymienić olej w lagach?

Przylaczam sie do tego pytania na gorze

zundapp600 pisze:Ładnie to napisałeś ale to bardziej skomplikowane jest
Chyba najszybciej i najprościej będzie wyjąć lagi , wcześniej luzując górne korki pod niklowanymi deklami . Klucz imbusowy 17 no i sporo siły trzeba użyć . Następnie po wyjęciu lag odkręcamy korki wyjmujemy zawartość pamiętając o kolejności , laga do góry nogami i gotowe.
Laga pionowo zalewamy nowy olej ,wkładamy sprężyny i montujemy całość .
To tak w skrócie ,ale osobiście jestem przeciwnikiem takiej wymiany
Dobrze jest rozebrać to na kawałki , umyć,wyczyścić , założyć nowe uszczelniacze bo to nie kosztuje majątku , olej
no i


A może Koledzy mają inne pomysły ??????

Lagi mi nie puszczaja oleju ale sa zdecydowanie za miekkie niestety przytylem troche w zime . Myslałem że spuszcze stary olej i naleje górą gęstego jakiegos (mam w pracy oleje o gęstosci wody do smoły). Jednak post Zundappa mnie wyprostował.

Moje pytania konkretne:

1.Czy jak sie lagi nie pocą to musze je rozbierać do wymiany oleju?
2.Czy dam rady nalać olej górą bez wyjmowania ?
3.Czy nadaje sie olej np.maszynowy, przekładniowy do lag? oczywiście przy zachowaniu jego poprawnej gęstość np. W-10 lub W-30 (gęsty)

Do wymiany oleju nie musisz tego rozbierać , ale .............
Wyjąc lagi z motocykla musisz
Nie ma innego sposobu na spuszczenie starego oleju
Teoretycznie można odkręcić śrubę imbusową z dołu , ale musisz mieć ten długi klucz od góry . Gra nie warta świeczki . Starsze modele miały korki spustowe na dole . W Twoim opisie jest rok 96 więc na bank korków nie masz . Co do oleju nie kombinuj , kup olej do zawieszenia , to tylko parę złotych .

To co...pomoże mi ktoś z tymi lagami - pytanie w poście Arktosa. U mnie w przeciwieństwie do Arktosa nic się z lagami nie dzieje..wszystko jest ok, nie ma wycieków ani nic coby mnie niepokoiło. Robię wymiany olejów w silniku i przekładni i po prostu zastanawiam się czy w tych lagach też wymieniać czy nie. Nie chce czegoś spier.... i jeśli nie ma potrzeby to wolałbym wogóle tego nie tykać (odkręcanie koła, wyciąganie lag itd)...stąd pytanie jak często powinno się wymieniać olej w lagach i czy warto się wogóle za to zabierać skoro nic się nie dzieje?

Witam Szanownych Kolegów.
Kupiłem XV 1100 94r za resztę kasiory.Na mechanika brakło .
Muszę porobić trochę przy Virówce między innymi leje mi laga.Czytałem na forum ale za wiele mi to niedałoło.Proszę o pomoc.
Czy ktoś wymieniał uszcelniacze w 1100 czy mógłbym prosić o info krok po kroku jak to rozebrać i na co zwrócić uwagę.Ile wlać oleju do lag itd...
Ściągłem instrukcję ale mnie ruskiego w szkole uczyli
Będę bardzo wdzięczny za pomoc POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Mam nadzieję że uda mi się przed sezonem

bastust pisze:Kupiłem XV 1100 94r za resztę kasiory.Na mechanika brakło .

Na szczęście Powitalnia jest za darmo
Przywitaj się, napisz coś o sobie i na pewno wszyscy chętnie pomogą

Jak robili mi ostatnią wymianę oleju w lagach to mechanior powiedział, że w zasadzie należałoby wymieniać olej każdego roku. Koszt 50 zł od lagi. No ale jestem innego zdania. Owszem kupiłem moto, ciekły - wymieniłem. Ponieważ cosik spierniczyłem po wymianie przejechałem kilka miesięcy i znów ciekły. Oddałem fachowcom. Problem znikł. Ważne jest aby wlać 15W czyli gęściejszy i aby codziennie o lagi dbać - nie zostawiać mokrych i brudnych na dłuższy czas.
PS.
Uszczelniacze trzeba kupić w komplecie z kurzołapami i koniecznie japońskie a nie włoskie. Obecnie kosztują 58.89 zł zaś olej do lag 1L ok. 50 zł.

