Prawa konsumenta w Lidlu :((

Testy, komentarze i opinie o wszelkich akcesoriach i produktach motocyklowych
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Pragnę odnieść się do produktu (ładowarki automatycznej) sprzedawanego w LIDLU. Rok temu nabyłem takie cudo, ale ponieważ dysponuję klasycznym prostownikiem z możliwością regulacji prądu ładowania, nie używałem lidlowskiego produktu. A jak już zdążyłem zgubić paragon (czyli gwarancję), to po podłączeniu aku do ładowarki okazało się, że ładowanie trwa ok. 30 sekund i urządzenie przestawia się w tryb podtrzymania, mimo że aku był rozładowany w stopniu wymagającym znacznie dłuższego ładowania.
A więc cudowna ładowarka lidlowska poszła w kąt. W tym miesiącu ponownie ta znana firma wystawiła do sprzedaży tę ładowarkę i ciekawy jej funkcjonalności nabyłem taki produkt w celu przetestowania, wychodząc z założenia, że jak nie będzie spełniała zakładanych funkcji, to ją zwrócę korzystając z uprawnień konsumenta. Kolejna ładowarka okazała się podobnym szajsem jak i stara i próbowałem ją zwrócić do Lidla na rogu ulic Powstańców śląskich i Conrada. Nieprzyjemna w kontakcie kierowniczka autorytatywnie stwierdziła że nie przyjmują żadnych zwrotów ! Prawa konsumenta to dla niej nic nie warty zapis. Raczyła jednak przyjąć ładowarkę jako reklamowaną, zaznaczając że naprawa potrwa ponad miesiąc !!! Shocked
Tak więc będę miał dwie gó**o warte ładowarki i doświadczenie, żeby nie kupować szajsu u nieuczciwych sprzedających. Tak więc mój apel:
Zastanówcie się dwa razy, zanim dokonacie zakupu w Lidlu ! :frustrated:
Kupując u nich jesteście pozbawieni praw konsumenckich ! :twisted:
Resztę wniosków wyciągnijcie sami :frustrated:
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2011, 09:45 przez Blunio, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Qbeł
Posty: 4042
Rejestracja: 19 stycznia 2009, 17:44
Motocykl: Honda ST 1300
Lokalizacja: Głęboka Wiocha k/Zgierza obok Łodzi
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Qbeł »

Blunio pisze: Nieprzyjemna w kontakcie kierowniczka autorytatywnie stwierdziła że nie przyjmują żadnych zwrotów ! Prawa konsumenta to dla niej nic nie warty zapis.
Wydaje mi się ,że w Polsce sklepy nie mają obowiązku przyjmowania zwrotów pełnowartościowych towarów. Takie zwroty zależą tylko od dobrej woli sprzedawcy.
Zwroty zobowiązani są przyjmować sprzedawcy " na odległość" - internet , telefon itp. oraz sprzedający poza siedzibą firmy np. prezentacje
Obrazek
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: leszekk »

A mnie się wydaje, że różnica jest jedynie w terminach, jakie nabywca ma na dokonanie zwrotu/rezygnacji z usługi. I tak, przy transakcjach zawieranych poza siedzibą firmy (czyli m.in. przy zamówieniach telefonicznych czy internetowych, przy kupowaniu od komiwojażera) termin rezygnacji wynosi dni 10. W przypadku zakupu w sklepie, jeśli mnie pamięć nie myli, mamy dni 3. Zwrot możliwy jest wtedy, gdy towar zwracamy w oryginalnym opakowaniu i bez śladów użytkowania. W przypadku towaru wadliwego oczywiście mamy prawo towar rozpakować (żeby stwierdzić, że jest niesprawny) i nikt nie ma prawa się o to czepiać.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Stilgar »

Qbel ma rację-w sklepach stacjonarnych przyjęcie zwrotu pełnowartościowego towaru zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy. Przykład: jednego dnia klient kupuje u mnie towar, drugiego przynosi go z powrotem bo go wypróbował podoba mu się ale znalazł taniej na allegro. Gonię gościa gdzie pieprz rośnie bo nie jestem darmową wypożyczalnią.
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Qbeł
Posty: 4042
Rejestracja: 19 stycznia 2009, 17:44
Motocykl: Honda ST 1300
Lokalizacja: Głęboka Wiocha k/Zgierza obok Łodzi
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Qbeł »

