..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Cześć

Szukam przyczyny problemu polegającego na gaśnięciu silnika w momencie odkręcenia manetki gazu.
Obojętnie czy silnik zimny czy ciepły muszę mieć włączone ssanie. Jak je zbiję to chwile silnik jeszcze pochodzi i gaśnie. Jednak jak je zbiję i dodam gazu to odrazu gaśnie.

Niedawno czyścilem cały układ paliwowy bo syf z baku się dostał. Po wyczyszczeniu silnik pracował OK.

Dziś poskładałem silnik po regulacji luzów zaworowych i takie coś się dzieje. Regulacje musiałem wykonać z powodu dymienia z rur wydechowych i braku mocy. Teraz już nie dymi, ale jechać się nie da... Chyba już wolałem jak mi dymiło .

Ciekawe jest to że po czyszczeniu wszystko z pozoru było ok. Silnik wchodził na obroty. A teraz przecież nie ruszlem gaźnika i jest kiszka. Silnik pracuje jednakowo za każdym garku więc wykluczyłem elektrykę. Jak odchylę mocno ssanie to silnik nie ma problemu wejść na obroty.

Gaźnik do przeglądu ?

Gaźnik... a od czego dokładnie zacząć?

Dodam, że jak odkręcę manetkę przy próbie odpalania na rozruszniku, to słyszę takie charakterystycznie puste "czkanie" jak przy czkawce.
Nie słyszałem tego nigdy wcześniej.

Zle wyregulowane zawory .A tak na marginesie z rury wydechowej ma dymić jak silnik pracuje po to one są.

Mnie tam dym nie przeszkadzał.. Ale bałem się o tych z tyłu.

Co do zaworów. Ustawiałem tak.. Kręcąc wałem w prawą stronę ustawiłem się na znaczku T i wyregulowałem zawory na tylnim cylindrze, potem ustawiłem się na znaczku I i ustawiłem zawory na przednim cylindrze. Dałem wartości środkowe czyli 0.1mm na ssącym i luźne 0.1mm na wydechowym.
Pierwszy raz to robiłem więc pewien nie jestem czy temat wykonałem zgodnie ze sztuką..

Założyłem że luzy masz git dlatego nadstepnym krokiem byłby gaznik i elektryka.
Takie luzy według serwisówki miałeś ??? Jeden tyle a drugi luźniejszy, według szczelinomierza ma być zrobione a nie że luźniejsze , ssacy 0,08-0,012, wydechowy 0,10-0,14.
Luzy zaworowe ustawiasz pomiędzy suwem sprezania i pracy kiedy tłok jest w górnym martwym punkcie, więc mogłeś się machnąć o jeden obrót wału jak to pierwszy raz robisz.

Machnął się. Dwa obroty wału korbowego na jeden obrót wałka rozrządu. Miałeś znak, tłok w GMP ale po suwie wydechu, kręcąc dalej wałem otwiera się zawór ssący i rozpoczyna się suw ssania. Gdy tłok pojawi się w DMP kończy się suw ssania (zawór ssący zamyka się) i rozpoczyna suw sprężania. Po suwie sprężania tłok jest w pozycji GMP ustawiasz na znak, zawory zamknięte można przystąpić do regulacji.
Trzeba obserwować zawory, znak w okienku pojawia się dwa razy dla cyklu pracy.

Kolega pisze "odpala tylko gaśnie przy zwiekszeniu obrotów" ja zawsze myślałem że przy takim ustawieniu nie powinien w ogóle zapalić

Feniks pisze: ↑15 grudnia 2020, 21:26 Kolega pisze "odpala tylko gaśnie przy zwiekszeniu obrotów" ja zawsze myślałem że przy takim ustawieniu nie powinien w ogóle zapalić

- silnik pracuje tylko na ssaniu.

Feniks pisze: ↑15 grudnia 2020, 20:21 Założyłem że luzy masz git dlatego nadstepnym krokiem byłby gaznik i elektryka.
Takie luzy według serwisówki miałeś ??? Jeden tyle a drugi luźniejszy, według szczelinomierza ma być zrobione a nie że luźniejsze , ssacy 0,08-0,012, wydechowy 0,10-0,14.
Luzy zaworowe ustawiasz pomiędzy suwem sprezania i pracy kiedy tłok jest w górnym martwym punkcie, więc mogłeś się machnąć o jeden obrót wału jak to pierwszy raz robisz.

- szczelinomierz mam z "LEROYa" i okazało się że jest z dokładnością do 0.05mm więc w tym czasie na wydechu nie mogłem ustawić równych 0.12mm, zrobiłem więc minimalnie powyżej 0.1mm, i tak samo na drugim cylindrze. Tak czy siak na pewno nie przekroczyłem dopuszczalnych 0.14mm.

Na pewno źle kręciłem wałem, jutro idę kręcić raz jeszcze... ogarnę też szczelinomierz bardziej dokładny...

wąsaty7 pisze: ↑15 grudnia 2020, 21:09 Machnął się. Dwa obroty wału korbowego na jeden obrót wałka rozrządu. Miałeś znak, tłok w GMP ale po suwie wydechu, kręcąc dalej wałem otwiera się zawór ssący i rozpoczyna się suw ssania. Gdy tłok pojawi się w DMP kończy się suw ssania (zawór ssący zamyka się) i rozpoczyna suw sprężania. Po suwie sprężania tłok jest w pozycji GMP ustawiasz na znak, zawory zamknięte można przystąpić do regulacji.
Trzeba obserwować zawory, znak w okienku pojawia się dwa razy dla cyklu pracy.

- Dzięki, to mi pomogło zrozumieć !!! Wcześniej zupełnie źle zrozumiałem idee z znacznikami na kole.

wojo1984 pisze: ↑16 grudnia 2020, 00:03

Feniks pisze: ↑15 grudnia 2020, 21:26 Kolega pisze "odpala tylko gaśnie przy zwiekszeniu obrotów" ja zawsze myślałem że przy takim ustawieniu nie powinien w ogóle zapalić

- silnik pracuje tylko na ssaniu.

Feniks pisze: ↑15 grudnia 2020, 20:21 Założyłem że luzy masz git dlatego nadstepnym krokiem byłby gaznik i elektryka.
Takie luzy według serwisówki miałeś ??? Jeden tyle a drugi luźniejszy, według szczelinomierza ma być zrobione a nie że luźniejsze , ssacy 0,08-0,012, wydechowy 0,10-0,14.
Luzy zaworowe ustawiasz pomiędzy suwem sprezania i pracy kiedy tłok jest w górnym martwym punkcie, więc mogłeś się machnąć o jeden obrót wału jak to pierwszy raz robisz.

- szczelinomierz mam z "LEROYa" i okazało się że jest z dokładnością do 0.05mm więc w tym czasie na wydechu nie mogłem ustawić równych 0.12mm, zrobiłem więc minimalnie powyżej 0.1mm, i tak samo na drugim cylindrze. Tak czy siak na pewno nie przekroczyłem dopuszczalnych 0.14mm.

Na pewno źle kręciłem wałem, jutro idę kręcić raz jeszcze... ogarnę też szczelinomierz bardziej dokładny...

Ok. Działaj. Pisz

Dodaj do paliwa Baveran, to nigdy nie zgaśnie

Witam po krótkiej przerwie.. Ustawiłem luzy. Osiągnąłem chyba przy tym stopień mistrza, bo widzę przez obudowę w którym miejscu jest tłok.. Ale na poważnie. Niestety problemy mam nadal. I teraz prośba. Czy koledzy wiedzą gdzie mógłbym pożyczyć miernik cisnienia sprężania? Ewentualnie sam adapter M10 na M14? Nie chce kupować specjalnie nowego zestawu. Jestem z Gliwic. Pozdrawiam

Pytaj w warsztatach. Może pożyczą.
Jak coś, to mam miernik z redukcjami. Ale najwcześniej osiągalny będę w czwartek.

Wykonałem pomiary. Na przednim cylindrze ciśnienie jest zawsze równe 11. Na tylnym z reguły jest 11. Z reguły poniewaz czasem robi się 8. Czy może zawieszać się zawór? Co mogę zrobić zanim po rozkręcam głowice?

Czy mogę liczyć na podpowiedź odnośnie różnicy ciśnień na tylnym garku? Czy jest możliwe że zawór się nie domyka?
Chcę uniknąć ściągania głowicy...

Cały gaźnik itp mam już gotowy do założenia, męczy mnie tylko ta różnica ciśnień....

wojo1984 pisze: ↑01 marca 2021, 09:00 Wykonałem pomiary. Na przednim cylindrze ciśnienie jest zawsze równe 11. Na tylnym z reguły jest 11. Z reguły poniewaz czasem robi się 8. Czy może zawieszać się zawór? Co mogę zrobić zanim po rozkręcam głowice?

Jak te pomiary robiłeś?

1. na zimnym, na ciepłym?
2. manometr wkręcany czy taki przykładany?
3. na otwartym gazie?
4. akumulator był naładowany?
5. ile obrotów kręciłeś?
6. próba olejowa była robiona?

Pomiar trzeba zrobić prawidłowo, najpierw trzeba się upewnić na 100%, że pomiar został zrobiony prawidłowo. Niby to jest proste ale nie można się walnąć. Można jeszcze powtórzyć innym manometrem tak dla porównania, zanim zaczniesz rozkręcać silnik. Te podstawowe informacje są potrzebne, żeby coś ustalić. Jest kilka zmiennych i każdy krok jest ważny.

Pomiary robiłem na zimnym silniku.
Manomer wkręcany
otwarty gaz na maksimum
akumulator mam nowy naładowany
kręciłem jeszcze kilka sekund od momentu w którym ciśnienie przestało rosnąć. Nie pamiętam ile obrotów. Czynność powtórzyłem kilka razy.
Próby olejowej nie robiłem bo o niej nie wiedziałem... Sprawdzę i dam znać.. Dzięki!!