..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Niedługo po zakupie moto wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch, do czyszczenia użyłem środka Motul C1 a do smarowania Motul C2+, po paru krótkich trasach łańcuch dość mocno się zluzował, koło się nie przesunęło więc wniosek taki że łańcuch w krótkim czasie się rozciągnął, naciągnąłem go, zrobiłem 2 dłuższe trasy i luz jest jeszcze większy niż za pierwszym razem. Podejrzewam że łańcuch jest jeszcze fabryczny (1998 rok, około 9 tys km przebiegu), czy możliwe że o-ringi ze starości się rozszczelniły, podczas czyszczenia łańcucha środek Moutul C1 wypłukał smar spod o-ringów i dlatego łańcuch nadmiernie szybko się zużywa? Zębatki wyglądają jeszcze całkiem dobrze, można na nie założyć nowy łańcuch czy jednak nowy łańcuch należy zakładać tylko na nowe zębatki?

Prędzej bym obstawiał, że regulacja nie została wykonana prawidłowo - za mocno naciągnięty łańcuch przy regulacji (podany luz łańcucha chyba trzeba mierzyć przy motocyklu stojącym na kołach). Ale virago z łańcuchem nie miałem więc moja wypowiedź może być obarczona błędem

Tak to się właśnie objawia...To że łańcuch po regulacji , bardzo szybko, ponownie się rozciąga
Świadczy to o jego stanie i przebiegu na pewno nie jest to 9 tys nazdrowie:
Pora na wymianę...Wymienić należy cały, kompletny napęd

Mozliwe ze naciagasz bez sprawdzenia gdzie jest bardziej wyciagniety i dlatego masz takie objawy. Pokobinuj jeszcze wymienic zawsze mozesz.

leszekk pisze: ↑22 maja 2020, 08:43 Prędzej bym obstawiał, że regulacja nie została wykonana prawidłowo - za mocno naciągnięty łańcuch przy regulacji (podany luz łańcucha chyba trzeba mierzyć przy motocyklu stojącym na kołach). Ale virago z łańcuchem nie miałem więc moja wypowiedź może być obarczona błędem

Top Gun pisze: ↑22 maja 2020, 08:50 Tak to się właśnie objawia...To że łańcuch po regulacji , bardzo szybko, ponownie się rozciąga
Świadczy to o jego stanie i przebiegu na pewno nie jest to 9 tys nazdrowie:
Pora na wymianę...Wymienić należy cały, kompletny napęd

robson pisze: ↑22 maja 2020, 09:18 Mozliwe ze naciagasz bez sprawdzenia gdzie jest bardziej wyciagniety i dlatego masz takie objawy. Pokobinuj jeszcze wymienic zawsze mozesz.

Dzięki Wam wszystkim za odpowiedzi

Łańcuch regulowałem według instrukcji motocykla, motocykl na kołach oparty na stopce, luz mierzony po środku pomiędzy zębatkami, z miarką w ręce ustawiłem 30 mm (producent zaleca 30 - 40 mm), sprawdziłem luz na całej długości, nie było żadnych zauważalnych różnic w naciągu.

Co do przebiegu motocykla (9 tys. km) to raczej wątpliwości nie mam, fabryczne opony (produkcja pod koniec 1997 roku) z wysokim bieżnikiem, fabryczne klocki hamulcowe z grubą okładziną i ogólny stan motocykla potwierdzają, że moto jeździło "w koło komina" Ja sam w miesiąc od zakupu zrobiłem ponad tysiąc km, na początku nie zauważyłem aby łańcuch nadmiernie się rozciągał, gdy po wymianie opon zakładałem koło i regulowałem łańcuch (30 mm) to koło nie zmieniło nawet położenia (znaczniki osiowania w tym samym ustawieniu co przed demontażem), po wszystkim pojechałem na myjnię bezdotykową, myłem z większej odległości żeby woda z detergentami pod ciśnieniem nie dostała się tam gdzie nie powinna się dostać, następnie umyłem łańcuch (Motul C1 i szczotka) i nasmarowałem go (Motul C2+). Zauważyłem, że od tej pory zaczął się problem z szybkim luzowaniem łańcucha. Dodam, że pierwotnie łańcuch był w początkowej pozycji naciągu, aktualnie jest po 1 naciągnięciu i wymaga kolejnego, naciągnę go po raz drugi i ostatni, ponieważ zamówiłem dzisiaj kompletny zestaw napędowy dedykowany do XV 125:
- łańcuch DID 520VX2 (114 ogniw, uszczelnienia X-ring)
- zębatka przednia SUNSTAR (13 zębów)
- zębatka tylna SUNSTAR (47 zębów)

Zdjęcie zrobione w dniu w którym demontowałem koło do wymiany opony, widać, że łańcuch był w początkowej pozycji naciągu, luz przy tym naciągu wynosił 30 mm, po pierwszym naciągnięciu pierwszy z ząbków dotknął czarnej blachy.
Stany licznika z ostatnich kilku corocznych badań technicznych, jak widać jazda w koło komina, w 2019 roku brak badania technicznego ponieważ Yamaha już tylko stała w garażu, stąd decyzja poprzedniego właściciela o sprzedaży motocykla (prezentu od żony na 40 urodziny).

