..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Moja 750-tka, którą posiadam zresztą dopiero od tygodnia, posiada nawiercenia o średnicy około 4mm na jednym i drugim wydechu przed tłumikami. W przednim wydechu jest tak jakby dospawana nakrętka można wkręcić śrubkę a w wydechu tylnego cylindra jest sam otwór od spodu. Czy to jest normalne czy poprzedni właściciel sobie to sam wykombinował, żeby mu "cykało" przy dodaniu gazu. No i czy można to zatkać ?

Ja mam jeszcze ciche fabryczne (bez dziurek) i kusi mnie podglosnienie bo niebezpiecznie cicho jade wiec puszki mnie nie slysza.Czekam na kumpla jak wypruje zeby posluchac jak bedzie ok to zrobie to samo

Arktos, dobrze się zastanów bo powrotu nie ma. Ja też mam fabryczne - cichutkie. Faktycznie do lansu po mieście się nie nadają i jak słucham wyprutych rurek kolegi to się ślinię niemiłosiernie, ale z drugiej strony jak na nich miałbym gdzieś jechać w trasę to po godzinie łeb by mnie tak naparzał, że mógłbym zacząć żałować tej zmiany. A że częściej latam za miastem, to zostawiłem w oryginale.

Marek masz racje powrotu nie ma. Jednak myśle nad kupnem używanych oryginalnych na Allegro można dostać w dobrej cenie od 150-400 zl i te dopiero wypruć bo moje sa w stanie salonowym wiec szkoda ich. Jeden z naszych kumpli kupił od tego gościa http://www.allegro.pl/item340210389_yam ... ild_s.html do Virago też robi za 700 zl troche drogo ale czekam na dalsze posty tego tematu w dziale tuning.

No ja z reguły dość sceptycnzie podchodzę to tematu partoszenia wydechów... Nieraz śmigamy w grupie i ci z najbardziej wypatroszonymi zawsze ciągną się na końcu bo ogłuchnąć idzie jadąc za nimi, poza tym koledzy kiedys podczas wyprawy do Włoch nie zostali wpuszczeni do Szwajcarii i musieli objeżdżać przez Austrię, dlatego że celnik zakwestionował emitowany dźwięk i poziom hałasu jaki generowały motocykle i po 40 min konsultacjach zarządał dokumentu homologacji (których oczywiście nie posiadali...)
Zatem do lansu po mieście może to i świetna sprawa - jednak oryginalne cichutkie wydechy dają duzo komfortu z jazdy w długich trasach...

Arktos pisze:Jednak myśle nad kupnem używanych oryginalnych na Allegro można dostać w dobrej cenie od 150-400 zl i te dopiero wypruć bo moje sa w stanie salonowym wiec szkoda ich

A wiesz, że to całkiem rozsądne wyjście. A jak szybko można przekładać jeden wydech na drugi? Przy odrobinie wprawy pewnie spokojnie można sobie zmieniać prawie od ręki.

Koledzy, może ktoś słyszał lub ma oryginalne nie ruszane wydechy do xv750?
Od 2 tygodni mam Virówkę z 'dłubanymi' wydechami i pomimo że fajnie gadają to jednak dochodzę do wniosku że deko za głośne są na dłuższą metę.
Szukam, szukam, a google nic mi nie chce podpowiedzieć

Zaspawaj/zatkaj. Miałem wiercone Silvery tam akurat sprawa prosta, wyciąłem cztery krążki z blachy, przewierciłem je, założyłem na szpilki z wydechów i skręciłem tłumiki. Jest ciszej i lepiej, nie dzwoni mi łeb jak zsiadam z moto po 50km a i brzmienia mi co niektórzy zazdroszczą

Niestety nie bardzo jest co zaspawywać:
http://prntscr.com/1no5vq

Chyba jedyną opcją będzie jakiś db killer, bo na znalezienie oryginału w jakiejś ludzkiej cenie za bardzo nie liczę

Nie są te kominy ani trochę rozbieralne?

Do tych wydechów były końcówki jeszcze. Tak powinny oryginalnie wyglądać: