..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam Wszystkich! Jestem nowicjuszem i mam pytanie które rozwali nie jednego ale zapytam.
Na kraniku przy zbiorniku paliwa są oznaczenia które już zostały przez Was opisane ale....w której pozycji kranik pokazuje np;ON ta dłuższa czy ta krótsza część tego kranika, bo na dobra sprawę "pokazuje 2 przeciwstawne, która wskazuje tę poprawna dłuższa czy krótsza końcówka tego pokrętła? Z góry dziękuje za podpowiedz

Przecież pokrętło jest w kształcie strzałki, a którą częścią strzałka wskazuje?

Jeśli poprzednia podpowiedź nie wystarczyła to przeanalizuj gdzie masz napis PRI i która część kranika na nią wskazuje. Analogicznie będzie z ON i RES (tak się mądrzę bo nie pamiętam już)

...no tak po włączeniu halogena i dokładnym obejrzeniu kranika okazało się ze jest tam strzałka...Dzięki za podpowiedz!!! Wszystko jasne!

dlaczego u mnie nie ma oznaczenia ON jest tylko PRI RES i FUEL

Z tymi kranikami to różnie bywa. Moje np. jakiś magik kiedyś pewnie rozbierał i poskładał tak, że teraz PRI znajduje się w pozycji RES. Najlepiej ściągnąć wężyk i sprawdzić w jakiej pozycji leje grawitacyjnie (czyli PRI)

tylust pisze:Z tymi kranikami to różnie bywa. Moje np. jakiś magik kiedyś pewnie rozbierał i poskładał tak, że teraz PRI znajduje się w pozycji RES. Najlepiej ściągnąć wężyk i sprawdzić w jakiej pozycji leje grawitacyjnie (czyli PRI)

Pewnie ktoś rozbierał i przy montażu zamienił prawą stronę z lewą. U mnie na dół jest FUEL do przodu RES do tyłu PRI.

a u mnie lewo czyli przód jest PRI , góra RES , a prawo czyli tył jest FUEL , no i w której pozycji powinien być przekręcony kranik , rozumiem że FUEL znaczy ON , może głupie pytanie ale jestem nowicjuszem

Pawel pisze:jestem nowicjuszem

Jeśli wszystko działa poprawnie to zaleca się jeździć w położeniu FUEL czy ON. Jeśli zapaliła się kontrolka niskiego poziomu paliwa należy przełączyć na RES (nie zaleca się jechać póki nie zacznie przerywać bo to nie jest fajne wrażenie gdy zaczyna przerywać w trakcie wyprzedzania TIRa).
PRI służy do uzupełnienia paliwa w komorach pływakowych gaźników po długotrwałym postoju (np. po zimie), po remoncie wymagającym opróżnienia gaźników z paliwa lub po wyjechaniu paliwa do ostatniej kropelki. I po wykonaniu tej czynności należy niezwłocznie przełączyć w pozycję normalnej eksploatacji czyli FUEL lub RES.
Są tacy, którzy na wszelki wypadek jeżdżą na RES dorabiając do tego różne teorie. Gdy kontrolka działa - w zasadzie można sobie na taką ekstrawagancję pozwolić (do czasu gdy szlag nie trafi żaróweczki czy czujnika poziomu paliwa). Mając na uwadze, że kontrolka rezerwy to raczej mało krytyczny obwód i nikt do niego trzech obwodów zapasowych nikt nie zrobił, lepiej jechać na FUEL i gdyby rezerwa się nie zapaliła, przerywający silnik przypomni nam o konieczności zatankowania. Przy jeździe na RES pozostanie zadzwonić po Assistance albo pchać do najbliższego CPNu

leszekk pisze:Są tacy, którzy na wszelki wypadek jeżdżą na RES dorabiając do tego różne teorie.

Oj tam, oj tam. Ja popylam na RES... bo bardzo nie lubię momentu paniki, gdy nagle moto mi się dławi. Co z tego, że po chwili domyślam się, że to "tylko" problem ustawienia kranika, gdy całe "easy" diabli wzięli?
Kontrolka + jakie takie ogarnianie tematu przejechanego dystansu (choćby za pomocą licznika "dziennego przebiegu") skutecznie zabezpiecza przez pustynią w zbiorniku; wszak trudno u nas znaleźć miejsce, z którego do stacji benzynowej jest więcej niż ze 30 km.
Pozdrawia Leopold

PS. Mam assistance

też jeżdżę na RES ponieważ gdyż w moim roczniku brak kontrolki rezerwy... więc na nią nie czekam

A właściwie , to po co ta rezerwa , czemu miał służyć ten wynalazek? Ja z rezerwą miałem niemiłe doświadczenie , gdy dała znać o sobie na skrzyżowaniu przy lewoskręcie i od tamtego czasu zawsze już jeździłem na ON.

No rezerwa jest właśnie po to, żeby uniknąć niespodziewanego pchania przez 40 km. Jeśli masz świadomość, że paliwo jest na wykończeniu podjeżdżasz do CPN bądź przełączasz na rezerwę i podjeżdżasz na CPN. Jeśli masz sprawną kontrolkę rezerwy nie ma niespodzianek: lampka, przełącznik, tankowanie, Jeśli lampki nie ma lub się przepaliła musimy się pogodzić z tym, że czasem na światłach czy lewoskręcie zostaniemy jak ta pipa na środku skrzyżowania

Wcześniej napisałem ON , ale oczywiście chodziło mi o RES - mój błąd. Wg mnie coś takiego jsk przełączanie na rezerwę jest czymś zupełnie niepotrzebnym.

u mnie jest tak, że najpierw zaczyna szarpać,przerywać a dopiero po przełączeniu na res i przejechaniu ok 2 km zapala się kontrolka.

osman1971 pisze:u mnie jest tak, że najpierw zaczyna szarpać,przerywać a dopiero po przełączeniu na res i przejechaniu ok 2 km zapala się kontrolka.

Mam to samo, dychę albo i więcej zrobię po szarpaniu i dopiero kontrolka pali.
Ale to chyba lepiej, wyobrażam sobie sytuację gdy zbliżam się do domu, silnik szarpie to daję rezerwę, parkuję w garażu a rano zapominam że jest na rezerwie ale po chwili przypomina mi o tym lampka. a tak to jest lampka, potem szarpie, włączam rezerwę, zapominam, jadę rano i widzę że się świeci to przełączam na rezerwę... o kurr...