..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Hejka.
Czy używa ktoś z Was w swoim prywatnym warsztacie elektryczną ostrzałkę do wierteł??
Pytam... ponieważ planuję zakup. Często coś tam sobie majsterkuję i stosy tempych wierteł mnie denerwują. Wiem .. można ostrzyc ręcznie... ale można tez bardziej... automatycznie
Proszę o opinię ( chodzi mi o taką z własnym silnikiem) np.
http://allegro.pl/elektryczna-ostrzalka ... 08655.html

Wiertło ma brać tylko krawędzią tnącą (dwoma). Po takim naostrzeniu na płasko na kamieniu wiertło trze w materiale dużą powierzchnią i bardzo słabo wierci i szybko się grzeje. Nie wiem jak to jest rozwiązane w tej maszynce ale podejrzewam, że trzeba by poprawiać jeszcze ręcznie na zwykłej szlifierce i "uciekać z dupą" tak to sie u mnie nazywa. Zaraz za krawędzią tnącą ma być zjazd w dół inaczej to nie ma sensu. Ja ostrze wiertła ręcznie bo i tak ręcznie trzeba je wykończyć. Żeby je obrabiać symetrycznie dorobiłem sobie z kawałka kątownika podpórkę z prowadzeniem i naniesionymi kątami bo jak wiertło bierze tylko jedną krawędzią to jest słabiutkie. Jakoś nie wierze w takie maszynki

Jestem pewien, że kamień w tej szlifierce jest w kształcie stożka. Tak więc wprowadzając wiertło w odpowiedni otwór będzie ono od razu ostrzone pod prawidłowym kątem.
Dawno temu Celma wypuściła taką przystawkę na swoje wiertarki, używałem ją z powodzeniem b. długo.

Najlepszym rozwiązaniem jest nauczyć się ostrzyć na szlifierce stołowej np. takahttp://olx.pl/oferta/szlifierka-stolowa ... 09405d3bde cena podobna a możliwości dużo większe.

Taka ostrzałka może by i zdała egzamin ale musiała by mieć tarcze diamentową, a w tej cenie to chyba raczej nie możliwe. Minusem jest to że można ostrzyć tylko pod jednym kątem, a jak wiadomo do różnych materiałów są wymagane różne kąty. Na stołowej masz możliwość wyrównania tarczy tu raczej nie. To może być dobre do ostrzenia wierteł delikatnie przytępionych ale do wykruszonych i ułamanych to już się nie sprawdzi.
Tak więc polecam stołową, wiertło w dłoń i próbować aż się uda. Naukę najlepiej zacząć od nowego wiertła, wtedy widzimy jak poprawnie powinno się prowadzić wiertło po tarczy szlifierskiej.

Dzięki za porady.
Właśnie kupiłem stołową (troszkę lepszą) i uczę się prawidłowego ostrzenia.
I całkiem nieźle to wychodzi.