..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Dzien dobry wszystkim .Na poczatku szczere pozdrowionka dla calego forum i pytanko -- zaproponowano mi zmiane oleju z 10W40 na 20W50.Zmiana ma uzasadnienie w tym , ze w maju jade do szkocji a w sierpniu do Wloch . W zwiazku z tym serwis zaleca zmiane oleju na gestrzy. Prosze wypowiedzcie sie po krotce co o tym myslicie ,czy warto ,czy moze zabieg jest wrecz konieczny. Motocykl jest juz w Anglii czeka na wyjazd do Szkocji ale szczerze powiem obawiam sie zmiany Jeszcze raz pozdrawiam i szerokosci zycze Fajnie ze juz coraz cieplej. Trzymajcie sie i wypowiedzcie na czasie prosze NARKA

Jeśli nie jeździsz w temperaturach ujemnych to zamiana 10 na 20 jest jak najbardziej zasadna. Co do warunków letnich - z całą pewnością pozostawienie sobie rezerwy na bardziej upalne dni ma swoje uzasadnienie. Z tym, że 20W50 niekoniecznie jest gęstszy (wszystko zależy w jakiej temperaturze).

Taka zmiana na pewno motocyklowi nie zaszkodzi, szczególnie że planujesz wyjazd na południe Europy a tam 20W50 będzie lepszy niż 10W40.

Czyli zmiana nie jest wskazana rozumiem ze to zbyteczny zabieg skoro moto jezdzi caly czas na 10W40. Nie wiem ,wlasnie sie obawiam polodnia ,ze cos moze byc nie tak - tym bardziej ze moze to byc lipiec Powiedzcie czy wymienilibyscie czy nie POZDRAWIAM

Coś nie czytasz ze zrozumieniem

jareckimoto pisze:Czyli zmiana nie jest wskazana rozumiem ze to zbyteczny zabieg skoro moto jezdzi caly czas na 10W40. Nie wiem ,wlasnie sie obawiam polodnia ,ze cos moze byc nie tak - tym bardziej ze moze to byc lipiec Powiedzcie czy wymienilibyscie czy nie POZDRAWIAM

Zmieniaj.

Zmieniaj. 20W50 tak na prawdę jest odpowiedniejszy do naszych motocykli chłodzonych wiatrem. A na mróz 10W40

Jestem również za zmianą. Ja jeżdżę na 15W50 Motul. Motor pojedzie na każdym oleju, ale zależy nam przecież na trwałości i niezawodności.

15W50 to chyba najodpowiedniejszy olej. Ale 20W50 łatwiej kupić

ja jak kupiłem moto to nie wiem jakim był zalany olejem, wiec zalałem mu 10W40....a teraz tego żałue. Ale powiedzmy ze to było zasadne bo wymieniałem olej przed zimą. Teraz jeszcze przechulam na tym oleju aż gdzies tak do Maja/Czerwca jak sie zrobi juz naprawde ciepło. Wtedy zmianiam na 20W50

e_gregor pisze:15W50 to chyba najodpowiedniejszy olej. Ale 20W50 łatwiej kupić

Na Allegro bez problemu można kupić 15W50, drugi raz już kupowałem. Oleje 10W40 są najczęściej reklamowane jako "odpowiednie" dla naszych sprzętów. Podczas mrozu raczej nie jeździmy, więc bardziej wskazane jest stosowane olejów do wyższych temperatur.

10W40 Yamalube 4-S ( półsyntetyk ), latam od 3 sezonów i nie mam uwag.

RMD pisze:10W40 Yamalube 4-S ( półsyntetyk ), latam od 3 sezonów i nie mam uwag.

Dzien dobry . Wymieniam ten olej na 20 w 50 jednak.Sugerujac sie waszymi radami Troche sie boje bo moto juz na wyspie a tam ceny srwisu to 70 funtow na godzine pracy mechanika .Masakra jakas,oczywiscie olej wymienie sam ,ale gdyby cos sie mialo dziac z moto nieprzewidzianego to jestem daleko w d...pie ,bo zwyczajnie nie stac mnie serwis i z wycieczek nici.Powiedzcie prosze co to jest za olej Yamalube malo opini w necie ,a tutaj koleszka jezdzi na tym oleju ,ja od kiedy moto trafilo z Canady do Polski jezdze na castrolu 4t 10 W50 czyli od 2002 dzieki spokojnego dznia zycze .

Raziel pisze: wiec zalałem mu 10W40....a teraz tego żałue.

Wtedy zmianiam na 20W50

Tak naprawdę to żadna różnica. U nas nie ma afrykańskich upałów więc na czym mieli by jeździć w Afryce?
Czyli nie musisz jakoś specjalnie żałować


Wysłano via Tapatalk z Androida.

jareckimoto pisze:

RMD pisze:Powiedzcie prosze co to jest za olej Yamalube malo opini w necie

To jest olej który zrobi dla Yamahy jakaś firma/rafineria. Jak wiadomo Yamaha sama olejów nie wytwarza więc zawiera umowę z wybraną rafinerią.

Wysłano via Tapatalk z Androida.

jareckimoto pisze:....Powiedzcie prosze co to jest za olej Yamalube malo opini w necie...

http://olej-yamalube.pl/

Cpt. Nemo pisze:

jareckimoto pisze:

RMD pisze:Powiedzcie prosze co to jest za olej Yamalube malo opini w necie

To jest olej który zrobi dla Yamahy jakaś firma/rafineria. Jak wiadomo Yamaha sama olejów nie wytwarza więc zawiera umowę z wybraną rafinerią.

Wysłano via Tapatalk z Androida.

Dzien dobry Panu.Gdyby mial Pan jechac na polodnie Francji w lipcu lub sierpniu to zmianilby pan olej na 20 W 50 .
Bedac w tamtym rejonie w wakacje ,zaobserwowalem braki oleju o parametrach 10W40 ,oczywiscie do moto , za to 20 W50 jest ogolnie dostepny ,mowie tu o przydroznych stacjach bezynowych ( jestem kierowca ciezarowki ) pozdrawiam serdecznie.

jareckimoto pisze: Gdyby mial Pan jechac na polodnie Francji w lipcu lub sierpniu to zmianilby pan olej na 20 W 50

Tylko dla samego urlopowego wyjazdu absolutnie nie
U nas bywaja podobne upaly i nikt specjalnie na takie dni oleju nie zmienia

10W40 czy 20W50 to nie jest jakas kolosalna roznica dla naszych silnikow, w zasadzie to ja jezdze na oleju dosc wymiennie miedzy tymi specyfikacjami. Generalnie stosuje polsyntetyk i jestem zadowolony. kilka ladnych lat temu stosowalem wylacznie Castrol Actevo potem przeszedlem na Motul bo mi sie bardziej podobal. Obecnie uzywam Motula lub chyba JMC ? to taki olej z Larssona - tez bardzo ladnie na nim Virazka pracuje.

jareckimoto pisze:Powiedzcie prosze co to jest za olej Yamalube

Wcale bym się nie zdziwił gdyby to był ten sam Castrol, na którym, jak się wleje z bańki z napisem Castrol, to przestaje działać sprzęgło i skrzynia biegów a jak z bańki Yamalube to od razu silnik pracuje z aksamitną delikatnością

Nie wiem co mam napisac , mam zabitego cwieka w sumie na castrolu 10 W 40 moto chodzi dobrze w tamtym roku bylem w Norwegii 5 tygodni Od domu do domu nawinolem 5500 dolalem 0,75 l oleju to chyba nie jest zle A zmiana dotyczy w rzeczy samej- obawa o wysokie temeratury na lazurowym wybrzezu. Zdrowy rozsadek podpowiada mi zeby nic nie kombinowac ,ale w serwisie zabili bi "gwozdzia" z tad moje pytania DZIEKI WIELKIE

