Strona 1 z 5

Moje Bieszczady 2012

: 16 czerwca 2012, 19:07
autor: Mai
Chyba na każdego motocyklistę przychodzi kiedyś taki czas? Dopiero trzeci sezon w siodle, ale poczuliśmy się z Virażym już gotowi. Pierwsze samotne kilkaset kilometrów niezależnie od słońca czy deszczu ? Czerwony Kapturek jedzie odwiedzić Babcię w Bieszczady. Poza tym czas zabrać wybłyszczonego laureata Chodeckiego konkursu piękności w inicjacyjny chrzest po bieszczadzkich ostępach? Dojazd wczoraj ? plan na najbliższy tydzień? Przed siebie, byle więcej zakrętów i byle pod górę, na pewno Komańcza, Dukla, może kawałek Słowacji? A gdy na liczniku wybije pierwsze samotne 1000 km sam na sam ze sobą, swoją maszyną, niebem w górze i asfaltem w dole ? wzywa Jura Krakowsko-Częstochowska.
No, to ruszamy? ;)

Obrazek

Re: Moje Bieszczady 2012

: 16 czerwca 2012, 19:21
autor: jarek70
Mai,trzymam kciuki,dużo radości i przyjemności na trasie Ci życzę,dzielna,zuch dziewczyna,pozdrawiam :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 16 czerwca 2012, 21:14
autor: Co Co
:chopper: Dajesz Mai, dajesz.... :-)

Re: Moje Bieszczady 2012

: 16 czerwca 2012, 21:47
autor: Alik
Samych miłych wrażeń i spotkań, :bravo: , pozdrawiam :motorcycle:

Re: Moje Bieszczady 2012 albo Nasze...

: 16 czerwca 2012, 21:50
autor: -waldi-
w Bieszczady jedziesz :mrgreen: :chopper: :chopper:
Mai pisze:\ Pierwsze samotne kilkaset kilometrów
kolejne już nie :)

Re: Moje Bieszczady 2012 albo Nasze...

: 16 czerwca 2012, 21:58
autor: IŻIK
-waldi- pisze:w Bieszczady jedziesz :mrgreen: :chopper: :chopper:
Mai pisze:\ Pierwsze samotne kilkaset kilometrów
kolejne już nie :)
kurcze Waldi.... jak Ty wszystko wiesz
viewtopic.php?p=360924#p360924

udanej zabawy życze..... hi hi

Re: Moje Bieszczady 2012

: 16 czerwca 2012, 22:32
autor: KoSS
Staruchy zboczuchy i iwigilanci permanentni.

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 15:11
autor: Mai
Plan na dzisiejsze popołudnie :chopper:

No to na koń i jedziem, życie stygnie...

[KLIK...]
Obrazek

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 15:26
autor: Andrzej S
Nic dodać, nic ująć...wielkie :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 21:51
autor: Mai
Niesłychane uczucie, kiedy człowiek wie, że może liczyć tylko na siebie... Kiedy po zakopaniu się w leśnym błocie podeszczowych kolein ma świadomość, że albo sam się stąd wydostanie, albo jedyne co, to dzwonić po lawetę i podawać namiary przez GPS; znikąd pomocy... Cud się dzieje, do połowy nogawek w błocie, ale wciąż patrzę na świat z pozycji pionowej i uśmiecham się. No i nie sądziłam, że Viraży ma zadatki na enduro...

Niemniej - kiedy po takich zmaganiach w temp. 30 stopni wychodzi się cało z opresji, nerwy grają, pot ścieka z człowieka, wtedy święte i ściśle dotąd przestrzegane zasady jazdy na moto bezwzględnie w pełnym rynsztunku nawet w temp. 35 stopni idą się paść, kurtka ląduje pod pajączkiem, i dalej przed siebie w podkoszulku pod góry i przez agrafki, byle wyschnąć i odtajeć... przynajmniej przez kilka kilometrów :mrgreen:.

Dziś mała bieszczadzka pętelka zamknięta, Besko, Sanok, Zagórz, Czaszyn, Brzozowiec, Komańcza, Dukla... Jutro w planie pętla nieco większa, całodzienna. I uśmiech z twarzy nie schodzi, niebo słoneczne, powietrze pieszczotliwe, a z naprzeciwka nic tylko lewa w górę, lewa w górę, lewa w górę... :)

:chopper:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 22:04
autor: jarek70
błoto błotem a Viraży dalej śliczny i błyszczący,brawo Mai

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 22:06
autor: Mai
jarek70 pisze:błoto błotem a Viraży dalej śliczny i błyszczący,brawo Mai
Jarku... w błocie byłam ja, przecież nie Viraży... ;)

