..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam,
Mam problem bo chciałem sprawdzić poziom paliwa w gaźnikach i w jednym sprawdziłem (jest OK) a w drugim (przednim) mam problem bo okazało się, że dziubek od tego króćca jest ułamany i jest tylko sam łepek... Guma do żucia, plastelina nie dały efektu :/ Czy da się to jakoś wymienić albo sprawić by działało? Na zimnym moto potrafi przygasać bez ssania, po prostu schodzi z obrotów i gaśnie a jak wyprostuję to działa normalnie, na ciepłym i gorącym jest ok. Czy może być to objaw złego poziomu w przednim gaźniku? Pozdrawiam.

Jeśli wyjąbyś gaźniki to można by było wkręcić tzw. kalamitkę (gwint z dziubkiem).

Faktycznie, nawet nie pomyślałem o tym, da radę nawet wkręcić bez wyciągania, tak przynajmniej mi się wydaje

Tym bardziej ze to nie wkrecone tylko na wcisk
Natomiast najpierw zalecalbym poszukac tej czesci, moze ktos tu ma ze starego gaznika.

Trochę ciężko będzie to zorganizować :/ A czy mogę przełożyć z jednego gaźnika do drugiego i zmierzyć czy raczej może się to połamać? No i czy zły poziom paliwa w gaźniku objawia się tym, że jak stoi na nóżce to przygasa na zimnym, inne obroty na nóżce, inne w pionie? Dodam, że dziś zauważyłem, że przednia świeca była ciemnawa, cała ulana w benzynie a tylna kawa z mlekiem. Regulowałem zawory by wyeliminować klepanie w przednim cylindrze, wydechowy był ok, a ssacy trochę za luźny, ustawiłem na 0.10mm ale nadal klepie jak głupie :/ Czy też ten poziom może powodować właśnie klepanie i pod dużym przeciążeniem (jak testowo ruszę z jedynki bez gazu gwałtowniej) to słychać takie jakby zawieszenie się zaworu, klapnięcie mocne, jest się czym przejmować?

A oto i wideo z cykania (występuje i na zimnym i na ciepłym silniku, na ciepłym nawet mocniej potrafi chyba, że to tylko moja obsesja , wzrasta wraz z obrotami) i na zimnym na nóżce widać jak przygasa i trzeba gaz przytrzymywać, ssani na połowe też potrafi zalać świece, tylko na full działa ok.
https://www.youtube.com/watch?v=ktg_0Cl ... e=youtu.be