..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam!!!

Tak jak w tytule mam problem z wysokim spalaniem, ktore przy normalnej nie szalenczej jezdzie wychodzi ok 9-9,3l na 100km w cyklu 80/20% miasto/trasa. Dodam ze dziwi mnie to poniewaz z opinii innych uzytkownikow motocykl powinien spalac ok 5-6l. Motocykl mam od ok 3 tygodni i tydzien temu odebralem go od mechanika ktory wymienil olej, filter oleju, plyn hamulcowy i przede wszystkim czyscil jeden z gaznikow poniewaz wczesniej bardzo szarpal i nie zawsze szedl na dwa gary, po czym jak twierdzi obydwa zsynchronizowal. I tu moje pytanie drodzy koledzy i kolezanki... O co kaman??

Pozdrawiam

Aha, dodam ze przy obecnych temp. w ciagu dnia 4-5 stopni, moto odpala bez problemu bez ssania.

no właśnie, bez ssania czyli masz za bogatą mieszankę...

A wiec w jaki sposob zubozyc ja? Na gazniku(ach) ? Wybacz ale nie mam zbyt wielkiego pojecia o "strojeniu" gaznikow A nie chcialbym oddawac ja w rece mechanika ponownie bo gosc kasuje 48? netto za godzine pracy wiec troche skrobie po kieszeni

Cześć. Znajdziesz wszystko na forum, stare tematy.

no toś pomógł koledze fest...

Davidoss pisze:A wiec w jaki sposob zubozyc ja? Na gazniku(ach) ? Wybacz ale nie mam zbyt wielkiego pojecia o "strojeniu" gaznikow A nie chcialbym oddawac ja w rece mechanika ponownie bo gosc kasuje 48? netto za godzine pracy wiec troche skrobie po kieszeni

Zacznij od zbadania czy dźwignia ssania w jakikolwiek sposób porusza cięgnem i czy cięgno ten ruch przekazuje do gaźnika. Być może cięgno jest zerwane a gaźniki są drutem powiązane żeby ssanie było włączone. Swoją drogą to ja bym do mechanika pojechał i poprosił o zwrot kasy skoro nie zauważył, że ssanie jest właczone na stałe. Jeśli słabo się czujesz pojedź z kolegą

teoretycznie odpowiedz została udzielona , na podstawie opisu.
W opcjach profilu wpisz swoją lokalizację ,czasami to ułatwi pomoc jeśli ktoś mieszka w pobliżu i ma pojęcie o viróweczkach, a tak nawiasem to ku przestrodze innych więcej inf na temat mechanika ,jeśli oczywiście potwierdzą się przypuszczenia kolegów. Chałtury odstawia się na potańcówkach zakrapianych trunkami różnej maści,,,a za motocykl biąrą się sprawdzeni w swoim fachu mechanicy

Nie wydaje mi sie zeby ciegno od ssania bylo zerwane poniewaz jest wyrazna roznica przy odpalaniu z i bez.. Jak wyciagne ssanie przed odpaleniem to moto od razu wchodzi na obroty. A co do lokalizacji to mieszkam w Holandii wiec namiary na tego "fachowca" beda wiekszosci raczej nie przydatne..

? poza tym, silnik utrzymuje wolne obroty w okolicach 1000.. (Po rozgrzaniu)

2007XV1700 pisze:no toś pomógł koledze fest...

Za to Ty żeś fest wyskoczył... 535tkę zrobiłem bazując na starych postach, dało się?
Zachęcam zwyczajnie do inicjatywy

Davidoss pisze:? poza tym, silnik utrzymuje wolne obroty w okolicach 1000.. (Po rozgrzaniu)

No to miodzio.
Moja też odpalała bez ssania ale przy temperaturach powyżej 10 st.C i tylko na trójelektrodowych świecach Iskry.
To, że mieszkasz w Holandii to nie powód żeby popadać w depresję. Parę osób też za granicami Polski mieszka, inni od czasu do czasu wędrują po świecie - nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy kogoś spotkasz.
Skoro sądzisz, że ssanie działa poprawnie, to trzeba szukać przyczyn w:
1. niewłaściwych dyszach
2. złym ustawieniu iglic
3. złym poziomie paliwa
4. innych przyczynach które można sobie wymyślać jeśli te nie będą trafione

5. przytkane dysze powietrzne.
6. wkręty regulacji składu za bardzo wykręcone.
7. wyciek paliwa

Sprawa sie ma tak.. Zanim motor poszedl do mechanika wydaje mi sie ze kiedy nie przerywal szedl lepiej a i spalanie bylo nizsze.. Czy moze byc tak ze po czysczeniu gaznika ustawil za bogata mieszanke? Jesli tak to jak to sprawdzic i ew. Zmienic?

