..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam. Akumulator w virażce około roczny. Dziś przyszedł do mnie multimetr. Kupiłem go ponieważ yamaha nie paliła na strzała. Zastopowanie odpalania nastąpiło nagle. Przez miesiąc może dwa było ok. Zrobiłem przerwę dwa dni i już rozrusznik kręcił jakby aku było padnięte. Myśle ok- naładuję aku. Naładowałem i odpalił bez zająknięcia. Na drugi dzień lipa. Męczy się, ale po chwili kręcenia załapał. Po dłuższej jezdzie pali ok. Najgorzej jak się go zostawi na noc to rano harczy i się męczy, ale odpala. Teraz czas na napięcia:
Bez kluczyka: 10,93V
Zapłon ON: 9,68V do 9,73V i więcej w zależności ile czasu jest w pozycji ON.
Kręcenie rozrusznikiem: spadek do około 4,70V. Przy około 7,50V załapał i odpalił.
Po odpaleniu: 13,60V jak dam gazu mocniej to spadek do około 6,80V a nawet 5,30V.
Po włączeniu świateł 12,57V.
Po minucie chodzenia na jałowym: 12,55V.

Proszę o rady bo już głupieję

Pozdrawiam.

Sprawdź alternator i regulator napięcia. W podklejonym temacie masz wszystko dokładnie napisane

Coś takiego wysmarowałem. Nigdzie nie ma wartości 0 więc chyba jest ok z regulatorem?

regulator masz OK,
masz wyładowane aku, lub zwarcie na jednej z cel.

10,93V na postoju to totalnie wyładowany aku

Te dziwne wartości napięć po dodaniu gazu spowodowane są niską jakością miernika i dużymi zakłóceniami z WN (iskry). Oddal dalej miernik od moto powinien pokazać prawidłowe.

Czyli oddać aku na gwarancję? Bo jak jest naładowany to w tym samym dniu jest ok. Ale na następny dzień robi to samo z opalaniem.

Znalazłem chyba coś dziwnego. Co to za część jest i co za dźwięk dziwny? Akumulator naładowałem do 12V, podłączyłem do moto, zapłon i ten dźwięk. Akumulator pokazał 5V przy próbie kręcenia po czym beż kręcenia 10,5 V.
Pomocy
https://www.youtube.com/watch?v=JlfIB5V ... e=youtu.be

To wali przekaźnik rozrusznika, akumulator nie ma siły zakręcić

Wysłane z mojego LG-H340n przy użyciu Tapatalka

Kurczaki, tylko ja mam akumulator 6V w Virażce?

A to masz pół akumulatora

Wysłane z mojego LG-H340n przy użyciu Tapatalka

Dopiero ogarnąłem że standardowo jest 12V, spojrzałem do manuala, a ja głupi miałem 6V to i taki kupiłem nowy przy wymianie :/

Thys pisze:Dopiero ogarnąłem że standardowo jest 12V, spojrzałem do manuala, a ja głupi miałem 6V to i taki kupiłem nowy przy wymianie :/

Ktos założył 6V ? Wielu moich starszych znajomych tkwi w przekonaniu, że jak motór to musi być 6v. Znaczy sie, że na 6ciu V odpalał ?

Czyli ten przekaźnik, który jest na filmie do wymiany? Byłem wczoraj u kolegi i aku naładowane miał do 12, 5V i moja Virka na strzała odpaliła. Mój aku po ładowaniu miał 12,5 V i pojawiały się te dźwięki, które słychać na filmie.

Albo ja czegoś nie rozumiem, albo...
Jak dla mnie to akumulator a nie przekaźnik do wymiany.

Wysłane z mojego LG-H340n przy użyciu Tapatalka

Podzielam zdanie mojego przedmówcy, akumulator do wymiany ,przemawia za ty choćby fakt ,że na akumulatorze kolegi pali bez problemowo .To że akumulator od razu po odłączeniu od prostownika ma 12,5V wcale nie oznacza że on jest dobry,żeby dobrze sprawdzić akumulator trzeba pomiaru dokonać specjalnym miernikiem z dużym oporem .

12.5V to mało na naładowany akumulator, powinien mieć bliżej 12.8 - chociaż to może być kwestia precyzji chińskiego miernika

"Padnięty" akumulator też może mieć po ładowaniu napięcie w granicach normy co nie znaczy że będzie miał siłę zakręcić rozrusznikiem polecam wybrać się do sklepu z akumulatorami, praktycznie w każdym Ci sprawdzą za darmo akumulator specjalnym testerem do pomiaru napięcia pod obciążeniem, wtedy będziesz miał pewność czy tylko akumulator się nadaje na złom czy cały motór

lukaszcba1989 pisze:. Mój aku po ładowaniu miał 12,5 V i pojawiały się te dźwięki, które słychać na filmie.

Naładowałeś 6 Voltowy akumulator prostownikiem na 12 ? No pewnie i sie da go wygotować. Kup normalny akumulator i będzie po problemie.

aurumcantus pisze:

lukaszcba1989 pisze:. Mój aku po ładowaniu miał 12,5 V i pojawiały się te dźwięki, które słychać na filmie.

Naładowałeś 6 Voltowy akumulator prostownikiem na 12 ? No pewnie i sie da go wygotować. Kup normalny akumulator i będzie po problemie.

To pomyłeczka mała, Łukasz ma z tego co wiem 12V akumulator, taki jak powinien być.

Ja zaś mam akumulator 6V i tak, odpalał i odpala nadal, ciągle jeżdżę na 6V, nie wiem jakim cudem ale żadnych problemów z elektryką nie mam

Jak w motocyklu z instalacją 12 voltową może dobrze działać akumulator 6V Przecież tak ładowany akumulator w bardzo krótkim czasie będzie się nadawać tylko do zezłomowania.

Może kolega ma na tyle dużo dodatkowych odbiorników prądu, że się równoważy .. albo ładowanie niedomaga

W moim jest 12V. Byłem dziś na przejażdżce. Oczywiście problemy przy odpaleniu. Postał 3 godziny i teraz sprawdziłem napięcia.

Wyłączony Zapłon 12,43V.
Zapłon w pozycji ON 12,35V i spada w zależności jak długo jest ON.
Guzik start i spadło do 8,64V ale zapalił w miarę ok.
Wolne obroty 12,53V - 14,03V.
Mocniejszy gaz i spada do 9V.

Nie mam już sił. Ratunku.

Wedle Twojego opisu wyrokował bym regulator napięcia,ale może też być brak dobrej masy,sprawdź połączenie regulatora z ramą,zresztą kostkę też sprawdź czy przypadkiem mosiądz nie zaśniedział. Napięcie nie powinno spadać przy dodaniu gazu a wręcz odwrotnie powinno dojść do ponad 14V

Napięcie wzrasta do pewnego momentu, później leci w dół

Thys pisze:Dopiero ogarnąłem że standardowo jest 12V, spojrzałem do manuala, a ja głupi miałem 6V to i taki kupiłem nowy przy wymianie :/

a ja tam widzę, że masz zamontowany 12V aku....

naładuj aku, sprawdź masę