Strona 1 z 1

Gaznik ze 125 do 250

: 08 maja 2016, 21:40
autor: rafi1654
Witam.
W naprawach motorów jestem zupełnie zielony, ale otrzymałem fajną Virago 250 XV z gaznikiem od 125. Jest strasznie mulista i wiem, że poprzedni właściciel samodzielnie "rozwiercał dysze".
Moje pytania brzmią:
Czy można przerobić gaznik ze 125 tak, aby pięknie działał w 250?
Czy zna ktoś mechaniora który by się tego podjął???
Mieszkam w okolicach Kwidzyna, ale w razie co jestem mobilny, więc jak trzeba to dojadę we wskazane m-ce lub wyślę gaznik pocztą.

Jeszcze coś - motorek bardzo dużo mi pali. Razem z kolegą robiliśmy traskę - zalaliśmy po 5 litrów paliwa i przejechaliśmy ok. 100 km. On dojechał - ja nie, bo mi zupki zabrakło. Tak więc uważam, że coś nie tak z tym gaznikiem. Jak ktoś ma ochotę pomóc żółtodziobowi to proszę o kontakt. Pozdrawiam.

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 11 maja 2016, 16:40
autor: jacekratownik
Witaj.
A w jakim stanie jest filtr powietrza?? I jaki kolor mają świece??
Jak dużo pali a jest mulasty może dawać za dużo paliwa.

Tu masz o gaźniku do 125
http://virago.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=29527

a tu masz różnice w gaźnikach opisane
http://virago.com.pl/viewtopic.php?f=22 ... 84#p546284

Jeszcze różnica poziomu paliwa. W 125 poziom jest ok 9mm pod kreską (u mnie równo z kreska), a w 250 ok 16-17mm pod kreską. Z tego co grzebałem u siebie w 125 nie bylem w stanie ustawić poziomu na te 17mm. Nie wiem czy konstrukcyjnie tak jest czy co.
I jeszcze dochodzi rozmiar dyszy iglicowej, ale wydaje mi się że są takie same.
Pooglądaj jeszcze tu budowę 125 a 250
https://www.oemmotorparts.com/oem5.asp? ... AGO-125_ai

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 11:29
autor: rafi1654
Witam, witam.
Długo mnie nie było.
Opis super, dzięki! Ale nie dla takiego ciemniaka jak ja. A może zna ktoś mechaniora, co by się tym zajął? Ja się jeszcze trochę boję - nie chcę zepsuć jeszcze bardziej.
Świece są ciemne (wydaje mi się, że za dużo paliwa???). Filtr powietrza - nowy. Dostałem wkład nówka nie śmigana - więc założyłem. Poza tym świece nówki. Olej wymieniłem na nowy tuż przed rozpoczęciem sezonu.
A powyższe tematy sprawdziłem już wcześniej. Sam się zastanawiałem, czy dobrze robię, że zakładam nowy temat, ale jednak mój przypadek różni się od powyższych.
Dzięki za pomoc!

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 11:33
autor: 2007XV1700
Jeśli gaźnik był dłubany to możesz mieć duży kłopot z dojściem do ładu.
Na Twoim miejscu szukał bym gaźnika od 250tki. Sezon w pełni trzeba jeździć a nie stawiać moto do mechanika

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 11:41
autor: rafi1654
Wiem, ale znalezienie gaźnika od 250 graniczy z cudem. Szukałem już chyba wszędzie. Podobno można ściągnąć ze stanów takie cacko - ale nie na moja kieszeń.


A może istnieje jakiś zamiennik???
Dzięki za wszelkie info!!!
Pozdrawiam wszystkich!!!

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 20:59
autor: Krzychu123

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 21:13
autor: rafi1654
Dzięki. Dzwoniłem przed chwilą do właściciela. Chce tylko zamiany - nie chce sprzedać. Ja nie wręczę komuś mojego niesprawnego gaźnika - byłoby mi wstyd. Ale serdeczne dzięki!!!

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 21:30
autor: Krzychu123
rafi, zadzwoń i zapytaj http://www.wemoto.com/

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 13 maja 2016, 21:38
autor: rafi1654
OK!!!
Poinformuję jak się dodzwonię!!!
Dzięki!!!

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 20 maja 2016, 22:17
autor: rafi1654
Ok. Słuchajcie znalazłem coś takiego:
https://motor-x.pl/-75713,p.html
i
https://motor-x.pl/gaznik-jl250-v-szt-,p.html

Ten drugi to chyba prawie to???
Miał może ktoś styczność z takimi gaźnikami???
To są do rometa!!!
Proszę o opinię i kontakt w razie co!!!
Dzięki i pozdrawiam wszystkich!!!

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 21 maja 2016, 00:39
autor: 2007XV1700
Zipp Roadstar to klon Virago. Powinien pójść na oryginalnych wydechach bez regulacji.
Od innych 250tek też podejdą gaziory po małych modyfikacjach

Re: Gaznik ze 125 do 250

: 17 lipca 2016, 10:58
autor: rafi1654
Ok. Poradziłem sobie. W gaźniku nie było żadnego problemu. Sorki za zamieszanie.
Problem w moim motungu polegał na nieszczelności głowicy i wieszający się zawór (raz była kompresja, raz nie). Ta nieszczelność miała raczej wpływ na spalanie i problemy z ustawieniem obrotów. Sam się wziąłem za to. Rozłożyłem silniczek i działam. O efektach poinformuję mam nadzieję że w sierpniu. Dłubię po pracy. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.