..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam zerwał mi się pin na kole zębatym napędzającym wałek rozrządu w głowicy przedniej, oczywiście chyba był strzał w zawory.... ale to trudno, pytanie co mogło to spowodować? wcześniej robiłem rozrząd i naprawiałem ślizgi na tylnym cylindrze do tego wymiana wszystkich zaworów i planowanie głowic po ustawieniu rozrządu moto paliło z pierwszego ładna moc generalnie ok jazda przyjemna. zero strzałów z tłumika żadnych niepokojących odgłosów, zrobiłem jakieś 200 km i podczas powrotu z pracy moto już po odpaleniu i jechaniu miało jakąś małą moc ale pomyślałem że się rozgrzeje i będzie ok, niestety w połowie drogi dziwna praca stuki z przedniego gara i koniec jazdy.... chociaż jeszcze palił i tylko mocy zero, po transporcie okazało się że zerwany ten mały pin.... czy ktoś się z tym spotkał może to następstwo czegoś innego... a może tylko taki niefart . proszę o jakaś diagnozę. Pozdrawiam.

i może jednak warsztat a nie samemu ?

Jaki pin ?
Może klin ?
Jakieś fotki może ?

no tak klin ... w formie wałka okrągłego co wchodzi w koło zębate w głowicy i w wałek rozrządu. a pin bo mi jakoś tak do głowy przyszedł ..

Albo miałeś pecha i akurat pękł albo bardziej prawdopodobne zablokował się wałek rozrządu. Sprawdziłbym smarowanie, czy nie zatarł się czasem albo coś pękło, dostało się miedzy krzywki i stanęło wszystko.

Podejrzewam że napinacz łańcuszka rozrządu coś nie zadzialal lub łańcuszek za bardzo wyciągniety, rozrząd się przestawił, nastąpila kolizja tłoka z zaworem i klin się zerwał. Dlatego na początku słychać walenie zaworów w tłoka.

Wałek porusza się swobodnie napinacz ok rozrząd nowy nie przestawiony bo sprawdziłem na znakach. Potem wyjęte wałek ok nic nie pęknięcie żadnych śladów. Nie wiem czy był kontakt zaworów z tokiem tak przypuszczam ale zweryfikuje po zdjęciu głowicy lub sprawdzeniu kompresji.

dowel, pin - to nazwa angielska z serwosówki. Chodzi zapewne o część nr 9360410011, która wygląda tak :



element ten wchodzi u górne koło rozrządu (na wałku):



ten "pin" ustala położenie koła względem wałka. Na mój gust nie ma siły aby ten element został zerwany jeśli prawidłowo dokonało się montażu. Nie przenosi on bowiem zbyt wielkich sił jeśli jak pisałem prawidłowo dokonano montażu. To koło powinno być dokręcone odpowiednim momentem i to dosyć mocno 55 Nm .

Moja diagnoza jest następująca. Koło dokręciłeś za słabo. Jakiś czas trzymało, potem zaczęło się luzować i faktycznie na pin zaczęła działać siła ścinająca. Albo faktycznie go ścięło, albo powstał taki luz, że pin wyrwało. Czy faktycznie widziałeś ten pin i jest on w dwóch kawałkach ? Czy jak zajrzałeś pod pokrywkę to koło było luźno ?

Tak ten pin. Był ścięty ale raczej wyglądał jak zaklepany, rzeczywiście nie dokrecilem go z siłą 55 nm. Tylko na oko na pewno za słabo.... Moja wina i sprawa jasna.... Tylko jak zablokować to koło żeby z taką siła odkręcić?

zblokuj wał od strony kola magnesowego ,on jest dużo wiekszą silą dokręcony , a i uważaj na tą nakrętke zaślepiająca ,bobardzo dlikatna

Tak wiem już raz ukrecilem

Panowie również mam problem z zerwanym klinem moja sprawa wygląda tak czy jest jakaś możliwość wymiana tej tuleji gdzie wchodzi ten klin


Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka