Virago 125/250 - zmiana tylnego zawieszenia na monoshock
: 21 grudnia 2017, 14:28
Cześć,
Trafiła mi się fajna okazja zakupu małej Virago (kolejnej ), a że obecnie mam dostęp do dużego garażu z dość dobrze wyposażonym warsztatem, postanowiłem nauczyć się czegoś więcej niż tylko wymiana kierownicy i lusterek.
Szukałem sporo informacji na temat Cafe Racerów na bazie Virago i niestety nie trafiłem na zbyt dużo informacji.
Jednakże natrafiłem na jeden ciekawy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=BnQv5k9S7XA
Dwa amortyzatory zostały zamienione na jeden. Chciałbym zrobić coś podobnego. Różnica polegała by na tym, że nie odcinałbym całej tylnej części ramy jak na filmie, a wstawił wspornik z mocowaniami do amortyzatora, natomiast drugie mocowanie zrobiłbym na wahaczu. Wszystko złapał MIGiem i zawiózł do zawodowego spawacza.
Zdaję sobie sprawę że to duża zmiana. Spowoduje to podniesienie całego siedziska, podniesienie "dupy" do góry. Co za tym idzie, zmiana kąta pochylenia lagów w stosunku do poziomu. Czy ma to wpływ na żywotność układu zawieszenia z przodu, albo samej główki ramy?
Fajnie byłoby jeździć takim Cafe Racer'em, ale nie chcę się rozwalić na pierwszym zakręcie.
Tekst jest zawiły, dlatego dołączam szkic. Czerwonym obwodem zaznaczyłem wspornik który prawdopodobnie musiałbym przesunąć.
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Gacek
Trafiła mi się fajna okazja zakupu małej Virago (kolejnej ), a że obecnie mam dostęp do dużego garażu z dość dobrze wyposażonym warsztatem, postanowiłem nauczyć się czegoś więcej niż tylko wymiana kierownicy i lusterek.
Szukałem sporo informacji na temat Cafe Racerów na bazie Virago i niestety nie trafiłem na zbyt dużo informacji.
Jednakże natrafiłem na jeden ciekawy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=BnQv5k9S7XA
Dwa amortyzatory zostały zamienione na jeden. Chciałbym zrobić coś podobnego. Różnica polegała by na tym, że nie odcinałbym całej tylnej części ramy jak na filmie, a wstawił wspornik z mocowaniami do amortyzatora, natomiast drugie mocowanie zrobiłbym na wahaczu. Wszystko złapał MIGiem i zawiózł do zawodowego spawacza.
Zdaję sobie sprawę że to duża zmiana. Spowoduje to podniesienie całego siedziska, podniesienie "dupy" do góry. Co za tym idzie, zmiana kąta pochylenia lagów w stosunku do poziomu. Czy ma to wpływ na żywotność układu zawieszenia z przodu, albo samej główki ramy?
Fajnie byłoby jeździć takim Cafe Racer'em, ale nie chcę się rozwalić na pierwszym zakręcie.
Tekst jest zawiły, dlatego dołączam szkic. Czerwonym obwodem zaznaczyłem wspornik który prawdopodobnie musiałbym przesunąć.
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Gacek