Na pełnym baku....

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
dyzioo
Status: Offline

Na pełnym baku....

Post autor: dyzioo »

Dziś mój konik stanął bo owsa zabrakło
....zalałem po korek i zatrzymał sie po 187km...
hmm...to tylko dla informacji jak by ktos pytał.Bo wyczytałem gdzieś ze są ludziki którzy przejechali 250km na pełnym baku...
Ale ktoś zapyta...ile to pełny bak?....13,5 ltr ..spalanie 7,2 po mieście..
Awatar użytkownika
mikelaxel
Posty: 472
Rejestracja: 08 marca 2008, 23:55
Motocykl: XV 535 '98
Lokalizacja: Pruszków
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: mikelaxel »

ja wczoraj włączyłem rezerwę po 223 km (ok. 4,5 l po mieście)
czy po wodzie da się śmigać na moto?
jaroz
Posty: 755
Rejestracja: 04 marca 2008, 22:03
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: galicja
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: jaroz »

ja zatankowałem 10,5 litra po przejechaniu 240 km
dyzioo
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: dyzioo »

hmm... ej panowie...co jest grane????

To co z moim koniem? Trza go na odchudzanie chyba dać...musze to zmonitorować...

:?: :roll:
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Blunio »

300 km bez włączania rezerwy. Spalanie w trasie w granicach 3,8 ... 3,9 przy prędkości circa 80-90 km/h.
Pozdrawiam.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Piotrek
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Piotrek »

A ja muszę włączać rezerwę przy ok 190 km.
lightmen
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: lightmen »

145km i włączam rezerwe, tylko że ja nie oszczędzam gazu i zrobione wszystko na mieście, wiec mysle że jeździsz podobnie do mnie :chopper:
Awatar użytkownika
manat
Posty: 165
Rejestracja: 07 września 2007, 15:58
Motocykl: VIRAGO XV 535
Lokalizacja: Stęszew
Wiek: 50
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: manat »

Ja mam te same osiągi. Po mieście przejade około 190 km, ale manetki nie oszczędzam.
Marcin
Posty: 2153
Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
Motocykl: Póki co nie ma
Lokalizacja: Koluszki
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Marcin »

Może masz membrany do wymiany. Ja na baku te 230 zrobię.
Obrazek
Unix
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Unix »

ja robilem srednio 230 na baku, bez wlaczanie rezerwy bo nie dzialal przelacznik,... wk**** bylo pchanie konia na stacje gdy w srodku slychac bylo jeszcze chlupotanie benzyny :lol:
Awatar użytkownika
Raptor
Posty: 310
Rejestracja: 25 września 2007, 17:11
Motocykl: CBR 600 F3/Suzuki VX
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Raptor »

Może to też być ustawienie kranika... mechanik mi tłumaczył, że nie można go ustawiać w pozycji PR(PRI?) (tej "poziomej" u mnie) bo wtedy chleje jak smok (jest to ustawienie na wypadek awarii... chyba membran.. kiedy nie ma podciśnienia w gaźniku...)
dyzioo
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: dyzioo »

Jestem po kosmicznej wymianie membran i synchronizacji gazników.... i wiecie co? Dopiero dzis dojrzałem na rachunku....zatankowałem wczoraj do pełna 10,2 ltr :idea: ...czyli wygląda na to że coś tam było w baku....

Mam pytanie odnośnie rezerwy...
Czy paliwo z "atrapy" baku..mam na myśli ten mniejszy ;) spływa do gazników przez bak pod siedzeniem a potem do gazników czy jakos bezposrednio z "atrapy" do gaznika?
Bo koń zgasł.... i w atrapie nie było paliwa... pstryczkiem pstrykałem i nic (może pstryczek elektryczek od rezerwy nie działa, ale własnie po co pstryczek jak paliwo zeszło "gdzieś" albo do baku pod siedzenie albo poprostu do gaznika..)

... a po zatankowaniu do pełna weszło mi 10,2 ltr...jakby brakowało tych 3 ltr..

