Strona 1 z 1

Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 08:02
autor: domin75
Wczoraj wybrałem się na zwiedzanie Lubiąża i zamku w Książu i w drodze powrotnej Książ - Rawicz (około 130 km.) miałem problem z pokonaniem tej odległości bez postoju. Wszystko było ok z wyjątkiem moich "czterech liter" :cry: . I tak moje pytania: Czy to normalne, że tyłek boli tak w okolicy tzw. kości ogonowej, czy coś jest nie tak z kanapą? (kanapa nie jest wysiedzona) Czy to normalne i po prostu jest jak z rowerem że d... się przyzwyczai z czasem? Czy ktoś może miał zwykłą kanapę i wymienił na tą z wersji lux, i czy to poprawiło coś? Chciałbym czasem dalej się wybrać (np. Chodecz - ponad 200 km.) ale boję się że bez podusi dodatkowej nie da rady. Mam wrażenie że cały problem leży w tym tylnym profilu pod górę w kanapie...

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 09:44
autor: wojjan
Witaj, ja swoją jak kupiłem to jechałem do domu na kołach ponad 100 km, Odniosłem takie samo wrażenie jak Ty :-) i również zastanawiam się nad zmianą na pikowane, tylko czy to coś zmieni prócz wyglądu.

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 15:09
autor: DejwiD2407
Ja zrobiłem na swojej delux jednego dnia 230km z jedna przerwa na tankowanie. Ostatnie 30km to była męka ale 200km jechało mi sie wygodnie. Ciekawe czy jest jakas różnica poza wyglądem miedzy tymi kanapami.

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 15:21
autor: tylust
Chłopaki może macie za bardzo kościste tyłki. Trzeba trochę poćwiczyć na masę :cool:

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 16:55
autor: Ciastek9000
Dupa boli ale przestanie. Mnie też bolała przez tydzień a teraz 300-400 km to jak wyjście do sklepu po bułki... dla dupy :-P

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 21:47
autor: wojjan
tylust pisze:Chłopaki może macie za bardzo kościste tyłki. Trzeba trochę poćwiczyć na masę :cool:
No ja raczej bardzo kościstej nie mam :cool: masa całego człowieka z tyłkiem ok 100kg :D

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 23:19
autor: Artur
Może dupa boli od czegoś innego :lol:

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 23:23
autor: mnap89
No ja nie mam dupy - tylko same kosci. Kanapa zwykla i jakos problemow nei mam. Poprostu kwestia przyzwyczajenia . Bardziej doskwieraja mi plecy po dlugiej jezdzie a tu mysle ze trzeba by bylo kierownice podniesc.

Re: Kanapa w virago 125...

: 05 września 2014, 23:40
autor: domin75
W zasadzie to w większości moto tył kanapy jest zadarty ku górze, więc to raczej nie tylko problem 125/250. Może faktycznie to kwestia przyzwyczajenia, bo mój sąsiad jeździ na dragu tylko w weekendy i to nie zawsze i też wspomina, że tak po 80 km robi sobie przerwy.
Może w 125/250 to też być kwestia wzrostu. Po przemyśleniu i spostrzeżeniach szwagra i szwagierki faktem jest, że odruchowo jadąc przesuwam się na koniec kanapy by mieć dość rozprostowane nogi i może to jest przyczyna tych problemów na dalszych trasach...

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 07:08
autor: tylust
O Dragu to słyszałem, ze kanapa jest nie najlepiej wyprofilowana i dolną część pleców uciska wiec cos może byc na rzeczy

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 18:18
autor: grey_fox
Zrobiłem dzisiaj trochę ponad 100 km i muszę powiedzieć że nic mnie nie boli wiec to chyba kwestia przyzwyczajenia, chociaż z drugiej strony jeżdżę motorem od niedawna wiec o przyzwyczajeniu ciężko mówić, może przez to nic mnie nie boli bo jazda :chopper: to dla mnie WIELKI FUN :mrgreen: i żałuje ze sezon się powoli kończy :( nie wiem jak wytrzymam do przyszłego roku ;)

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 20:02
autor: RAFFEN
Wcześniej na skuterze bolała mnie dupa myślałem, że to od fotela ,że ciulowy, ale w Virago po 50 km też już miałem dość.Wydaje mi się że to kwestia przyzwyczajenia dupy do siedziska :)

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 21:10
autor: Mitaro
Czyli nikt jeszcze nie przerabiał kanapy od 125 czy 250? Szkoda, myślałem że dowiem się co nieco. Sam mam ochotę trochę poprawić komfort wożenia dupska. Wydaje mi się że lekkie obniżenie środka oraz wyższe podbicie tyłu tak aby powstało wyższe podparcie krzyża, sprawiło by że jazda była by jeszcze przyjemniejsza. Oczywiście również trzeba by zmienić też i siedzisko pasażera, tak aby współgrało i tworzyło ładną całość.
Nigdy nie mam kasy aby spróbować zrobić sobie takie siodło wraz ze współpracą jakiegoś tapicera. No ale może tej zimy coś podziałam. Gdyby doszło do tego tuningu, na pewno wam się pochwale, czy warto było zainwestować ten szmalec. A i tak muszę coś zrobić z tym, bo chińska derma zaczyna powoli pękać i za 2 - 3 sezony będą dziury :)

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 21:29
autor: Cpt. Nemo
wojjan pisze:również zastanawiam się nad zmianą na pikowane, tylko czy to coś zmieni prócz wyglądu.
Zmieni :)
Dodatkowo beda sie guziki na tylku odciskac :)

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 23:07
autor: DejwiD2407
Chyba trzeba jeździć z gołą dupą żeby czuć te guziki na pikowanej kanapie.

Re: Kanapa w virago 125...

: 06 września 2014, 23:41
autor: domin75
Dzisiaj zrobiłem 230 km. Rawicz - Leszno - Sława - Leszno - Gostyń - Rawicz. Jakby lepiej z moim dupskiem, może faktycznie się przyzwyczajam... Co prawda w Sławie przerwa na zlocie była i w Gostyniu też ze 2 godziny przerwy od jazdy. No zobaczymy jak to u mnie będzie...

W Sławie widziałem niebieskie virago 125/250 na gostyńskich numerach. Może ktoś czyta to forum i się odezwie? Do Gostynia (wlkp.) mam zaledwie 40 km. :bikersmile:

Re: Kanapa w virago 125...

: 22 lipca 2018, 18:57
autor: aleksanderek
Krótko i na temat montował ktoś z was do 125 kanapę z większego? Pasuje czy nie? Ewentualne przeróbki?