PS2: Jeżeli chodzi o porowatość poza miejscem gdzie laga wchodzi do goleni to w zasadzie podczas użytkowania motoru nic się nie dzieje złego. Dopiero wówczas jest problem jak niedoświadczony mechanik wkłada nowy uszczelniacz od góry - czyli przeciąga go niepotrzebnie po tych chropowatościach powodując uszkodzenie od chwili założenia - po takiej naprawie moto przejeżdża 200-500 km i laga cieknie.

AdamK pisze:Jak robili mi ostatnią wymianę oleju w lagach to mechanior powiedział, że w zasadzie należałoby wymieniać olej każdego roku. Koszt 50 zł od lagi. No ale jestem innego zdania. Owszem kupiłem moto, ciekły - wymieniłem. Ponieważ cosik spierniczyłem po wymianie przejechałem kilka miesięcy i znów ciekły. Oddałem fachowcom. Problem znikł. Ważne jest aby wlać 15W czyli gęściejszy i aby codziennie o lagi dbać - nie zostawiać mokrych i brudnych na dłuższy czas.
PS.
Uszczelniacze trzeba kupić w komplecie z kurzołapami i koniecznie japońskie a nie włoskie. Obecnie kosztują 58.89 zł zaś olej do lag 1L ok. 50 zł.

Dzięki kolego za info nie wiem czy dam radę to rozebrać i poskładać .
Chyba posilę się mechaniorem ale u nich terminy.......... i 350zł jak nic albo więcej.
Dzięki że odpisałeś !

[ Dodano: Wto Mar 10, 2009 11:40 pm ]

wuem pisze:

bastust pisze:Kupiłem XV 1100 94r za resztę kasiory.Na mechanika brakło .

Na szczęście Powitalnia jest za darmo
Przywitaj się, napisz coś o sobie i na pewno wszyscy chętnie pomogą

Dzięki za radę.
Załatwione teraz ja mam prośbę do Ciebie dobisz do swojego podpisu:
"krowa co najgłośniej .................... najmniej mleka daje"

ps bez urazy .

Witam!

I mnie dopadła lagomania. Lewa laga hmm w połowie skoku zawieszenia ma bąbelka rdzy i zauważyłem, ęe na postoju zaczyna kapać z niej olej . Prawa laga w ciut lepszym stanie.
Rozmyślam nowe lagi, lecz jak zobaczyłem cenę w motobocie na fiszkach to.... ponad 900zł/sztuka .
Ponoć są gdzieś zamienniki za ok. 300-400zł/szt. lecz jak z ich jakościa, twardością, gdzie je można dostać itp... Jak wiadomo Viagra 1.1 ma do tego pompowane zawieszenie.. .

Witam

koledzy ile wchodzi oleju do jednej lagi w xv750 ?

396 ml w każdej goleni. Osobiście spotkałem się z cyfrą 369 ale to błąd druku (niestety kilka razy powielony!) W jednym z ostatnich "Świecie Motocykli" lub "MOTOCYKLU" (dokładnie nie pamiętam) opisując Virago 750 podali jeszcze inną liczbę pojemności lagi ale opisywali jeden z pierwszych modeli a więc nie należy się sugerować mając jak Ty kolego 1995. Pozdrawiam.

huh dobrałem się dzisiaj do lag... Wykręcone leżą na blacie, czeka je polerka bo mają kilka podłużnych rysek, szczególnie ta która ciekła. No i pojawił się problem... nie mogę wyjąć tych powalonych uszczelniaczy... zakorkowały się jak głupie :/ Czy do tego trzeba odkręcić ten imbus u spodu? (w cylmerze mówią o wydłubaniu jej śrubokrętem ostrożnie albo wybiciu lagą, oba sposoby wypróbowywałem, ale bez skutku - nie chciałem też czegoś popsuć, więc byłem delikatny w miarę ). Ten imbus kręci się w kółko... z tego co czytałem powyżej trzeba jakis klucz zmajstrować, żeby się do tego dostać przez lagę. Ale chciałbym w sumie tego uniknąć... jest na ten uszczelniacz jakiś sprytny sposób?

No niestety tego nie unikniesz . Jak ma być polerka musisz to rozbebeszyć na kawałki . Jak zablokujesz środek właśnie tym kluczem i odkręcisz imbusa . Weź jedną ręką za lagę drugą za goleń i takimi uderzeniami rozłączysz te dwa detale .

Dałem radę... tyle, że pół dnia kombinowałem jak klucz zrobić. Udało się zgrzać plastikowe rurki hydrauliczne ze złączką z odpowiednim gwintem na końcu. No i musiałem się napolerować, bo było kilka rysek :/ Dzisiaj wielka próba

Podpowiedzcie koledzy czy oprócz serwisów można gdzieś zdobyć panewki (kpl.) do lag? Luzy nie są duże ale jak już miedź prześwituje to chyba nie ma sensu ich montować... co myślicie?