Z netu:
"Podstawą do zwrotu zakupionego towaru bez wad i to wyłącznie w jednostkach handlu uspołecznionego była uchwała nr 71 Rady Ministrów z dnia 13.06.1983 r. w sprawie ogólnych warunków sprzedaży detalicznej towarów oraz ogólnych warunków gwarancji dotyczących towarów trwałego użytku sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego (M.P. nr 21, poz. 118). Przepis ten nie dotyczył jednostek handlu prywatnego. Na podstawie § 27 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów dnia 30.05.1995r. w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów (Dz. U. nr 64, poz. 328), uchwała powyższa straciła moc.
Aktualnie nie ma przepisu zobowiązującego sprzedawcę do przyjęcia zwrotu towaru zgodnego z umową. Jak każda umowa tak również umowa kupna sprzedaży może być rozwiązana za zgodą stron umowy. Zatem zwrot towaru zgodnego z umową może nastąpić wyłącznie za zgodą sprzedawcy i wynika tylko z jego dobrej woli. Sprzedawca (przedsiębiorca) w celach marketingowych może zobowiązać się do przyjmowania zwrotów towarów zgodnych z umową w określonym przez siebie czasie. Wówczas takie zobowiązanie podane do wiadomości konsumentów jest dla sprzedawcy wiążące.
Jedynymi prawnie uregulowanymi wyjątkami są umowy z konsumentami zawierane na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa. Na podstawie ustawy z dnia 2.03.2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz . 271) zarówno przy umowach zawieranych na odległość jak i poza lokalem przedsiębiorstwa konsument może od nich odstąpić bez podawania przyczyn składając stosowne oświadczenie na piśmie w ciągu 10 dni od dnia wydania rzeczy. O takim prawie konsument powinien być poinformowany przez przedsiębiorcę w formie pisemnej. Jeżeli przedsiębiorca tego nie uczyni konsument może odstąpić od umowy w terminie 10 dni od uzyskania informacji o takim prawie jednak nie dłuższym niż 3 miesiące.


Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Olsztynie, Delegatura w Elblągu"
Obrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Muszę przyznać Ci rację ! Jak poczytałem jednak, to:
W poprzednim ustroju prawnym (na mocy uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 13 czerwca 1983 r. w sprawie ogólnych warunków umów sprzedaży detalicznej towarów oraz ogólnych warunków gwarancyjnych dotyczących towarów trwałego użytku, sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego ? § 1 ust. 1 i 2) możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni. Takie rozwiązanie zakorzenione zostało w świadomości niektórych konsumentów aż do dnia dzisiejszego, mimo iż przepis ten przestał obowiązywać trzynaście lat temu... Kiedy decydujemy się na zakup jakiejś rzeczy warto jest przemyśleć to na spokojnie. Bowiem co do zasady prawo polskie (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego) nie przewiduje możliwości dokonywania zwrotów zakupionych rzeczy albo ich wymiany na inne. Istnieją oczywiście pewne wyjątki. Dotyczy to na przykład zakupów dokonywanych przez internet, telefon, tzw. sprzedaż na odległość albo zakupy poza lokalem przedsiębiorstwa
Myślę jednak, że o tych uwarunkowaniach kierowniczka w Lidlu powinna poinformować, a nie iść w zaparte. Nie robiłbym problemu z tych paru złotych, gdybym czuł że jestem klientem, a nie intruzem.
Gonię gościa gdzie pieprz rośnie
Można i tak. Ale chyba nie liczysz, że przyjdzie taki pogoniony :boks: powtórnie :?:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Stilgar »

Blunio pisze:Można i tak. Ale chyba nie liczysz, że przyjdzie taki pogoniony powtórnie
A i wcale nie chcę żeby cwaniak przychodził. :mrgreen:
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
alonso
Posty: 1996
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: alonso »

Nie wiem jak to z tą ładowarą,ale opinie na forum miała dobre.sam zresztą kupiłem ,ale jeszcze nie testowałem.
Awatar użytkownika
GRISZKA
Posty: 433
Rejestracja: 24 października 2009, 23:59
Motocykl: VIRAGO XV 1000 GOLD
Lokalizacja: Ogorzelec-Kamienna Góra
Wiek: 51
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: GRISZKA »

