Strona 2 z 2

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 26 września 2014, 07:10
autor: Alicjana
Blunio pisze: Wschodzący księżyc oświetla plac zimnym światłem, ujawniającym przemykające bezszelestnie koty które wyszły na nocne łowy i nie tylko. Drobnym truchcikiem przemierza płaszczyznę okrągła kolczasta kulka zakończona lśniącym mokrym noskiem. Na tle papierowobladej tarczy księżyca co i rusz odcinają się sylwetki przecinających niebo skórzanych skrzydeł ...
(...)
Przekręcenie kluczyka w stacyjce i moimi miedzianymi nerwami wstrząsają impulsy elektryczne.
Wydawnictwo Harlequin?...? :wink:

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 26 września 2014, 07:45
autor: Blunio
Wydawnictwo Harlequin?...? Trzeba zapokoić różne gusta i potrzeby. Ciebie jak widzę trudno zaspokoić. :hug:
Ale NIC TO, jak mawiał Mały Rycerz. Będę próbował :kawa:

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 28 września 2014, 21:52
autor: leopold
Dla porównania z VIIC wygląd i wnętrze U-boota U-2540 typu XXI:
https://picasaweb.google.com/1099015348 ... yILwmcDRYg
Pozdrawia Leopold

PS. Zdjęcia Lepiej wyglądają jako "pokaz slajdów" lub "full screen"

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 30 września 2014, 19:38
autor: Alicjana
leczmo pisze: A nie mówiła Ci że faceta nie można popędzać bo się może zablokować? :wink:
Mówiła, że nieważne jak facet zaczyna, tylko jak kończy..
Blunio pisze: Ciebie jak widzę trudno zaspokoić. :hug: Ale NIC TO, jak mawiał Mały Rycerz. Będę próbował :kawa:
Jak na razie, to flauta od dłuższego czasu...

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 03 października 2014, 22:20
autor: Forest
Jutro biorę się za czytanie, ciekawie się zapowiada :)

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 05 października 2014, 09:09
autor: Blunio
Alicjana pisze: nieważne jak facet zaczyna, tylko jak kończy..
Ty to potrafisz motywować do działania. Ale do rzeczy ...
Jak wspomniałem, po wjechaniu poza rogatki miasta MUNSTER nie sposób stracić z oczu celu podróży. Obecne na każdym rogu ulicy tablice informacyjne kierują pasjonata militariów jak po sznurku. Jak pszczołę do ula.

Obrazek

Wreszcie na obrzeżach miasta, w wydzielonej części koszar pojawia się obiekt zainteresowania.
Przed bramą wita nas w całej swej okazałości eksponat Leoparda 1 na platformie kolejowej, będący w czasach zimnej wojny przeciwwagą dla naszych T-54 i T-55, w których dane było służyć w czasach gdy był piękny i młody autorowi narracji. Teraz pozostałem ino piękny.

Obrazek

Ale do rzeczy ... wokół muzeum amatorzy znajdą knajpki, kawiarenki czy nawet dyskonty aby dać posiłek ciału zanim przejdzie się do pożywiania intelektualnego :kawa:
Nie trudno znaleźć też miejsce parkingowe, im dalej od bramy tym bardziej niesformalizowane. Parkingi bezpłatne. Tłoku nie ma, można bezproblemowo przebrać się strój pozwalający bez skępowania spędzić długie godziny w muzeum. Ja wychowany w w czasach socjalistycznej moralności, że wszystkie dobra doczesne są własnością wspólną pochowałem do kufrów co bardziej chodliwe części ekwipnku motocyklisty, ale jak zauważyłem motocykliści wytresowani w imperialistycznym duchu beztrosko na swoich motórach pozostawiali piękne stroje motocyklowe czy nawet wypchane tankbagi. Co kraj to obyczaj. Pokrzepiony takim traktowaniem sprawy raźno przekroczyłem prób muzeum.

Obrazek

Trochę danych KLIK

Samo wejście jest płatne, ale jak zauważyłem można dość swobodnie poruszać się w strefach zewnętrznej jak i wewnętrznej przechodząc na przykład do kawiarenki połączonej ze sklepikiem z pamiątkami, toalet i wracając do ekspozycji. Atmosfera jest życzliwa dla zwiedzających.

