Virago 535 rzuciła palenie

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
szampan33
Status: Offline

Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: szampan33 »

Witam. Sporo naczytałem o nieodpalających virago 535, ale nic mi to nie pomogło :(
Moja virago paliła na dotyk, zimna, ciepła w słońce, deszcz, normalnie tak się rozchodziła, że aż miło. Do dzisiaj. Chcę odpalić jak by nigdy ni a tu zoong, kręci i nie odpala, o... zapomniałem o ssaniu, nadal nic, kurcze może teraz ją zalałem? Pcham z górki, nic. Sprawdzam czy dochodzi paliwo, dochodzi, bez ssania świece wilgotne, z ssaniem, mokre. No to sprawdzam iskrę, jest zajebista. No to sprawdzam czy paliwo napływa do gaźników, napływa. czyszczę świece, nagrzewam je opalarką, z dystansem oczywiście, nalewam paliwa bezpośrednio do cylindrów i nic. Jakby chciała tryn, tryn, tryn i lipa. Tak jakby za mało paliwa dostawała, ale świece potrafi zalać w końcu. Podłączyłem zewnętrzne zasilanie, bo gdzieś wyczytałem, że może za słaby prąd, że tak się wyrażę. Kręci tak, że mógłbym orać pole na tym rozruszniku i nic. Paliwo jest, iskra jest i kręci ładnie i nie pali. Zlałem całe paliwo, bo w deszczu ostatnio wracałem, może woda się dostała. Śmigam po paliwo z shella, leję i nic.
Normalnie rzuciła palenie.
Może macie jeszcze jakieś pomysły, bo już przećwiczyłem chyba wszystkie rady i sposoby opisane na forum.
Z góry dzięki.
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: -waldi- »

świeże świece, manetka do oporu i kręć rozrusznikiem - zalany....
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
szampan33
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: szampan33 »

-waldi- pisze:świeże świece, manetka do oporu i kręć rozrusznikiem - zalany....
Tak też robiłem, nic. Nawet podgrzewałem opalarką cylindry bo o tym tez gdzieś przeczytałem.
viragomen
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: viragomen »

Jeżeli to co kolega podpowiedział nie pomaga, to jeszcze raz sprawdź iskrę,
może tylko wtedy gdy patrzyłeś była :roll:, a normalnie jej nie ma , albo jest np. "co druga" tylko :wink:.
szampan33
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: szampan33 »

viragomen pisze:Jeżeli to co kolega podpowiedział nie pomaga, to jeszcze raz sprawdź iskrę,
może tylko wtedy gdy patrzyłeś była :roll:, a normalnie jej nie ma , albo jest np. "co druga" tylko :wink:.
a jeżeli macie rację i iskra jest, a np. w cylindrach ginie bo jest za słaba, czy po prostu co druga, to szukać nowych cewek?
viragomen
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: viragomen »

Nie no na pewno nie od razu :P.

Po kolei:
świece, potem może słaby kontakt na zasilaniu cewek (nie koniecznie przy samych cewkach), potem przewody w.n. i fajki.
Awatar użytkownika
wiewiur
Posty: 482
Rejestracja: 02 czerwca 2010, 21:06
Motocykl: VN800 Classic
Lokalizacja: Koszanowo k.Leszna
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: wiewiur »

sprawdź "sprzęgło rozrusznika" ... miałem tak jak Ty nagle przestała palić i nic, kombinowanie, inny aku a okazało się że tamten "koszyczek" cały pękł i sie tam wkręcił, musisz spuścić olej i zdjąć lewy dekiel i tam będziesz widział. tak to wyglądało u mnie http://pokazywarka.pl/tf4s8d/
born to be wild !
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: -waldi- »

szampan33 pisze:
-waldi- pisze:świeże świece, manetka do oporu i kręć rozrusznikiem - zalany....
Tak też robiłem, nic. Nawet podgrzewałem opalarką cylindry bo o tym tez gdzieś przeczytałem.

załóż nowe świece, a nie wygrzane opalarką... :D

pod ciśnieniem zalane świece dostają przebicia.
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
szampan33
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: szampan33 »

-waldi- pisze:
szampan33 pisze:
-waldi- pisze:świeże świece, manetka do oporu i kręć rozrusznikiem - zalany....
Tak też robiłem, nic. Nawet podgrzewałem opalarką cylindry bo o tym tez gdzieś przeczytałem.

załóż nowe świece, a nie wygrzane opalarką... :D

pod ciśnieniem zalane świece dostają przebicia.
Są nowe świeczki i nic, nie odpaliła. Ale jest znak. Świeczki suche, nie dostaje paliwa. Popukałem w gaźniki i nic. Odkręciłem śrubę od kontroli poziomu paliwa w komorach, paliwo nie leci, leci, ale w końcu zaczęło dawać. Odpalam. Odpaliła na jeden cylinder. Te same manewry z drugim gaźnikiem. Odpalam i odpaliła na dwa gary. Podymiła, zadymiła i się rozchodziła, ciężko, ale poszło. Śmignąłem ponad sto kilasów na próbę i wszystko OK. Wniosek? Zawiesiły się oby dwa pływaki w oby dwóch gaźnikach. ( ale dlaczego? ) Po prostu nie dostawała paliwa, a jak wlewałem paliwo bezpośrednio do cylindrów, to ją już normalnie w świecie zalałem. Dlatego próbowała odpalić a nie chciała.
Tak, czy siak, usterka usunięta. Dzięki za pomoc :chopper:

PS.
I nie zaprzeczam, że nowe świeczki pomogły w odpaleniu. Chociaż w np. w ogarach, czy wueskach świecki się zalewały, nagary itp. a po wyczyszczeniu wszystko było ok. i śmigało się dalej.
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2011, 23:32 przez szampan33, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pisior
Posty: 5366
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
Motocykl: 535,1100 1500 1255
Lokalizacja: kostrzyn nad odra
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: pisior »

no widzial pan ,trza niekiedy kobite kopnąc w zad ,to sie ruszy :lol:
Obrazek
viragomen
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: viragomen »

szampan33 pisze: w ogarach, czy wueskach świecki się zalewały, nagary itp. a po wyczyszczeniu wszystko było ok. i śmigało się dalej.
To prawda, ale przychodzi też kiedyś czas na ich wymianę. Czyszczenia nikt nie proponuje (tylko nowe lub prawie nowe świece są warte takiej uwagi), bo w niewprawnych rękach nie do końca "czujących temat" świeczki po czyszczeniu są albo niedoczyszczone (i nie widać efektów), albo "za bardzo" przeczyszczone :mrgreen: i już ma się pewność, że na bank trzeba je wymienić. :rock:
szampan33
Status: Offline

Re: Virago 535 rzuciła palenie

Post autor: szampan33 »

viragomen pisze:
szampan33 pisze: w ogarach, czy wueskach świecki się zalewały, nagary itp. a po wyczyszczeniu wszystko było ok. i śmigało się dalej.
To prawda, ale przychodzi też kiedyś czas na ich wymianę. Czyszczenia nikt nie proponuje (tylko nowe lub prawie nowe świece są warte takiej uwagi), bo w niewprawnych rękach nie do końca "czujących temat" świeczki po czyszczeniu są albo niedoczyszczone (i nie widać efektów), albo "za bardzo" przeczyszczone :mrgreen: i już ma się pewność, że na bank trzeba je wymienić. :rock:
To były nowe świeczki i wymieniłem znów na nowe. A tak od co.
ODPOWIEDZ