..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Welcome back Dawno mnie tu nie było.

Mam pytanie do podróżników, tych którzy rejestrują swoje wojaże na kamerce:

Czego - jakich dysków - używacie do zgrywania danych z karty? Wiem, że mogę "sobie wyguglać", ale chodzi mi o konkretne doświadczenia ludzi, którzy takich wynalazków używali. Czy jest coś, co ktoś może polecić? Albo może ktoś coś stanowczo odradza?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
z.

ssd

Świetnie, a coś więcej?
Interesuje mnie opinia o konkretnych modelach, w szczególności kwestia wygody użycia i ew. jeśli ma apkę na telofon, to czy ta apka jest używalna czy zwykły bajer. W sume apka nie jest mi potrzebna.
Interesuje mnie rozwiązanie w stylu wkładam kartę, zgrywa się na dysk, zapominam.

zbródel pisze: ↑27 czerwca 2020, 06:49 ... wkładam kartę, zgrywa się na dysk, zapominam.

A jest coś takiego w ogóle?

Nie.... za łatwo by było, na razie jeszcze człowiek musi coś wetknąć i kliknąć!

jarodex pisze: ↑27 czerwca 2020, 12:31 Nie.... za łatwo by było, na razie jeszcze człowiek musi coś wetknąć i kliknąć!

Chodzi o dyski dla fotografów do zgrywania danych z karty. Przykładowo coś takiego:
https://www.fotopolis.pl/testy/akcesori ... do-backupu

Są i inne, myślałem że ktoś na forum może korzysta z podobnych rozwiązań i moze coś polecić albo odradzić.

zbródel pisze: ↑29 czerwca 2020, 07:53 Są i inne, myślałem że ktoś na forum może korzysta z podobnych rozwiązań i moze coś polecić albo odradzić.

Nie będę sobie żartował, że nikt nie nagrywa.
Zdecydowanie najtańszym rozwiązaniem będzie zakup dodatkowych kart pamięci. Ile teraz kosztuje karta SD? 1 zł za GB? Jakich używasz u siebie? 16GB? 32? Wydasz dwie stówki i masz obsłużone. Fakt, że zrzucając z karty na dysk miałbyś lepsze wykorzystanie nośnika danych - codziennie rano pusta karta do zapisania nowych treści - ale czy to warto kombinować?
Dysk do backupu jaki by nie był będzie droższy. A kolejne karty dają Ci gwarancję, że gdy jedną kartę szlag trafi, na następne filmy będziesz miał pod ręką coś w zapasie.
Aha - ważne - jeden dysk, jak ten co go wskazałeś, wymaga więcej miejsca niż 20 kart SD razem z opakowaniem

Fajne. Tylko te ceny!
Taniej wyjdzie kilka kart SD.

leszekk pisze: ↑29 czerwca 2020, 09:30 Zdecydowanie najtańszym rozwiązaniem będzie zakup dodatkowych kart pamięci.
(...)
Aha - ważne - jeden dysk, jak ten co go wskazałeś, wymaga więcej miejsca niż 20 kart SD razem z opakowaniem

Jeśli chodzi o cenę, to zależy od ilości materiału. Jeśli kamerujesz cały czas, a selekcję materiału chcesz wykonać po powrocie, to spokojnie można zapełnić jedną kartę 64 dziennie. I tu przy 2-3 tygodniowym wyjeździe może się okazać, że dysk wyjdzie taniej. Może nie ten WD z linka, ale to model na wypasie dla profosów.

Ale właśnie dlatego chodzi mi o opinię "praktyków", bo opcję pt. kupuję woreczek kart, też rozważałem.

zbródel pisze: ↑29 czerwca 2020, 11:23 Jeśli kamerujesz cały czas, a selekcję materiału chcesz wykonać po powrocie, to spokojnie można zapełnić jedną kartę 64 dziennie.

Prawdę mówiąc nie czuję tego. Jestem z zamiłowania fotografem i to jeszcze takim ze starej szkoły, gdzie należało się zastanowić nad każdym kadrem i każdym naciśnięciem spustu migawki. Cieszę się, że wreszcie w uzasadnionych sytuacjach mogę sobie pozwolić na serię szybkich zdjęć aby wybrać najlepsze ujęcie (takie bez zamkniętych oczu, bez rozdziawionej gęby). W przeciwieństwie do wielu fotografujących, rzadko sprawdzam po każdym zdjęciu jak wyszło to, co chciałem sfotografować - ja wiem co tam będzie tak jak zawsze wiedziałem co będzie efektem wywołania filmu. Dlatego nie wyobrażam sobie włączyć kamerę po wyjściu z kibla rano (a może wcześniej) i wyłączyć gdy padnę wieczorem po ostatnim piwie. No nie przesadzajmy, to nie jest dom wielkiego brata Poza kamerą "wypadkową" nikt nie rejestruje 300 km jazdy za ciężarówką. No dobra, w Rumunii może warto.
Nie namawiam na zmianę podejścia, bo może to ma jakiś sens dokumentalny, jednak proponuję rozważyć czy filmowanie konkretnych ujęć, gdzie chcesz pokazać potencjalnemu widzowi coś więcej niż monotonię pokonywanych kilometrów ze słowami "a wyobraź to sobie na niewygodnym siodełku motocykla, w upale i bez szklanki piwa" nie miałoby więcej sensu.
Ja na swoje potrzeby mam zapasowe karty i komputer, na który zrzucam dzienny urobek albo co ciekawsze rzeczy na bieżąco wysyłam do chmury. Ze zdjęciami łatwiej.

leszekk pisze: ↑30 czerwca 2020, 08:25Dlatego nie wyobrażam sobie włączyć kamerę po wyjściu z kibla rano (a może wcześniej) i wyłączyć gdy padnę wieczorem po ostatnim piwie.

A mi właśnie o coś takiego chodzi . Oczywiście nie ma sensu kamerować 6h na autostradzie, ale na ciekawszych trasach czemu nie? Sporo ludzi publikuje na YT świetne filmiki z podróży, one są właśnie świetne dlatego, że kamerowali prawie non-stop i z tego potem wybrali 5 minut Nie mam szklanej kuli i nie przewidzę, że za dwa zakręty będzie taki widok, że ja p...lę! Albo że na następnym zakręcie kolega przede mną przytrze podestami tak że iskry polecą. To są unikalne rzeczy i można je mieć tylko jeśli nagrywa się cały czas.

Ja na swoje potrzeby mam zapasowe karty i komputer, na który zrzucam dzienny urobek albo co ciekawsze rzeczy na bieżąco wysyłam do chmury. Ze zdjęciami łatwiej.

No ja właśnie chcę uniknąć wożenia laptopa. Dysk zajmuje zdecydowanie mniej miejsca. A zrzucanie do chmury fajne, jak się ma sieć, za granicą może być różnie. Co prawda w tym roku nigdzie dalej nie jadę, na warunki polskie to jest wariant ok (nawet bez laptopa, smartfon wystarczy). Ale już myślę o przyszłym roku.

[/quote]


Chodzi o dyski dla fotografów do zgrywania danych z karty. Przykładowo coś takiego:
https://www.fotopolis.pl/testy/akcesori ... do-backupu

[/quote]

No nie pszesadzajmy... tysiąć pln'ów za 250gb?!!! no i jakiś full automat... ja wole swą 500'za cztery stówki.... no ale kto bogatemu zabroni....