Mozliwe ze c1 zjadl oringi w srodku, ja mylem ropa a zalecaja nafta świetlna. Inny rocznik i inny moto. A jak wygladaja tam zebatki bo mowia ze jak wzmocniona keta to dwie zdawcze idą i powinien wytrzymac okolo 25tys a nawet 35tys.naciaga sie tez szybciej jak mocniej odkrecasz i warjujesz.

Nic nie zjadło o-ringów ani C1, ani mycie ciśnieniem
Napęd się skończył i tyle.

Łańcuchowi należy dać większy luz niż to podaje producent.
Kiedyś mechanik torowy pokazał że łańcuch ma dotykać wachacza
Lepiej niech będzie za duży luz niż za mocno napięty

robson pisze: ↑22 maja 2020, 11:49 Mozliwe ze c1 zjadl oringi w srodku, ja mylem ropa a zalecaja nafta świetlna. Inny rocznik i inny moto. A jak wygladaja tam zebatki bo mowia ze jak wzmocniona keta to dwie zdawcze idą i powinien wytrzymac okolo 25tys a nawet 35tys.naciaga sie tez szybciej jak mocniej odkrecasz i warjujesz.

Top Gun pisze: ↑22 maja 2020, 13:28 Nic nie zjadło o-ringów ani C1, ani mycie ciśnieniem
Napęd się skończył i tyle.

Łańcuchowi należy dać większy luz niż to podaje producent.
Kiedyś mechanik torowy pokazał że łańcuch ma dotykać wachacza
Lepiej niech będzie za duży luz niż za mocno napięty

Zęby na obu zębatkach bez zastrzeżeń, ząbki jak u zdrowego konia O wariowaniu nie ma mowy, staram się jeździć co najwyżej dynamicznie (choć używanie słowa dynamika w odniesieniu do XV 125 może brzmieć jak żart ). Przy okazji pochwalę się, że wczoraj pojechałem 120 km/h... jak się domyślacie długa prosta z górki

Zauważyłem że przy maksymalnym dopuszczalnym naciągu, podczas toczenia moto słychać pracę napędu, słychać jak łańcuch układa się na zębach, gdy tylko łańcuch się zluzował nie było już słychać tego dźwięku, po naciągnięciu zluzowanego łańcucha dźwięk ten powrócił, aktualnie łańcuch znowu jest zluzowany i nic takiego nie słychać, ale luz jest już na tyle duży że szarpanie w skali od 1 do 10 oceniłbym na 10,5 Nos mi podpowiada, że głośne układanie się łańcucha na zębach ma związek z jego szybkim luzowaniem.

W poniedziałek nowy zestaw powinien czekać na mnie już w paczkomacie Dla wszystkich którzy odpisali w temacie

Dzisiaj wziąłem się za wymianę zestawu napędowego.

Po zdjęciu osłony zębatki zdawczej widać sporo rdzawego pyłu, pochodzącego z łańcucha:
Gdy ostatnio po umyciu moto na myjni ciśnieniowej, czyściłem, smarowałem i regulowałem łańcuch, również zdjąłem osłonę zębatki, nie było wtedy tam ani grama tego pyłu, jak już wcześniej pisałem, od tamtego dnia łańcuch zaczął szybko się rozciągać, teraz widać że rozciągający się łańcuch pyli na rudo wszystko w okolicy. Ktoś wytłumaczy mi to zjawisko? Coś poszło nie tak na etapie "myjnia ciśnieniowa - czyszczenie łańcucha Motulem C1 - smarowanie - regulacja naciągu" i łańcuch zaczął się nadmiernie ścierać? Nie chciałbym aby nowy zestaw napędowy podzielił ten sam los

Jescem tak suchego lancucha nie widziol. Mozliwe se faktycznie zjadlo gume. Ale zebatka jak nowa.

robson pisze: ↑28 maja 2020, 22:21 Jescem tak suchego lancucha nie widziol. Mozliwe se faktycznie zjadlo gume. Ale zebatka jak nowa.

Łańcuch ma 22 lata i podejrzewam że uszczelki są sparciałe, może rzeczywiście myjnia ciśnieniowa / Motul C1 wypłukał smar pod rolkami i to go zabiło? Nakładałem smar Motul C2+, smar w sprayu o białym kolorze, nakładałem zgodnie z instrukcją, tylko na rolki od wewnętrznej strony łańcucha, możliwe że za mało smaru zaaplikowałem, ale myślę że to raczej nie załatwiło by tak szybko łańcucha. A może naciąg jednak był zbyt duży i pod obciążeniem rolki i sworznie wzajemnie się szlifowały?

Zębatki jak nowe, ponieważ tak jak i łańcuch aktualnie mają niespełna 10 tys. km przebiegu, mimo 22 lat na karku.
Do dnia w którym myłem moto i serwisowałem łańcuch nie było problemu z rozciąganiem, oś koła była w początkowej pozycji naciągu, od tamtej pory zaledwie po kilkuset km rozciągnął się na tyle, że po 2 nie małych dociągnięciach oś powędrowała w końcową pozycję naciągu.

Przesuwając motocykl, co pewien odcinek mierzyłem luz na łańcuchu, w najciaśniejszym ułożeniu luz wynosi 30 mm, w najluźniejszym około 5 mm więcej, czy przy nowym zestawie napędowym (0 km przebiegu) normalne jest to, że luz łańcucha zmienia się przy obracaniu napędu?