Ja zakupiłem taką ładowarkę w Lidlu miesiąc temu i jak na razie do tej pory działa bez zarzutu, ale paragon trzymam.
Awatar użytkownika
Qbeł
Posty: 4042
Rejestracja: 19 stycznia 2009, 17:44
Motocykl: Honda ST 1300
Lokalizacja: Głęboka Wiocha k/Zgierza obok Łodzi
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Qbeł »

Blunio pisze:Nie robiłbym problemu z tych paru złotych, gdybym czuł że jestem klientem, a nie intruzem.
Słuszne stwierdzenie.
W tym temacie pojawiło sie również " na wesoło".
Zastanawiam się co w czerwcu 1983 roku mógł kupić klient , a potem oddać w ciągu 5 dni? :humm:
Obrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

co w czerwcu 1983 roku mógł kupić klient
No żebyś się nie zdziwił :idea: Ja wtedy kupowałem więcej niż dzisiaj, bo się brało "co jest" a nie co potrzebne. Potem się zaopatrywało rodzinę :mrgreen: Na przykład wszyscy wtedy kupowali szynkę (fakt że nie była na codzień dostępna, ale "bywała" w sklepach) w całości, a jak mogli to brali po dwie. Dzisiaj kupujesz dwa plasterki na kanapkę do pracy. A jeszcze lepiej dobrą kaszankę, bo szynka już wszystkim wyłazi "uszami' :bravo:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Qbeł
Posty: 4042
Rejestracja: 19 stycznia 2009, 17:44
Motocykl: Honda ST 1300
Lokalizacja: Głęboka Wiocha k/Zgierza obok Łodzi
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Qbeł »

Doskonale to wszystko pamiętam.
Śmieszy mnie to jak władza dbała o lud : kliencie jak Ci się produkt nie podoba , to możesz oddać w ciągu 5 dni. Tyle ,że nie było co oddać bo kupowało sie to co akurat jest. :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Aspius
Posty: 1155
Rejestracja: 30 lipca 2011, 08:22
Motocykl: chwilowo brak ;(
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 51
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Aspius »

Ja pamiętam jak polowałem na buty, niestety dostawy były w tygodniu w godzinach, kiedy powinienem być na lekcjach.. Mieliśmy taką umowę, że jak ktoś ze znajomych się wyrwał i był przy dostawie, kupował cokolwiek się dało, a potem wymienialiśmy się tak aby pasowało rozmiarem ;) haha.. wszyscy byli zadowoleni i nikt nie myślał o zwrotach;)
Grzesiek ;)
Awatar użytkownika
iwan
Posty: 742
Rejestracja: 21 lutego 2008, 10:00
Motocykl: V-Strom
Lokalizacja: Skierniewice
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: iwan »

A wracając do tematu...
posiadam dokładnie taką "lidlową" ładowarkę od 3 lat i bezproblemowo wykorzystuję ją do ładowania 3 akumulatorów w obejściu (2 samochodowe i jeden pełnowartościowymotocyklowy :mrgreen: ) Towar w Lidlu zwracałem dwa razy. Były to akcesoria rowerowe. Za każdym razem odbyło się to bezstresowo (zwracałem na drugi dzień po zakupie).
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

iwan pisze: Za każdym razem odbyło się to bezstresowo (zwracałem na drugi dzień po zakupie).
Żebyś zobaczył tę kierowniczkę z rogu Ulic Powstańców Śląskich i Conrada w Wawie i sposób podejścia do klienta (nawet nie poprosiła do biura, tylko załatwiała na parapecie okiennym tam gdzie pakuje się towary), to byś od samego patrzenia na tego kaszalota dostał stresa, jak mawia Ferdek Kiepski.
ps. w innym wątku ludzie piszą, że po włączeniu aku wkrótce załącza się podtrzymywanie, a wyłącza ładowanie - nawet gdy aku wymaga conajmniej kilkugodzinnego ładowania. :frustrated:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
iwan
Posty: 742
Rejestracja: 21 lutego 2008, 10:00
Motocykl: V-Strom
Lokalizacja: Skierniewice
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: iwan »