Pomijając przegląd historyczny wojskowości w postaci manekinów żołnierzy w strojach epoki im odpowiadającej, wkraczamy do głównej ekspozycji. Zapoczątkowuje ją diorama z okresu Wielkiej Wojny 1914 - 1918, której głównym eksponatem jest Kajzerowski czołg A7V.

Obrazek

Jego wnętrze na schemacie:

Obrazek

W prezentowanym egzemplarzu wnętrze wydaje się być bardzo obszerne i dość ekskluzywnie wykończone.

Obrazek

Obrazek

To nie sowiecka filozofia budowy wozów bojowych, gdzie najpierw budowano czołg a potem do rozwagi załogi pozostawiano kwestię jak się w nim zmieścić, nie wspominając już o prowadzeniu jakiejkolwiek egzystencji. Ale jak się jest młodym i pięknym na wiele rzeczy nie zwraca się uwagi :roll:

W prezentowanym egzemplarzu możliwy jest wgląd do wnętrza poprzez boczne drzwi, do innych wozów nie ma takiego wglądu ze względu że musiałby się odbywać przez górne włazy. A to już zagrożenie że ktoś mógłby spaść, a to już w czasach obecnych niedopuszczalne, kiedy władza dba o obywatela włącznie z myśleniem za niego ... i nie tylko.

Oprócz wozów bojowych znaczą część kolekcji zajmują również różnego rodzaju pojazdy. Oto jeden z takich, bliski sercu forumowiczów:

Obrazek

Podstawo wozy bojowe III Rzeszy są dość botato reprezentowane od panzerkampfwagen I do VI z pominięciem jedynie "dwójki". Oto reszta:

Panzer I

Obrazek

Panzer III

Obrazek

Panzer IV, jeden z najliczniej i najdłużej produkowanych (bo przez całą II wojnę) niemieckich czołgów. Miałem napisać hitlerowskich według kanonów obowiązującej nowomowy odzwierciedlającej sens poprawności politycznej. Ale czy ktoś słyszał kiedyś o jakimś państwie Hitlerland? Nie, tę wojnę prowadzili Niemcy i tak należy nazywać sprawę "po imieniu":

Obrazek

Silnik Maybach służący do napędu Panzer IV. Należy mieć na uwadze, że wszystkie podstawowe typy niemieckich czołgów były napędzane silnikami benzynowymi. Miało to sens przy braku w III Rzeszy paliw i pozyskiwaniem benzyny z węgla kamiennego. Zakłady benzyn syntetycznych były jak się nie mylę w Oświęcimiu, Policach ... ciekawe jest że opłacało się w czasie wojny, a dzisiaj się już się nie opłaca. Dziwne :frustrated: KLIK

Obrazek

Wreszcie Panzer V, czyli popularna Pantera. Czołg który miał odmienić bieg II WŚ. Swój nieudany debiut (choroby wieku dziecięcego) miał w bitwie pod Kurskiem i PROCHOROWKĄ. Niemniej była to nad wyraz udana konstrukcja, wyznaczająca nowe kierunki konstrukcji wozów bojowych. W schyłkowym okresie wojny była wyposażana w noktowizję i stabilizatory uzbrojenia głównego - armaty 75 mm i sprzężonego z nią karabinu maszynowego.

Obrazek

Obrazek

Warto dodać, że dwa takie wozy zdobyli Powstańcy Warszawscy i użyli bojowo w początkowym okresie powstania na Woli, między innymi zdobywając ufortyfikowany obóz tzw. Gęsiówkę.

Obrazek

Obrazek

Czołg ciężki Tiger I (Panzer VI). Klasa sama w sobie :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prezentowany egzemplarz został unieszkodliwiony pociskiem jak mi się zdaje PODKALIBROWYM lub kumulacyjnym. W każdym razie walcowanego pancerza Tygrysa nie imały się raczej klasyczne pociski przeciwpanecerne, co zademonstruję potem na przykładzie wozu Jagdpanther.

Obrazek

Znamiennym jest wysokość kadłuba tego czołgu, podobnie jak i Pantery. Kadłub jest wysokości mężczyzny, a razem z wieżą to już po prostu stodoła. Na zdjęciach tego się tak nie odczuwa, ale stojąc obok takiego czołgu człowiek czuje drzemiącą w nim moc. W swoich czasach były to na pewno przerażające potwory.
Na podstawowych typach niemieckich czołgów na razie poprzestanę, trzeba wyprowadzić żonę na niedzielny spacer.

