Strona 1 z 1

Docieranie silnika po remoncie...

: 09 kwietnia 2008, 21:13
autor: przemo0036
Witajcie!!!!
Mam pytanko odnośnie docierania silnika w Virówce. Wląsnie zrobiłem remąt silnika a kąkretniej wymieniłem tuleje cylindra, pierścienie i tłoki wymieiłem uszczelniacze zaworowe i sfrezowałem gniazda zaworowe i moje pytanie jest następujące, przez ile kilomętrów powinno się docierac Lalke i z jaką prętkością latac a by wszystko się dobrze dopasowało. Dziś zrobiłem 20km z prędkością 50km/h i się zastanawiam czy wszystko ok będzie. :chopper:

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 09 kwietnia 2008, 21:18
autor: StesiU
a tak z ciekawości ile Cie ten "remąt" kosztował??

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 09 kwietnia 2008, 21:20
autor: ayo007
..przemo0036 kurcze popracuj nad ortografią!!..generalnie mam tu jakąś mądrą książkę, gdzie pisze, ze należy jezdzić ostrożnie do 1000km, odnosi sie to do nagłych obciązeń silnika, przyspieszeń, długotrwałej jazdy na wysokich obrotach, dla mnie jest to po prostu rozsądne posługiwanie się gazem i zapobieganie nadmiernemu przegrzaniu..

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 09 kwietnia 2008, 21:26
autor: przemo0036
już na gotowo z wprasowaniem tulej i dorobieniem pierscieni 400zł plus uszczelki 380zł, frezowanie gniazd zaworowych i wymiana uszczelniaczy+planowanie głowicy 80zł, czyli 860zł. Ale warto było, Lalka zagadał od strzała, coś pięknego :rock:

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 10 kwietnia 2008, 09:24
autor: wwwolti
w czasie docierania tak jak pisał Ayo należy unikać gwałtownych przyspieszeń. Generalnie nie robimy nic co mogłoby znacznie obciążyć silnik, natomiast jeździmy w pełnym zakresie obrotów i prędkości. moim zdaniem spokojnie możesz normalnie jeździć unikając tylko gwałtownego odkręcania manetki.

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 10 kwietnia 2008, 10:32
autor: kyller
wwwolti jak cie lubie
NIE JEZDZIMY w pelnym zakresie
i niechodzi tu predkosc motocykla tylko o OBROTY WAŁU

pierwsze 200 km przełaczaj na biegi na minimum predkosci obrotowej tzn 5 ok 65 i NIE trzymaj na 4 przy tej predkosci
potem dodawaj po troche predkosci
po 500 km zmien olej i filtr a w zasadzie poniewaz tuleje były dorabiane a nie fabryczne to nawet po 400
Chodzi o to ze w trakcie docierania wydziela sie sporo ciepła wiec raczej unikaj stania w korkach (jak pisął wwwolti)
Ja remontowane silnik docierałem jezdzac nocami po petli poza miastem równym tempem chłodniej wiec mozna cit szybciej jechac
uwaga -jak cylindry były tulejowane to z reguły gorzej odprowadaja ciepło
co dalej zalesy od tego jak dokładnei były wykonane tuleje po 500 km juz bardziej normalnie itp
ja docierałem 1000 km
i pierscienie .

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 10 kwietnia 2008, 13:02
autor: wwwolti
kyller pisze:wwwolti jak cie lubie
NIE JEZDZIMY w pelnym zakresie
i niechodzi tu predkosc motocykla tylko o OBROTY WAŁU

:)
zgoda - chodzi o obroty wału. jednak co do pozostałej części nie zgadzam się. zmiana biegu przy niskiej prędkości obrotowej powoduje, ze na wysokim biegu silnik ma niskie obroty (czytaj mało mocy-momentu obrotowego) i do jego rozpędzenia potrzeba więcej energii. rozpędzając się na niskich obrotach silnik dostaje po prostu po tyłku :)
Mając większe obroty silnik dysponując większą mocą jest mniej obciążony - a więc i jego podzespoły.
absolutna zgoda co do wymiany płynów, jednak jeżeli chodzi o samą technikę jazdy to unikał bym ekstremów jak jazda na wysokich obrotach dłuższy czas, jazda na zbyt niskich obrotach, gwałtowne przyspieszanie itd.

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 10 kwietnia 2008, 13:28
autor: kyller
generalnie sie zgadzamy :mrgreen:
nie przeciazamy i nie przegrzewamy

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 10 kwietnia 2008, 20:51
autor: Szymon001
Zgadzam sie z wwwolti powinno sie jeździć w średnim zakresie obrotów bo za niskimi można tylko zaszkodzić!!

Re: Docieranie silnika po remoncie...

: 11 kwietnia 2008, 19:22
autor: mikelaxel
przecież nawet dzieci wiedzą że niskie obroty "zamulają" z czego nie trudno wywnioskować że to niezdrowe dla silników