U mnie nic takiego nie ma miejsca. Ładuje (zależnie od potrzeb) od kilku do kilkunastu godzin i przechodzi w stan podtrzymania. Razu pewnego pożyczyłem sprzęt sąsiadowi i też nie narzekał. Aku mu się ładnie naładowało i pojechał rano do roboty :zimno:
A co do lidlowych kierowniczek... ja zwracając towar nie miałem z żadną w ogóle do czynienia. Wszystko odbyło się z panią na kasie :D Może jej się spodobałem? :mrgreen:
Awatar użytkownika
stazbig
Posty: 898
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:36
Motocykl: Virago 535DX '96
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Wiek: 74
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: stazbig »

A ja wrócę jeszcze do sentymentalnych wspomnień: pamiętacie talony (nie kartki) na żyletki, paste do zębów, krem do golenia, byty itp itd. ?
Zbyszek
Obrazek

https://picasaweb.google.com/1012771924 ... 010/Virago

Szkoda życia na spanie, lepiej go poświęcić na etyliny spalanie !!!
Awatar użytkownika
gpz
Posty: 160
Rejestracja: 20 września 2010, 18:19
Motocykl: virago XV 750 1994
Lokalizacja: okolice łańcuta/kraków
Wiek: 34
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: gpz »

zaraz, zaraz
skoro kupiłeś ładowarkę w Lidlu, to: jako że lidl jest przedsiębiorcą, a ty konsumentem, to popatrz do ustawy z dnia 27.7.2002 o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie KC. I ta kierowniczka to bajki opowiada.
Jeżeli towar który kupiłeś popsuł się w przeciągu 6 miesięcy od daty zakupu, to art. 4 twierdzi, że wada istniała w dniu sprzedaży produktu. Tak więc, nie masz żadnego obowiązku wykazywania, że to się samo popsuło, tylko zanosisz ładowarkę i ich obowiązkiem jest najczęściej naprawa. I najważniejszy chyba art. 8 tej ustawy.
Zasadniczo możesz żądać naprawy. ale niestety, co do terminu, to nie masz za bardzo do gadania... Jeżeli masz chęci i czas, aby się pokłócić z lidlem :), to możesz im wysłać pismo, że 1 miesiąc to za długo na naprawę prostownika i na podstawie art. 8 ust. 4 tej ustawy piszesz pismo o odstapieniu od umowy kupna ładowarki. Oczywiście musiałbyś to uzasadnić, że np. teraz tego potrzebujesz, bo zima, i musisz aku koniecznie podładować:), i że naraża cię to na bardzo duże niedogodności tak długi sposób naprawy ladowarki, itp. Jak nie odpowiedzą w ciągu 14 dni, to teoretycznie kasa z powrotem twoja.. Ale to bardzo optymistyczne jest.. ale jak masz chęci to próbuj, zawsze się trochę poddenerwują :)
ale podusmowując, mają obowiązek naprawienia ładowarki, i najpewniej zrobią to, ale w ciągu tego miesiąca, jak ta kobita mówiła..
a co do zwrotu dobrego towaru, to racja taka, jak koledzy mowicie
lysybald
Posty: 557
Rejestracja: 10 września 2007, 19:41
Motocykl: czarny
Lokalizacja: Pruszków
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: lysybald »

sorry za oftopp, Blunio, nie znamy się osobiście, ale czytam to forum ''trochę'' i w całej tej historii jednego nie mogę zrozumieć...jak ty zgubiłeś ten paragon? :wink:
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

iwan pisze:Może jej się spodobałem?
Jeżeli wyglądasz jak na avatarze, to się nie dziwię że wiele rzeczy załatwiasz od ręki. Rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są nieosiągalne. I na pewno pociagasz kobiety, jak nie urokiem osobistym, to za włosy :mrgreen: Oczywiście żartowałem, bez urazy :D
lysybald pisze:jednego nie mogę zrozumieć...jak ty zgubiłeś ten paragon?
Trochę się pogubiłeś, albo ja pokręciłem. Może to wyglądać na masochizm z mojej strony, ale nie miałem paragonu na tę ładowarke sprzed roku. W tym roku kierując się zaufaniem do firmy Lidl kupiłem drugą, bo tamta zaraz po załączeniu przechodziła w tryb podtrzymania. No i okazało się, że ta druga również. Czyli to nie przypadek, tylko totalny szajs i szczęście mają ci, którzy trafili na produkt spełniający warunki techniczne i parametry reklamowane przez producenta i sprzedawcę. Jak widać firma Lidl, którą darzyłem bezgranicznym zaufaniem nie zasługuje na nie, a kupować u nich bez obawy można jedynie Młotki. Zepsuć się nie ma co, a jak już nawet to można wyrzucić bez nadmiernej straty. Broń Boże kupować u takich coś do żarcia, bo jak się człowiek otruje, to powiedzą że to ich nie dotyczy i skierują z reklamacją do ... Świętego Piotra.
Na szczęście mamy rynek konsumenta i prawo wyboru, u kogo będziemy zostawiać ciężko zarobione pieniądze. Na pewno firma Lidl już nie zobaczy ode mnie złamanego grosza a i wam drodzy Koleżanki i Koledzy życzę zastanowienia się komu powierzacie pieniądze oraz zdrowie i życie w przypadku zakupu towarów żywnościowych :!:

A oto 15 rzeczy, które możesz robić w Lidlu, w czasie kiedy
twoja małżonka / małżonek / narzeczona / narzeczony / partner / partnerka / etc. oddaje się zakupom .

1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi .

2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut .

3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.

4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem:
"Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje .

5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów .

6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę .

7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki .

8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się .

9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie .

10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne .

11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible" .

12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości .

13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!" .

14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!" .

15.Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!" .

Może przyjmą postawę marketingową ukierunkowaną na klienta a nie na zysk za wszelką cenę ?
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: leszekk »

Blunio pisze: 15.Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!"
Nie widziałem w Lidlu ani przymierzalni ani toalet więc może być ciężko, ale piwo Perlenbacher po 2,19 za 0,5l to nie jest zła propozycja :)
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
stazbig
Posty: 898
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:36
Motocykl: Virago 535DX '96
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Wiek: 74
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: stazbig »

Blunio, strasznie jesteś rozgoryczony, czy w naszym wieku warto z takich rzeczy robić halo i umniejszać uroki wieku średniego?
C'est la vie. Raz ktoś nam zrobi przyjemność innym razem my komuś. :nazdrowie:
Zbyszek
Obrazek

https://picasaweb.google.com/1012771924 ... 010/Virago

Szkoda życia na spanie, lepiej go poświęcić na etyliny spalanie !!!
Awatar użytkownika
Flower
Posty: 1401
Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Flower »

Blunio pisze:
iwan pisze:Może jej się spodobałem?
Jeżeli wyglądasz jak na avatarze, to się nie dziwię że wiele rzeczy załatwiasz od ręki. Rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są nieosiągalne. I na pewno pociagasz kobiety, jak nie urokiem osobistym, to za włosy :mrgreen: Oczywiście żartowałem, bez urazy :D


Hahahahahaah... chciałem napisać to samo :P

"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."

Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
Awatar użytkownika
iwan
Posty: 742
Rejestracja: 21 lutego 2008, 10:00
Motocykl: V-Strom
Lokalizacja: Skierniewice
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: iwan »

W avatarze mam Jakuba Wędrowycza, a zamieściłem go, bo podoba mi się jego maciejówka :rock: Zamierzam sprawić sobie taką jeszcze przed zimą :zimno: Może będą mieli w Lidlu? :D
Awatar użytkownika
stazbig
Posty: 898
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:36
Motocykl: Virago 535DX '96
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Wiek: 74
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: stazbig »

iwan pisze:W avatarze mam Jakuba Wędrowycza, a zamieściłem go, bo podoba mi się jego maciejówka :rock: Zamierzam sprawić sobie taką jeszcze przed zimą :zimno: Może będą mieli w Lidlu? :D
Awatar super tak jak i postać, tyko że to nie maciejówka :)
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2011, 17:04 przez stazbig, łącznie zmieniany 1 raz.
Zbyszek
Obrazek

https://picasaweb.google.com/1012771924 ... 010/Virago

Szkoda życia na spanie, lepiej go poświęcić na etyliny spalanie !!!
ODPOWIEDZ