:bikersmile: :bikersmile: :bikersmile:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 22:08
autor: Justin`a
Super Mai :bravo: Viraży,cudowne widoki, Bieszczadzki klimat, wolność...cóż więcej potrzeba do życia :chopper: Pozdrawiam :wink:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 22:12
autor: Mai
Justin`a pisze:Super Mai :bravo: Viraży,cudowne widoki, Bieszczadzki klimat, wolność...cóż więcej potrzeba do życia :chopper: Pozdrawiam :wink:
:rock: :rock: :rock:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 22:40
autor: GLIWICKI
Super ;) Jak ja Ci zazdroszę ;)

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 23:14
autor: cezar z miero
Super wyjazd :bravo: i te widoki :D Bieszczady są naprawdę piekne,choć ja preferuję je złazić z buta to kiedyś sie tam wybiorę na :chopper:
Pozdrawiam i bezpiecznej podróży :rock: :rock: :rock:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 17 czerwca 2012, 23:16
autor: ZWIERZAK
Mai, z tej mapki którą załączyłaś wynika że koczujesz w Iwoniczu Zdrój, jeśli tak to polecam tamtejsze pierogi, nie wiem czy we wszystkich knajpach są równie dobre ale w zeszłym roku były ekstra. Ciekawe czy mają o tej porze roku z borówkami :)

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 00:05
autor: Mai
ZWIERZAK wiem o czym mówisz, w Iwoniczu Zdr. częściowo się wychowałam, spędzając tam w dzieciństwie praktycznie każde wakacje; a najlepsze pierogi z jagodami robi tu moja Babcia ;).

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 00:12
autor: ZWIERZAK
No to szkoda że nie wiedziałem o tym rok wcześniej :mrgreen: a w sumie kto wie, może to nawet jej pierogi jadłem? Wszak to mała miejscowość

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 00:14
autor: Mai
cezar z miero pisze:Super wyjazd :bravo: i te widoki :D Bieszczady są naprawdę piekne,choć ja preferuję je złazić z buta to kiedyś sie tam wybiorę na :chopper:
Pozdrawiam i bezpiecznej podróży :rock:
Cezar z całego serca polecam zjeździć Bieszczady na moto, sama dopiero zaczęłam, a już na winklach dech zapiera, i te widoki zestawione z asfaltem dróg... :D

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 01:28
autor: Alicjana
Mai,
całym sercem jestem z tobą i trzymam kciuki, aby się udało. Ja w Bieszczadach jestem co roku i nie mogę oprzeć się tej przestrzeni. Czy serpentynki między Wetliną a Ustrzykami już zaliczyłaś? Muszę kiedyś pójść ( pojechać? ) w twoje ślady i wybrać się tam, w moje Bieszczadki na virce.

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 07:56
autor: stazbig
:bravo: W ubiegłym roku też moją przygodę z virażką zacząłem Wielka Pętlą Bieszczadzką.
Przy okazji szczerze polecam do wypoczynku miejsce które już odwiedziłem dwukrotnie.
http://niedzwiedziagorka.bieszczady24.pl/
:motorcycle:

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 07:57
autor: Marek73
Na Bieszczadach specjalnie się nie znam ale:

1. Najlepszy pstrąg; Terka,
2. Najgorsza droga; Baligród - Wolkowyja,
3. Wypchane zwierzaki - Muzeum Myślistwa w Nowosiółkach

ale pierogów u Babci nie jadłem :)

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 08:57
autor: Mai
ZWIERZAK ale wiesz pierogi u mojej Babci to tylko po znajomości :mrgreen:.

Alicjana, zawijasy wetlińsko-ustrzyckie są przewidziane na dziś za kilka godzin :D - postrzelam fotki z dedykacją dla Ciebie; górskie okolice na moto to jest jednak coś, co trzeba przeżyć :).

Stazbig znam miejsce, o którym mówisz, klimat jest tam rzeczywiście niepowtarzalny i niewykluczone, że i dzisiaj się tam zatrzymamy z Virażym na popas ;).

Marek najlepsze pstrągi, jakie dotąd jadłam, to te złowione samemu na łowisku w Foluszu i przyrządzane wprost po mistrzowsku - już na szczęście nie samemu :mrgreen:. Ale z Terką porównania jeszcze nie miałam, więc może... :humm:

Przewidziana pętla na dziś równo 333 km wzdłuż granicy południowo-wschodniej; w zależności od tępa może jeszcze zajedziem do Medyki, a spieszyć się nie zamierzamy... ;). Już nas z Virażym nie ma, chłopak tak się po wczorajszym rozpasał, że dostaje samozapłonu :mrgreen:. Lewa w górę i do wieczorka :)...

[KLIK...]
Obrazek

Re: Moje Bieszczady 2012

: 18 czerwca 2012, 09:00
autor: GLIWICKI
Woooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooow ...
:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Szerokości Mai i do sczytania wieczorkiem :mrgreen:
:chopper: