Strona 1 z 5
Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 08 lipca 2013, 23:07
autor: finton
Serwus Wszystkim
Ta myśl zrodziła się w moim umyślę już jakiś czas temu, ale chyba nadchodzi czas aby ją zrealizować. Puścić się w drugiej połowie sierpnia "z L.A na Mardi Gras" w polskich realiach oczywiście czyli kierunek Bieszczady na 5 - 7 dni. Zaliczyć osławione bieszczadzkie pętle bez planu i zgodnie z rytmem wyznaczonym przez naturę (namiot, ognisko, jezioro/strumień i rozgwieżdżone niebo). Dlatego z zawczasu poszukuje kompanów takiej wyprawy, jest jeszcze trochę czasu aby wszystko wspólnie obgadać, więc jak by był ktoś chętny na coś takiego to piszcie najlepiej na priwa (dla lepszego kontaktu).
Bo marzenia trzeba realizować!
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 08 lipca 2013, 23:35
autor: pisior
ja lece w sierpniu w bieszczady
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 09 lipca 2013, 15:03
autor: finton
O no to super! Jakiś już plan posiadasz? Terminy, noclegi itp, czy raczej w moim stylu?
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 09 lipca 2013, 18:02
autor: skipbulba
Finton, ja pojechałem sam w zeszłym roku. I bardzo mi się podobało. jeździłem swoim tempem, jeżdziłem gdzie chciałem i kiedy chciałem, piłem też co chciałem i kiedy chciałem
6 dni na moto sam ze sobą. Wycisza, uspokaja i pozwala poczuć sie prawdziwym Easy Riderem
Serdecznie polecam samotne wyprawy
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 09 lipca 2013, 19:35
autor: finton
I o to właśnie chodzi - nieograniczona wolność w każdym aspekcie, ale jednak mięć kompana do pogadania przy ognisku to dość istotny parametr wyprawy, bo bodź co bodź człowiek to zwierze społeczne, ale czas pokaże jak będzie?
skipbulba - szacun
dla ciebie za taką wyprawę w pojedynkę zwłaszcza z Gdańska, mało jest już ludzi o takim temperamencie - Pozdrawiam
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 09:05
autor: Paweł Włóczykij
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 11:09
autor: pisior
ja też sam ,znaczy z połowica , a plan jest taki ,że jade od karkonoszy po bieszczady ,wiec w bieszczady dojade może w 5 dzień wyprawy , a planuje jechać 10-14 dni , i to tyle z planow , biore namiot i tam gdzie zechce tam śpie
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 19:25
autor: toooomelo
To może wszyscy się spotkamy?
Ja z Wesołym też jedziemy w Bieszczady. Startujemy z Poznania 4 sierpnia (niedziela) i mamy zamiar spędzić tam około 9 dni.
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 20:15
autor: finton
Najważniejsze aby się zgadać na wspólny termin (w chwili obecnej jestem dość elastyczny - ale optowałbym za 2 lub 4 tygodniem sierpnia) ale zobaczymy.
A jaką macie trasę toooomelo?
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 20:21
autor: toooomelo
finton pisze:A jaką macie trasę toooomelo?
Jeszcze nie wiemy jak i gdzie pojedziemy. Jak na razie, to zaplanowaliśmy tylko datę wyjazdu, he he.
Reszta do uzgodnienia
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 20:24
autor: Kargul
ja w Bieszczady chce jechać we wrześniu 2 i 3 tydzień
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 20:37
autor: pisior
toooomelo pisze:To może wszyscy się spotkamy?
Ja z Wesołym też jedziemy w Bieszczady. Startujemy z Poznania 4 sierpnia (niedziela) i mamy zamiar spędzić tam około 9 dni.
he he ,jak już bedziecie to dzwońcie , dojade do was
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 21:04
autor: buchalter
no to ja się pospieszyłem, bo ruszam 24 lipca
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 10 lipca 2013, 23:32
autor: pisior
buchalter pisze:no to ja się pospieszyłem, bo ruszam 24 lipca
szkoda Wiesiu
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 00:29
autor: autsajder
Ja zrezygnowałem z wyjazdu do Czarnogóry i też będę w Bieszczadach 14 - 28 sierpnia z namiotem i plecaczkiem
. Może się spotkamy przy ognisku
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 14:44
autor: skipbulba
finton pisze:
skipbulba - szacun
dla ciebie za taką wyprawę w pojedynkę zwłaszcza z Gdańska, mało jest już ludzi o takim temperamencie - Pozdrawiam
Dzieki, ale zaraz tam wielkie mecyje
Jechałem z Gdańska w Bieszczady przez Suwałki... jakoś tak mi wyszło, ze to po drodze
W poniedziałek 15.07 startuje w trasę dookoła Polski, stety, niestety nie sam
jadę z plecakiem. Punkty kluczowe: Gdańsk - Kamień Pomorski - Gorzów - Kostrzyń nad Odrą - Walim - Kletno - Krapkowice - Zakopane - Krynica Zdrój - Cisna - Hrubieszów - Siemiatycze - Sejny -Bartoszyce - Gdańsk. No chyba, że po drodze wyjdą inne plany
namiot jest, spiwory są, kocher spirytusowy i patelnia jest. Kasa na paliwo jest. Co mi więcej potrzeba?
Czas 15.07 - 31.07
trzymajcie kciuki
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 15:23
autor: finton
[skipbulba} Ha prawdziwy Obieżyświat!
[Autsajder} Może będzie sposobność zgadać się przy wspólnym ognisku?
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 17:02
autor: pisior
skipbulba pisze:finton pisze:
skipbulba - szacun
dla ciebie za taką wyprawę w pojedynkę zwłaszcza z Gdańska, mało jest już ludzi o takim temperamencie - Pozdrawiam
Dzieki, ale zaraz tam wielkie mecyje
Jechałem z Gdańska w Bieszczady przez Suwałki... jakoś tak mi wyszło, ze to po drodze
W poniedziałek 15.07 startuje w trasę dookoła Polski, stety, niestety nie sam
jadę z plecakiem. Punkty kluczowe: Gdańsk - Kamień Pomorski - Gorzów - Kostrzyń nad Odrą - Walim - Kletno - Krapkowice - Zakopane - Krynica Zdrój - Cisna - Hrubieszów - Siemiatycze - Sejny -Bartoszyce - Gdańsk. No chyba, że po drodze wyjdą inne plany
namiot jest, spiwory są, kocher spirytusowy i patelnia jest. Kasa na paliwo jest. Co mi więcej potrzeba?
Czas 15.07 - 31.07
trzymajcie kciuki
trzymam kciuki
zadzwon troszke wcześniej rozpale grila
no i czy nocke walniesz u mnie
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 18:57
autor: skipbulba
Pisior spoko zadzwonie zawczasu i z noclegu chętnie skorzystam
zresztą nocleg jak nocleg, ale prysznic
bedę 16, albo 17, bede dzwonił wczesniej
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 21:12
autor: toooomelo
To ja, poza koleżeńskimi spotkaniami, zadam pytanie: co trzeba, a przynajmniej należy zobaczyć w Bieszczadach? Proszę podać obowiązkowe punkty zwiedzania
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 21:26
autor: skipbulba
Szczerze mówiąc: nie wiem
dla mnie to była fotka z tablicą "Ustrzyki Górne"
można zaliczyć też spacer po tamie na Solinie, szału nie ma, ale warto. A po za tym? Wszystko
krajobrazy, drogi, natura. Ja po prostu jeździłem gdzie mnie fantazja poniosła i oglądałem do upojenia kościoły i cerkiewki drewniane
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 21:31
autor: finton
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 22:59
autor: cezar z miero
toooomelo pisze:To ja, poza koleżeńskimi spotkaniami, zadam pytanie: co trzeba, a przynajmniej należy zobaczyć w Bieszczadach? Proszę podać obowiązkowe punkty zwiedzania
Cisna i siekierezada bardzo fajna knajpa z klimatem
dla zmotoryzowanych oczywiście tama na Solinie choć jak pisze Skipbulba szału nie ma
jak chcesz połaźić po górach to z Ustrzyk Górnych na Tarnicę prze Szerokie Wierchy a powrót przez Wołosate czas około 8godz.
krótsza trasa to z przełęczy Wyżnej do Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej czas około 3godz.
to takie klasyki gdzie zawsze jest pełno ludzi,a tak naprawde to w Bieszczadach wszędzie jest ładnie
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 11 lipca 2013, 23:00
autor: pisior
nie swatasz ,my z Mackiem znamy sie już dawno w realu
Re: Polskie realia " z L.A na Mardi Gras" ktoś chętny?
: 13 lipca 2013, 18:07
autor: piotrass_77
Ja aktualnie jestem na wakacjach w Bieszczadach, co prawda przyjechałem puszką ale i tak widoki podczas dojazdu były zarąbiste. Z miejsc do zwiedzania polecam oczywiście zaporę na zalewie solińskim, mała i wielką pętlę bieszczadzką, Polańczyk. Bieszczady to nie Tatry ale za to cisza, spokój i mnóstwo komarów
http://mojebieszczady.blogspot.com/2009 ... -cz-i.html
Aktualnie od trzech dni pada a codziennie mamy dwie trzy burze