Witam
Ja po przeszukaniu internetów rozumiem to tak:
Pierwsza liczba w oznaczeniu oleju oznacza gęstość, im mniejsza wartość tym rzadszy. Według książki serwisowej, rzadszy olej czyli w Twoim jareckimoto przypadku 10, używa się przy niższych temperaturach eksploatacji motoru. Olej jest rzadszy dlatego silnik ma mniejsze opory przy kręceniu. Olej gęstszy czyli 20 zalecany jest w eksploatacji w wyższych temperaturach, ponieważ nie spływa tak szybko po rozprowadzeniu po silniku, zapewnia lepsze smarowanie i odbiera więcej ciepła.
Druga liczba oznacza odporność oleju na wysokie temperatury, 40 znosi warunki do 100°C bez utraty właściwości, 50 analogicznie wytrzymuje do 125°C.
Z tych względów na południu Francji jak i we Włoszech popularniejsze są oleje 20W50, są po prostu bardziej odpowiednie do panujących warunków.
Podsumowując, jak masz jechać do Włoch to lej 20W50 i nic mu nie będzie

maciekp1 - troszkę za bardzo upraszczasz rozumowanie i mieszasz pojęcia.
Pierwsza liczba poprzedzająca literę W określa w jak niskiej temperaturze (w zimie - stąd W jak winter) olej zachowuje właściwości płynu nadającego się do smarowania. Stosowne tabelki zapewne każdy wie gdzie znaleźć. Druga liczba określa wartość temperatury w jakiej olej posiada odpowiednie właściwości smarne w warunkach letnich. Stwierdzenie "rzadki olej", "gęsty olej" jest absurdalne bez określenia temperatury w jakiej chcesz oleje porównywać i o ile może się zdarzyć, że faktycznie w temperaturze pokojowej 0W będzie rzadszy niż 20W, o tyle przypuszczenie, że tak będzie w warunkach eksploatacyjnych silnika (temp. około 110 st.C) prawdziwe już być nie musi. Bowiem nie o gęstość tu chodzi a o lepkość oleju.
Podejrzenie, że gęsty olej lepiej odprowadza ciepło ... przemilczę.
Tak więc polecam czytanie tabel z klasami lepkości i stosowanie się do tego, co jest tam napisane. Interpretacje własne - hmmm ...

leszekk - Napisałem tak, jak ja to rozumiem ale mam pełną świadomość, że są mądrzejsi ode mnie.
Pomijając szczegółowy opis właściwości, sens pozostaje ten sam. 20W50 będzie bardziej odpowiedni na wyjazd na południe

Witam, Panowie opowiem wam co dziś mnie spotkało odnośnie oleju do Virażki, poszedłem kupić litr 20W50 bo takim mi zalali w serwisie a to jest moje pierwsze moto po 25 latach ,pan za ladą stwierdził że to do złomów olej i zajeżdżonych silników myślałem że go w ryj palnę a wcześniej czytałem wiele o olejach do Virażki więc widzicie jakich mamy znawców za ladami bylem w szoku jak ktoś taki mże pracować w sklepie motoryzacyjnym.Moim skromnym zdaniemMotul 20W50 jest ok na nasze warunki atmosferyczne tym bardziej że teraz mamy takie upały jak we Włoszek .Pozdrawiam serdecznie LWG

Bo nie wiem dlaczego ale jest takie przekonanie że jak silnik stary to trzeba lać "gęstszy" olej.. jak silnik pali "10" to lejemy 15 a potem motodoktory...
w 30 letnim samochodzie mam 5w40 bo tak zalecał producent dla aut z naszej części kontynentu i nic sie nie dzieje, w xv125 10w50, bo tak mi zalecili zaufany pan w serwisie. Nic sie nie dzieje.

a teraz uzupełnienie wiedzy polecam przeczytać całość ale w skrócie :

Pierwsze cyfry, znajdujące się przed literą „W” są oznaczeniem płynności w niskiej temperaturze. W naszych, polskich warunkach dobrze jak ta liczba jest mała, bowiem oznacza to, że niska może być także temperatura otoczenia, przy której olej nie traci swych właściwości smarnych. Oleje o symbolach odpowiednio 0W, 5W 10W przyczyniają się do łatwego rozruchu jednostki napędowej oraz sprawnego dopływu smaru do wszystkich zakamarków silnika, nawet w bardzo niskich temperaturach.
Odwrotnie jest w przypadku cyfr, znajdujących się po myślniku. Oznaczają one bowiem lepkość w wysokiej temperaturze. I tutaj zastosowana jest podobna zasada - im większa jest cyfra, tym wyższa może być temperatura otoczenia, w jakiej dany olej powinien być stosowany. Oleje o symbolach 40, 50 i 60 zapewniają idealne smarowanie silnika w odpowiednio wyższych temperaturach atmosferycznych.

źródło:
http://www.autosalwator.pl/article,1,9.html