Davidoss pisze:Sprawa sie ma tak.. Zanim motor poszedl do mechanika wydaje mi sie ze kiedy nie przerywal szedl lepiej a i spalanie bylo nizsze.. Czy moze byc tak ze po czysczeniu gaznika ustawil za bogata mieszanke? Jesli tak to jak to sprawdzic i ew. Zmienic?

Być może pływak, zaworek iglicowy źle ustawił, iglice i reszte co kol3dzy wyżej pisali .

A może licznik jest w milach i spalanie wychodzi w litrach na 100 mil

Licznik jest w milach Wiec 9,3 na 60 mil.. OK, ? czy moglby ktos napisac krok po kroku jak ustawic ta mieszanke? Najlepszy bylby opis ze zdjeciami

Widzę, że nie masz żadnego pojęcia o gaźnikach, proponuję poczytać trochę na forum i necie, za min spierdzielisz do końca je.
http://virago.com.pl/viewforum.php?f=22 zerknij na tematy, zdjęcia tez są. Powinieneś mieć gaźniki Mikuni, ale kto wie....

Dziekuje wszystkim za "cenne" porady. Postanowilem dzis podjechac do tego mechanika u ktorego bylem wczesniej i obiecal zajac sie problemem w przyszla srode. O wynikach dam znac

Davidoss pisze:Dziekuje wszystkim za "cenne" porady.

Miło, że doceniasz pomoc. Na pożegnanie powiem Ci - wal się

leszekk pisze:

Davidoss pisze:Dziekuje wszystkim za "cenne" porady.

Miło, że doceniasz pomoc. Na pożegnanie powiem Ci - wal się

To bardzo milo z Twojej strony .. "Cenne" - znaczylo bardziej - fachowa terminologia nie dla takiego laika jak ja, ktoremu raczej palcem trzeba by pokazac "ktora srubka, w ktora strone i ile obrotow" , a nie "mam Was w dupie"
Zegnac sie nie mam zamiaru bo pewnie sie jeszcze na forum spotkamy Tak jak powiedzialem, mechanik obejrzy co zrobic a moze juz wie co zrobil zle, a po wszystkim dam znac co i jak i wtedy moze zrozumiem wiecej w powyzszych postow

Ps. Tobie Leszku zycze milego wieczoru i sie tak nie wkurzaj bo nie ma powodu.. Poza tym szkoda by bylo stracic mozliwosc wysluchania fachowych porad od takiego ze tak powiem "wirtuoza mechaniki" ( troche wczesniejszych Twoich postow sie czytalo ) Pozdrawiam

Leszku, a fe !!!

Widocznie źle zrozumiałem cudzysłów - zabrzmiało ironicznie-szyderczo, co mnie zdziwiło, jako że wyjątkowo nikt za ostro sobie nie dowcipkował. Sorki

leszekk pisze:Widocznie źle zrozumiałem cudzysłów - zabrzmiało ironicznie-szyderczo, co mnie zdziwiło, jako że wyjątkowo nikt za ostro sobie nie dowcipkował. Sorki

Prawda jest taka Davidoss że nie ma innego wyjścia, albo pierpierdzielasz się przez całe forum i znajdujesz tu stare odpowiedzi na Twoje pytania albo dajesz maszynę do mechaniora. Każdy chce Ci pomóc ale temat jest rozległy. Ze mnie dupa a nie mechanik a przy moto daję jakoś rady, silnika nie ruszę ale takie gaziory to czemu nie. Idzie zima będziesz miał czas, poczytaj porozbieraj i zrób sam, to nic starsznego to sama radość. Kup sobie zestaw naprawczy gaźników i do dzieła. Obędziesz się z maszyną odkryjesz to i tamto. Inny świat

Pewnie masz racje Pandik, ale zanim cokolwiek rozbiore spobuje sie chociaz obczytac co by szkod nie narobic
Co do tych gaznikow, mechanik powiedzial ze sklad mieszanki ustawial za pomoca jakiegos urzadzenia czy aparatu zapewniajac ze jest dobra ale zgodzil sie ze mna ze 9 z hakiem to stanowczo za duzo No nic przekonamy sie w przyszlym tygodniu.. Narazie dzieki jeszcze raz wszystkim

P.S. Przeczytalem swoj wczesniejszy post jeszcze raz i faktycznie gdybym nie wiedzial co chcialem w nim przekazac, sam zrozumialbym go podobnie jak Leszek... Moj blad.. Przepraszam