Kamerka (tania) na moto, jest sens?
: 13 sierpnia 2020, 23:29
Tydzień temu, wracając z Bieszczad, drogę przebiegł mi niedźwiadek . Oczywiście, zdjęcia żadnego nie mam, chociaż się zatrzymałem by zrobić.
Na szczęście po szybkim tego przemyśleniu, doszedłem do wniosku, że lepiej się szybko zwijać, bo jak jest miś to i będzie mama misia, którą widziałem w trzy sekundy później na szczęście w lusterku .
No i mnie naszła myśl, że może by jakąś dyskretną kamerkę kupić.
A raczej jakąś bieda kamerę, bez przepłacania, bo żadnych vlogów nie mam zamiaru robić.
Wolał bym dobre fullHD niż udawane 4000.
Myślałem o jakiejś chińszczyźnie do 150zł - 200 zł z alliexpress...
Ktoś, Coś?
Czy może w tych pieniądzach nic, z w miarę dobrym obrazowaniem nie znajdę i szkoda szukać?
Jeżeli ktoś używa, proszę o opinie.
Na szczęście po szybkim tego przemyśleniu, doszedłem do wniosku, że lepiej się szybko zwijać, bo jak jest miś to i będzie mama misia, którą widziałem w trzy sekundy później na szczęście w lusterku .
No i mnie naszła myśl, że może by jakąś dyskretną kamerkę kupić.
A raczej jakąś bieda kamerę, bez przepłacania, bo żadnych vlogów nie mam zamiaru robić.
Wolał bym dobre fullHD niż udawane 4000.
Myślałem o jakiejś chińszczyźnie do 150zł - 200 zł z alliexpress...
Ktoś, Coś?
Czy może w tych pieniądzach nic, z w miarę dobrym obrazowaniem nie znajdę i szkoda szukać?
Jeżeli ktoś używa, proszę o opinie.