..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Hej wszystkim, piszę gdyż mam stał problem z moją virago. Jakiś czas temu oddałem ją na zimę do remontu silnika, usprawniliśmy drugi cylinder bo ledwo zipał, generalnie kilka rzeczy miedzy innymi przewinelismy uzwojenie w alternatorze itd itp. Odebrałem motocykl wszystko super, pojeździłem z miesiąc. Któregoś dnia pojechałem w miasto i wsiadając na motor juz nie mogłem go odpalić, jakby akumulator kompletnie nie miał prądu, rozrusznik leniwie zakręcił raz i koniec. Odpaliłem z pychu i dojechałem w okolice domu, mimo że jechałem te pol godziny to akumulator nie naładował sie nawet ciut, z pychu juz nie dał rady odpalić iwec dopchałem go do garażu. Wezwałem znajomych zawiozłem do mechanika. On zmienił regulator napięcia i dał nowy akumulator. Pojeździłem tydzień, wczoraj podjechałem do znajomych ale wróciłem już pieszo pchając moje maleństwo kawał drogi do domu. Problem dokładnie ten sam, brak prądu w aku nie kręcił nić juz a z pychu mimo że byłem na górce i zjechałem próbując go odpalić nie dało rady. W ogóle nie chciał kręcić tylko po wrzucaniu biegu i puszczaniu sprzęgła wyhamował z sykiem. Jestem troche bezradny a trzeci już mechanik rozkłada ręce. Dobrzy ludzie pomóżcie :< zlot w Radawie już raczej mnie ominie ale motocykl chciałbym mieć sprawny, już tyle włożyłem czasu i pieniędzy :<

Sprawdż czy przewód plusowy od rozrusznika nie przykleił się do kolanka przedniego . Czy nie masuje (od rozrusznika do przekażnika ).

niestety to nie to.

Diagnozowanie i naprawianie elektryki "na odległość" to trochę wróżenie z fusów.
Ja bym zrobił tak...
- postarać się odpalić sprzęta (na lejce i innego aku);
- miernik w łapę;
- rozgrzać sprzęta;
- zmierzyć napięcie ładowania na klemach w różnym zakresie obrotów, z włączonymi i wyłączonymi odbiornikami. Może nawet zrobić rundę z podpiętym do klem miernikiem;
- jeśli wartości są prawidłowe = gówniane aku, albo luźne kable.
- jeśli nie ma ładowania = sprawdzenie napięcia międzyfazowego (prąd zmienny) na przewodach wychodzących z altka. Sprzawdzić stan połączeń/koski między altkiem a regulatorem (czasem się wypalają)
- sprawdzenie uzwojeń altka czy nie mają przebicia do masy (zarówno na zimnym jaki rozgrzanym silniku)
- jeśli altek daje prawidłowe napięcie = sprawdzić regulator czy prawidłowo pracuje (może załatwić na podmianę)

Czasem jeśli regulator jest 5cio przewodowy robiłem dublowanie kabli wychodzących na klemy.
Ale jak piszesz, że była robiona większa robota na silniku....to moim zdaniem coś schrzanione przy składaniu sprzęta.
Jednym słowem...trzeba wszystko sprawdzać po kolei.

Dzięki, zapomniałem odpisać ale naprawiłem z mechanikiem usterkę! Okazało się że z regulatora prąd nie idzie bezpośrednio do kabla tylko gdzieś do stacyjki potem do światełk i tak biegnie po całym moto i gdzieś coś musiało być z****ne i pra nie dochodził do aku. Zrobiliśmy bezpośrednie połączenie do akumulatora i wszystko działa elegancko

we wiązce idącej do stacyjki kable są łączone i tam się pierd...li

90% problemów z ładowaniem to wina tej partyzantki Yamahy