..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Kolejna już wyprawa wśród forumowiczów w tamte strony, ale dla mnie motocyklem będzie pierwszy raz. Po przeczytaniu wszystkich wątków z wypraw
przyszła kolej na mnie a właściwie na nas, bo na razie jest nas dwóch. Ze wszystkich opisów i fotorelacji, jako miłośnik gór stwierdziłem, że
obowiązkowo trzeba tam pojeździć. Urlop zaklepany (dopiero dziś), więc w drogę.

Termin 5-10 lipca 2012r. Startujemy z Mogilna w środę rano i pierwszego dnia planujemy nocleg gdzieś koło Krynicy Zdrój.
Następnego dnia już w Bieszczady, a gdzie dokładnie i co potem, to się zobaczy.

W czasie przelotów przewidziane spontaniczne postoje na fotki i podziwianie widoków.
Noclegi raczej w namiocikach, ustalanie trasy dzień przed.

Jeżeli ktoś z bywalców Bieszczad chciałby coś dodać i doradzić to bardzo proszę o uwagi, gdzie należy być, a gdzie się nie pchać.
Gdzie ładne drogi, a gdzie off-road. Gdzie można fajnie przenocować w namiociku i gdzie coś zjeść.

No i najważniejsze, jeżeli ktoś ma ochotę się dołączyć lub spotkać na trasie to zapraszam.

Pozdrawiam

Ja i jeszcze kilka osób poleci z pewnością drogę z Terki do Dołżycy odwiedzając po drodze małą cerkiewkę w Łopience: http://goo.gl/maps/JHMu



A tak poza tym to w Bieszczadach nie ma zbyt dużo dróg, więc jak masz czas to każdą sobie przejedź.

Dzięki Schwartzu, dopisałem do planu-spontanu. Właśnie tak jak wspomniałeś chcemy 3-4 dni pokręcić się po Bieszczadach.

Piękna sprawa
Co do miejsc wartych zwiedzenia wg mnie to :

- pozostając w temacie cerkiewek - Równia koło Ustrzyk Dolnych


- natomiast jeśli chodzi o odludzie i widoki - Worek Bieszczadzki - okolice Tarnawy Niżnej i Beniowa


Powodzenia w trasie

Dzięki, a co do Tarnawy Niżnej i Beniowa to byłeś tam? Jakie tam są drogi, dam radę Virażką?

Co do Tarnawy byłem tam niestety samochodem i powiem tyle - można było przejechać a droga miejscami to typowa bieszczadzka "smołówka" . Jeśli chodzi już o Beniową to pozostawał spacer - parking i zakaz wjazdu dla pojazdów - poza rowerami

Tak sobie kombinuje i pomyślałem co by z Krynicy przejechać w Bieszczady przez Słowację po np. takiej pętli:
http://maps.google.com/maps?saddr=Trasa ... ia=1,2&z=9
Czy możecie doradzić o co tam warto zahaczyć? Czy lepiej śmignąć po naszej stronie?
Zawsze warto zerknąć jak jest u sąsiadów. W zachodniej części Słowacji mi się podobało.
Będę wdzięczny za podpowiedzi

Ja robiłem pętle Bieszczadzkie więc to główne drogi. Musisz je objechać koniecznie ale z Tyrawy Wołoskiej do Olszanicy leciałem tymi dróżkami wiejskimi przez Rakową i Wańkową i przyznam, że tu najbardziej czuło się klimat Bieszczad, a asfalcik o dziwo był jak stół. Jeśli będziecie mieli czas to pojeździjcie po tych najbardziej zadupiastych drogach (w googlemapach to są te cienkie białe kreski ) W Bieszczadach nie liczy się ilość nawiniętych kilometrów..im bardziej zadupiasto tym lepszy klimat. I tego trza się trzymać
Ja za tydzień lecę na objazdówkę dookoła Tatr. Też się naczytałem, że to zacna i przyjemna traska.

Tak sobie myślimy polatać pętlami obowiązkowo i trochę po zadupiach. Dzięki za rady.
Objechanie Tatr zdecydowanie polecam. Pewnie czytałeś wątek z naszego zeszłorocznego wypadu więc wiesz wszystko i znasz trasy naszego objazdu. Tak mi się wtedy spodobało, że prawie identyczną trasą pojechałem powtórnie z rodzinką po miesiącu.

Ja również polecam drogę o której pisał Shwartzu, a z Dołżycy zapraszam do Cisnej do Bacówki pod Honem na kawę... albo lepiej na piwo i nocleg Bo mamy promocję dla motocyklistów

Na pewno nie polecam drogi z Cisnej do Komańczy, bo jest to nudny i dziurawy odcinek z wiecznymi robotami drogowymi, które idą w iście bieszczadzkim tempie...