A na mieście jak jade to tak troszke tą manetką to pracuje bo chodzi ślicznie na pustych wydechach jak ją przeciągnę :bikersmile: :chopper: :rock: :bravo: ....

hmm...in doubt....
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: kyller »

Raptor pisze:Może to też być ustawienie kranika... mechanik mi tłumaczył, że nie można go ustawiać w pozycji PR(PRI?) (tej "poziomej" u mnie) bo wtedy chleje jak smok (jest to ustawienie na wypadek awarii... chyba membran.. kiedy nie ma podciśnienia w gaźniku...)
zmień mechanika :mrgreen:

[ Dodano: Pią Maj 16, 2008 4:20 pm ]
w virago 535 za wsio odpowiedzialna jest pompa ona podaje paliwo z głownego zbiornika pod siedzieneim paliwo z górnego spływa do dolnego , byc moze warto zrobic sobie jakis trojniczek zeby w razie awarii pompy mozna było grawitacyjnenie zasilac gazniki, pompa raczej jest długowieczna (jest nierozbieralna) , czasm jednak sie zacina , podobno mozna ja zastapic pompa od niezleznego ogrzewania (webasto) z starego zaporożca.
do postu wyzej
ustawienie akranika PRI, ON i RES maja znaczenie w przypadku grawitacyjnego zasilania gaznika a nei przez pompe
Awatar użytkownika
wwwolti
Posty: 1672
Rejestracja: 17 października 2007, 15:02
Motocykl: był i będzie
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: wwwolti »

lightmen pisze:145km i włączam rezerwe, tylko że ja nie oszczędzam gazu i zrobione wszystko na mieście, wiec mysle że jeździsz podobnie do mnie :chopper:
potwierdzam. u mnie podobnie.
pozdr
Wojtek
demid
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: demid »

kyller pisze:warto zrobic sobie jakis trojniczek zeby w razie awarii pompy mozna było grawitacyjnenie zasilac gazniki, pompa raczej jest długowieczna (jest nierozbieralna) , czasm jednak sie zacina , podobno mozna ja zastapic pompa od niezleznego ogrzewania (webasto) z starego zaporożca.
raczej nie mozliwe... jakby bylo mozna zrobic grawitacyjne to by bylo grawitacyjne zasilanie gaznikow... tu zbiornik glowny masz po siedzeniem i do niego wszytsko splywa, najpierw z atrapy.
paliwo zabierane przez pompe paliwa jest ze zbiornika glownego z atrapa nie ma zagnego polaczenia do pompy- poza tym nawet wstawiajac kranik w wezyki idace z atrapy do glownego nic nie da bo najpierw paliwo schodzi z atrapy. wiec zadne kombinacje nic nie dadza
dyzioo pisze:zatankowałem wczoraj do pełna 10,2 ltr
masz walnieta rezerwe... obadaj przewody

a po miescie to nawet nie pisze- bo tez mam 150km i juz hmmm.... a w trasie to zadko wiecej niz 220 zrobie- tylko ze srednie predkosci 110-120
Awatar użytkownika
mariusz757
Posty: 580
Rejestracja: 04 września 2007, 20:32
Motocykl: R 1
Lokalizacja: Świecie
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: mariusz757 »

na 535 robilem koło 210-230 km na pełnym baku

teraz na tej krowie robie koło 230-260
zależy jak jadę jak zacinam koło 160-180km\h to jak już widzę przejechane 200km rozglądam się za stacją, wolę wlac mniej niż pchac
dyzioo
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: dyzioo »

hmm... to po co jest przełącznik REZERWA ? Jeżeli paliwo spływa grawitacyjnie do głównego zbiornika...a ze zbiornika idzie paliwo bezposrednio do GAZNIKA....hm... to po co?

Albo ....

Co otwiera pstryczek REZERWA......? Bo nie kumam...na logike to jest ZBĘDNE...

a może to ma być jako ALARM że paliwo sie kończy? Ale wytłumaczcie mi prosze jak działa pstryczek...znaczy jak przełącze na REZERWE...to co sie dzieje :roll: ?...

Pozdro600 :rock:
jaroz
Posty: 755
Rejestracja: 04 marca 2008, 22:03
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: galicja
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: jaroz »

moim zdaniem sytuacja wygląda tak (ale tu się mogę mylić). skoro poziom rezerwy ustalony jest na jakimś poziomie tzn że musi być czujnik (pływak) , który pozwala na stwierdzenie rozpoczęcia się poziomu paliwa w okolicy rezerwy. to ustrojstwo może wyłączać pompę paliwa, a przestawiając włącznik na poz RES włączamy zmostkowany obwód elektryczny dla pompy, która ponownie zaczyna podawać paliwo. mogę się mylić
demid
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: demid »

hmmmm nie bardzo rozumiem...
pompa dziala caly czas- w 535 nie ma zbiornika z systemem opadowym bo gazniki sa wyzej niz zbiornik... na atrape nie patrzmy bo to tylko atrapa i i tak z niej przelewa sie prosto do glownego zbiornika pod siedzeniem...
a przelacznik dziala na zasadzie przelaczenia ssania z jednej lub drugiej rurki w zbiorniku- tak obrazowo to po prostu jedna rurka jest wyzej i z niej leci normalnie ale nie siega do dna ziornika, druga z ktorej jedzie po przelaczeniu na res jest nizej paliwo pobiera z dna
taka jest glowna zasada dzialania
jaroz
Posty: 755
Rejestracja: 04 marca 2008, 22:03
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: galicja
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: jaroz »

Demid! nie ma takiej możliwości, gdyż ze zbiornika do pompki dochodzi tylko jedna rurka w takiej kolejności: zbiornik główny/filtr paliwa/pompa paliwa. nie ma tam miejsca na drugą rurkę, która zasysa paliwo z niższego poziomu. tu schemat
dyzioo
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: dyzioo »

No to jak w końcu jest?
Ja bardzo porsze o wytłumaczenie jak działa pstryczek elektryczek o imieniu REZERWA..
Co on otwiera, co zamyka, co ssie, co pcha, co włącza. co wyłącza....co kolwiek on robi... :?: :?: :drunksmile:
Oczywistą rzeczą ze mowimy o Virówce 535....gdyż takową poruszam sie po polskich drogach. :rock:
Pozdro600
Awatar użytkownika
wuem
Posty: 495
Rejestracja: 28 marca 2008, 20:26
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: Skoczów
Wiek: 36
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: wuem »

to że dochodzi jedna rurka do pompy wcale nie musi oznaczać, że jedna wychodzi ze zbiornika.
Rezerwa 535 wersja III ;)
Z głównego zbiornika wychodzą dwie metalowe rurki(jedna wyżej druga niżej), które po pewnym czasie łączą się w jedną i dalej przewodem do filtra, pompy, gaźnika.
Jeżeli poziom paliwa jest zbyt niski, to paliwo nie dostaje się do górnej rurki, więc pstryczek REZERWA i druga rurka odblokowana..
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i ludzka głupota. Nie mam pewności co do Wszechświata."
Awatar użytkownika
Piotrek666
Posty: 180
Rejestracja: 19 kwietnia 2008, 22:54
Motocykl: VT750 Black Widow
Lokalizacja: Poznań Płock
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Piotrek666 »

Blunio pisze:300 km bez włączania rezerwy. Spalanie w trasie w granicach 3,8 ... 3,9 przy prędkości circa 80-90 km/h.
Pozdrawiam.
:shock: nie wierze
co moge zrobić żeby mi tak palił ?? może mam mieszanke za bogatą, jeśli tak to gdzie to się reguluje i czy można to zrobić samemu (na oko) ?
u mnie 160km i przełącznik idzie na RES po tym wchodzi ok 10,5L
jaroz
Posty: 755
Rejestracja: 04 marca 2008, 22:03
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: galicja
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: jaroz »

wuem pisze:to że dochodzi jedna rurka do pompy wcale nie musi oznaczać, że jedna wychodzi ze zbiornika.
Rezerwa 535 wersja III ;)
Z głównego zbiornika wychodzą dwie metalowe rurki(jedna wyżej druga niżej), które po pewnym czasie łączą się w jedną i dalej przewodem do filtra, pompy, gaźnika.
Jeżeli poziom paliwa jest zbyt niski, to paliwo nie dostaje się do górnej rurki, więc pstryczek REZERWA i druga rurka odblokowana..
przeanalizuj dokładnie schemat. zbiornik główny posiada trzy rurki z czego dwie łączą się ze zbiornikiem pomocniczym, tym nad silnikiem. trzecia rurka jest połączona z filtrem i pompką. nie jestem pewny swej teorii, ale twoja jest niemożliwa.l

[ Dodano: Sob Maj 17, 2008 3:25 pm ]
próbowałem znaleźć coś u Clymera. ale jest tylko na temat sprawdzenia nie ma zasady działania. jedyne co można zastosować do tej teorii to, to że w pozycji ON pompa pracuje gdy pracuje silnik, a w pozycji RES pompa pracuje cały czas.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Na pełnym baku....

Post autor: Blunio »

Piotrek666 pisze:nie wierze
Wyjechałem z Warszawy zatankowany na full. Trasa do Giżycka, następnie przez Węgorzewo do Bań Mazurskich. Licznik wskazał ok. 310 km. Nie włączałem rezerwy. Spalanie wyszło ok. 3,9 l/100km. Taki motor kupiłem, w Motoriście tylko mi przeczyścili gaźniki, bo moto długo stało nie używane i się zamuliły. Po prostu tak jest.z tym spalaniem.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