Ciąg dalszy nastąpi :motorcycle:

Obrazek

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 05 października 2014, 18:07
autor: leopold
Blunio pisze: To nie sowiecka filozofia budowy wozów bojowych, gdzie najpierw budowano czołg a potem do rozwagi załogi pozostawiano kwestię jak się w nim zmieścić, nie wspominając już o prowadzeniu jakiejkolwiek egzystencji. Ale jak się jest młodym i pięknym na wiele rzeczy nie zwraca się uwagi :roll:
Super wycieczka :rock: .
Mała uwaga: Sowieci mieli na tyle dobre czołgi, że np. Niemcy całkiem poważnie rozważali skopiowanie T-34, nim zdecydowali się budowac Panterę. A co do wygody w czołgu: mału czołg = mała sylwetka = większa przeżywalność w boju. W stadołę, jak wiadomo, łatwo trafić.
Pozdrawia Leopold

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 05 października 2014, 20:20
autor: Blunio
leopold pisze:mały czołg = mała sylwetka = większa przeżywalność w boju. W stadołę, jak wiadomo, łatwo trafić
Tak, doskonale wiem o tym. Zjawisko strzału bezwzględnego jest mi znane. Dlatego na ten przykład radzieckie BWP prawie że chowały się w trawie. Ale egzystować w nich ... a zwłaszcza populacji która jest średnio o 15 cm wyższa od ludzi z czasów kiedy projektowano te wozy. Można by dużo pisać, ale nie wiem czy czasem nie przynudzam. :kawa:
Sowieci mieli na tyle dobre czołgi, że np. Niemcy całkiem poważnie rozważali skopiowanie T-34
T 34 nie był w swych założeniach złym wozem. Tylko te materiały i te wykonanie :roll:
No i w początkowym okresie wojny Rosjanie nie bardzo wiedzieli jak tego rodzaju sprzętu używać. Współdziałanie i Łączność to były dla nich pojęcia z kategorii SF :frustrated:
Jednego nie można im zaprzeczyć. Szybko się uczyli i ... było ich dużo. :rock:

Na zakończenie dnia coś dla fanów VW i Pana Samochodzika:


Obrazek

Obrazek

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 05 października 2014, 20:41
autor: autsajder
Blunio ,a co porabiałeś w deklach :?: , bom też czołgista z T55 :rock:

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 05 października 2014, 21:01
autor: Blunio
autsajder pisze:a co porabiałeś w deklach
A tak jakoś wpadło mi się do POZNANIA na cztery lata i tak wyszło żem zakuty łeb :mrgreen:

Natomiast jeżeli ktoś się pasjonuje tematem aktualnie omawianym to zapraszam do podobnego muzeum w Poznaniu. Tylko trochę mniejszego KLIK :kawa:

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 11 października 2014, 11:15
autor: udzin
:uklon: :bravo: :bravo: gratuluje i zazdroszczę :oops: :D

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 02 listopada 2014, 07:32
autor: Alicjana
Blunio pisze: Ciąg dalszy nastąpi :motorcycle:
Tiaaa... Prędzej chyba pojadę trzecią nitką metra.

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 06 listopada 2014, 19:58
autor: Winnetou
Blunio...nie mogłem sie powstrzymac! :twisted: :mrgreen:
http://www.wiocha.pl/1164508,Teraz-to-sie-Andrzej-wkur
Pozdrawiam :wink:
I jeszcze jedno do kompletu:
http://www.wiocha.pl/1168962,Cos-ty-narobil
:wink: :nazdrowie:

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 01 grudnia 2014, 14:45
autor: Retman
Część Blunio :D ...zobacz jakie rarytasy dla Ciebie przygotowałem,na tej lekturze się nie zawiedziesz
http://allegro.pl/cisi-mysliwi-seria-z- ... 61655.html
http://allegro.pl/herbert-a-werner-zela ... 42346.html
...a tu masz trochę wątków,może coś Cię zainteresuje i pchnie do dalszych poszukiwań,a...być może nowych ciekawych wojaży :P ,kto wie...
http://www.ubootwaffe.pl/okrety/instruk ... azy/chrapy
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=248494#248621
...najlepszego!

Re: Podróż historyczno - wojskowa

: 04 grudnia 2014, 20:03
autor: kostuch82
Ech sam nie wiem czego Ci bardziej zazdroszczę: ubota czy tigera...
Super!