Polecam przełęcz w Radoszycach na Słowację... Jest moc. No i oczywiście przełęcz Wyżna między połoninami Caryńską i Wetlińską. Natomiast jest duże prawdopodobieństwo, że w tym terminie, kiedy przyjeżdżacie może być trochę ludzi na drogach.

Fajna jest też trasa z Ustrzyk Górnych do Dolnych, natomiast jest to odcinek pętli bieszczadzkiej, więc obowiązkowo należy go wyhaczyć.

frytura pisze:albo lepiej na piwo i nocleg Bo mamy promocję dla motocyklistów

rozumiem, że przy zakupie jednego piwa, nocleg gratis

frytura pisze:Ja również polecam drogę o której pisał Shwartzu, a z Dołżycy zapraszam do Cisnej do Bacówki pod Honem na kawę... albo lepiej na piwo i nocleg Bo mamy promocję dla motocyklistów

Będziemy na pewno, żeby poznać koleżankę . Masz tam jakieś przytulne górskie pole namiotowe.

frytura pisze: Polecam przełęcz w Radoszycach na Słowację... Jest moc.

Czy przez Słowację warto przelecieć, znasz jakąś fajną traskę na 1 dzionek

życzę ładnej pogody,bawcie się dobrze Jarek,pozdrawiam i do zobaczenia
i wolno,wolno ..............co zobaczycie to wasze

Dzięki Jarku , będzie wolno i rozważnie, trzeba się raczyć widokami, pozdrawiam

Jarek72 pisze: Termin 5-10 lipca 2012r. Startujemy z Mogilna w środę rano i pierwszego dnia planujemy nocleg gdzieś koło Krynicy Zdrój.
Następnego dnia już w Bieszczady, a gdzie dokładnie i co potem, to się zobaczy.

Nie w środę tylko w czwartek
Pochrzaniło mi się, ale na pewno chodzi o 5 lipca

Jarek, w środę, 11.07 czekamy na relację z podróży z dużą ilością fotografii
Mam nadzieję, że pogoda nie pokrzyżowała Wam planów

Cześć. Będzie spora fotorelacja. Wracamy we wtorek.

Powodzenia i szerokości !!!

No Jarek czekamy czekamy na fotki:) Ciekawe ile burz Was przetrzepało:D Bo u nas codziennie coś;)

melduję powrót do domu
burz? może ze dwie na cały wypad

Super Jarek piekna wyprawa bardzo Ci zazdroszczę ,czekam z niecierpliwością na zdjęcia ,za tydzień mam planowany urlop to jak mówiłem odwiedzę Cię i poslucham relacji na żywo,oczywiście jak nic nie stoi na przeszkodzie,po 22.07 się odezwę,pozdrawiam

Melduję się po powrocie. Wyprawa zostanie na zawsze w mojej pamięci. Bieszczady oszałamiają swoją urodą.
Pogoda dopisała, towarzystwo przemiłe, przygód mnóstwo. Fotki czekają na wrzut. Pewnie dziś to zrobię.
Dziękuję wszystkim za miłe towarzystwo w trakcie wyprawy.
No i wielkie dzięki Frytce za gościnę w przecudnym miejscu jakim jest Bacówka pod Honem, gdzie spontanicznie spotkaliśmy się kolegami Pablo8118 i Krzysiem z Ostrowca.
Jeden dzień polataliśmy razem a wieczorem integracja w Bacówce.
Nie mogę też pominąć i nie podziękować Grzsiowi i Beacie z Rawy gdzie mieliśmy nocleg pośredni wracając do domu.
Się rozpisałem jak na wręczeniu Oskarów

Grzegorz oczywiście zapraszam.

Pięknie, od razu po poście widać, że było rewelacyjnie, nie mogę się doczekać fotek

Schwartzu pisze:Ja i jeszcze kilka osób poleci z pewnością drogę z Terki do Dołżycy...

Przejazd tą drogą to była rozkosz . Przejechaliśmy ją w obie strony

Jarek72 pisze:

Schwartzu pisze:Ja i jeszcze kilka osób poleci z pewnością drogę z Terki do Dołżycy...

Przejazd tą drogą to była rozkosz . Przejechaliśmy ją w obie strony

Jak z Celinką jechaliśmy tą drogą o północy, to na naszej drodze spotkaliśmy sarnę Stała wryta na środku drogi. My się zatrzymaliśmy i wyłączyliśmy silnik. Staliśmy tak naprzeciw siebie długą chwilę, po której sarna ruszyła w podskokach i zniknęła w lesie.
Za wyłączonym silnikiem, wyłączyliśmy jeszcze światła i dopiero wtedy zauważyliśmy jaka piękna tam była cisza i przyjemny mrok. Tylko gwiazdy na niebie.