..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam witam. Jakoś dobry miesiąc temu odpaliłem virago i wyjechałem nią z garażu (ujechałem 5m) postawiłem na stopce i celem ubrania się do końca na przejażdżke wszedłem do domu ubrać sie do końca w czasie gdy silnik sie nagrzeje. Nagle zgasła. Podchodze, chce odpalić i nic. Słychać jedynie jakby "pykanie" przekaźnika (wydaje mi sie że to jest przekaźnik). Ustrojstwo które do którego idzie kabel (+) z akumulatora i to idzie dalej kablem do rozrusznika z tego przekaźnika. Czy są jakieś patenty na obejście tego i próba "na krótko". I prosze nie mówcie że to elektromagnes bo wywaliłem już dobre ponad 2tys. na remont sprzęgła rozrusznika z przełożeniem zębatki na elektromagnesie. help

No ja naładowałbym pierw akumulator i zobaczysz czy zakręci,bo może być tak że na wolnych obrotach kiepsko ładować mógł,a wtedy próbuj na krótko,akumulator dwa przewody ,masę gdzieś doczep na stałe,a plus potkniesz do rozrusznika i będziesz wiedział co jest,gdzie coś siadło?

Tak jak pisze lussi, sprawdź najpierw stan aku, być może nie masz ladowania, silnik zgasł bo brakło prądu na wysterowanie cewki zapłonowej.

w momencie gdy go odpalałem to kręcił jak szalony i obawiam sie że aku jest git, i to mnie martwi że problemu bede musiał szukać głębiej. Ale jutro podłącze aku żeby była pewność na 100%.

A starter?być może nie łączy?złe przejście?siknij w przełącznik jakiś kontakt spray?

zmierz napięcie na zaciskach aku w momencie rozruchu, jak spada poniżej 10,5V to aku rozładowane, lub uszkodzone

Hej,

Podobny objaw miałem jak aku padło. Napięcie niby było, a po dwóch trzech zakręceniach nie dawał już odpowiedniego prądu i tylko cykał stycznik.
Spróbuj naładować, jak wtedy zakręci to aku, możesz też z innego aku próbować, nawet bardziej logiczne.
Jak to nic nie da to przewód bezpośrednio aku-rozrusznik, jeżeli zakręci, to sprawdź, czy nie są przetarte przewody, zaśniedziałe połączenia i czy stycznik rozrusznika się nie skończył.
Jeżeli w tych przypadkach nie zakręci, to niestety smutna wiadomość i musisz szukać w silniku rozrusznika.

Owocnych poszukiwań

Tego byście sie nie spodziewali... w maluchu jak rozrusznik nie kręcił to trzeba było go kołkiem puknąć, nałądowałem aku, wszystko posprawdzane, kable też, bezpieczniki, wszystko. wciskam startem i dalej sobie tylko cyka, a kumpel obok ot tak poprostu w nerwach kopnął w rozrusznik i obrócił i odpalił... DIagnoza - rozrusznik, raz na 4/5 odpalań trzeba go normalnie nogą albo jakimś kołkiem lekko puknąć i kręci...

No jak tak to go wyczyść,bo raczej jak tak ma to albo zabrudzone szczotki ,lub sie skonczyly?

To świadczy o tym, że albo się kończy elektryka (szczotki czy coś), albo są zabrudzone / ziszczone części mechaniczne w rozruszniku.

Zespół rozrusznika wygląda tak:


Przycinanie rozrusznika może wynikać ze zużycia którejś części. Na przykład sprzegła (1)
Koło nr 6 zazwyczaj jest trochę zjechane (taka wada konstrukcyjna tego rozwiązania) dodatkowo na nim jest sprężyna hamująca, która też czasem powoduje problemy.

Od szczotek zacząć najłatwiej.

Wygląda to tak jakby szczotki się kończyły (na to bym stawiał), ewentualnie zasyfiony jest komutator...

Sprzęgło rozrusznika kupiłem nowiutkie, 1300zł import z japoni, cały komplet. Więc wyciągam rozrusznik i na nim sie trzeba skupić

Przy takich objawach ja bym szukał w stanie szczotek i komutatora oraz w łożyskowaniu rozrusznika. Ale może się nie znam ...

na wykończeniu masz styk w elektromagnesie, albo nie ma siły dociągnąć - a co za tym idzie spadki napięć, zajechane aku, lub uszkodzony sam elektromagnes

Ja nie mam elektromagnesu

Czyli Sam sobie odpowiesz reszta rozrusznika do przeglądu .

Woolvi pisze:Ja nie mam elektromagnesu

w 1990r

no to została reszta....

no to co Ci tyka.... chyba stycznik pod siedzeniem.

solved?

Narazie nic z tym nie zrobiłem, bo jakby jej przeszło i problem pojawia sie raz na ok.30 prób odpalenia. A metodą naprawczą jest najzwyczajniejsze w świecie lekkie kopnięcie bądź szturchnięcie w obudowe rozrusznika. Ale niedlugo zamierzam zawiezc rozrusznik do naprawy.

pewnie tylko szczotki wymieni. szukałeś zestawów naprawczych rozrusznika?

nie, jeszcze nic nie zrobiłem hehe

Rozrusznik naprawiony. Szczotki były całe, wszystko całe tylko za*ebane syfem masakrycznie. Rozebrałem wyczyściłem i śmiga.

Witam.
Podłącze się pod temat czy to całe cudo jakim jest rozrusznik z komutatorem i szczotkami to w środku jak będę musiał ostatecznie rozkręcić wystarczy tylko wyczyścić czy czymś trzeba nasmarować. Cyka mi przekaźnik. Rozrusznik tym samym nie kreci. Akumulator nowy roczny. Ani na zimnym ani na ciepłym nie ma nic poza tym cykaniem pod siedzeniem chyba przekaźnika rozrusznika. Nic wg mnie nie przygasa. Wczoraj się to nagle stało. Pierwsza awaria virki od początku jak ja mam czyli od 11 lat.pozdrawiam