..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam

W weekend będę zabierał się za wymianę dętki w tylnym kole mam pytanie czy bez tych specjalistycznych łyżek do podważania opony dam radę ją zsunąć z felgi ??
kupując dętkę brać taki sam rozmiar jak rozmiar opony ??

Pozdrawiam

Będzie Ci ciężko, poza tym uważaj, zdejmując ją nawet łyżkami, aby nie uszkodzić felgi.
Dętkę kupuj taką jak rozmiar opony.

dobra zdejmę koło i pojadę na wulkanizację niech wsadzą bo jeszcze coś spier.... i będzie

Tam też patrz im na ręce! Chrom łatwo zadrapać, poza tym wygiąć felgę też się potrafi zdarzyć.

spoko dzięki

Nie jest to takie trudne.Najgorzej zrzucic koło z felgi.Do tego możesz posłużyć się stopką od motora,żeby zrzucic kołnierz opony.Spuszczasz powietrze,stawiasz stopke na krawędzi opony przy feldze i naciskasz do oporu aż spadnie .Przekładzasz opone na zewnątrz,wyjmujesz dętkę,wsadzasz nową ,wrzucasz opone do środka,smarujesz kołnierz opony jakimś maścidłem typu smar,wazelina i pompujesz.Na kołnierz sama wskoczy

alonso pisze:Nie jest to takie trudne.Najgorzej zrzucic koło z felgi.Do tego możesz posłużyć się stopką od motora,żeby zrzucic kołnierz opony.Spuszczasz powietrze,stawiasz stopke na krawędzi opony przy feldze i naciskasz do oporu aż spadnie .Przekładzasz opone na zewnątrz,wyjmujesz dętkę,wsadzasz nową ,wrzucasz opone do środka,smarujesz kołnierz opony jakimś maścidłem typu smar,wazelina i pompujesz.Na kołnierz sama wskoczy

Oczywiście najlepiej robić to stopką drugiego motocykla, nie tego z którego wyjąłeś koło, bo trochę niestabilnie stoi
Kołnierz opony smarem? Wazeliną? Oszalałeś?!!! Woda z mydłem (a w zasadzie pomoczone wodą szare mydło) i nic innego. Tłuszcz prędzej czy później zniszczy gumę.

Waldi gdzieś zamieszczał filmik jak to robią Rosjanie.Kładą zdjęte koło na płask i szpadlem naciskają rant opony przy feldze.Krzywizny w miarę pasują i opona zsuwa się z felgi.Myślę ,że jeżeli ktokolwiek zdecyduję się na ten wariant to będzie to robił tępym szpadlem

leszekk pisze:

alonso pisze:Nie jest to takie trudne.Najgorzej zrzucic koło z felgi.Do tego możesz posłużyć się stopką od motora,żeby zrzucic kołnierz opony.Spuszczasz powietrze,stawiasz stopke na krawędzi opony przy feldze i naciskasz do oporu aż spadnie .Przekładzasz opone na zewnątrz,wyjmujesz dętkę,wsadzasz nową ,wrzucasz opone do środka,smarujesz kołnierz opony jakimś maścidłem typu smar,wazelina i pompujesz.Na kołnierz sama wskoczy

Oczywiście najlepiej robić to stopką drugiego motocykla, nie tego z którego wyjąłeś koło, bo trochę niestabilnie stoi
Kołnierz opony smarem? Wazeliną? Oszalałeś?!!! Woda z mydłem (a w zasadzie pomoczone wodą szare mydło) i nic innego. Tłuszcz prędzej czy później zniszczy gumę.

U wulkanizatora kiedys byłes?

Leszek jak rozumiem podał metodę chałupniczą zresztą jak najbardziej prawidłową. Tak samo właściwie określił najlepszy (chałupniczy) środek do smarowania kołnierza opony. Woda+mydło = coś co jest śliskie, ale szybko wyschnie i przestanie działać. Dlatego w żadnym wypadku nie wazelina czy smar !!! Wiadomo, że wulkanizatorzy mają sprzęt i gotową pastę do montażu opon, ale pasta ta na pewno nie jest na bazie jakiegokolwiek tłuszczu.