..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Cześć forumowicze!

Po sezonie w listopadzie wymieniłem olej w silniku od xv 125, przy okazji wymieniłem też śrubę spustu na tą z magnetyczną końcówką do łapania opiłków i podkładkę. Po wymianie Moto stało i nie było żadnego wycieku. W ostatni czwartek korzystając z pogody wyciągnąłem maszynę i chciałem się przejachac w koło komina. Po krótkiej 30minutowej przejażdżce wróciłem i do dzisiaj motocykl stalbw garażu. Dzisiaj przychodząc podłubać w elektryce zobaczyłem lekki wyciek wielkości moze denka od puszki piwa. Śruba jest zapocona i to ewidentnie z niej cieknie, pęknięć na bloku silnika nie widziałem.

Wcześniej przy wymianie oleju w poprzednich latach nie zmieniałem ani śruby ani podkładki i nie było żadnego wycieku.

Jak mi radzicie.

1. Spróbować dokręcić śrubę ?( Chociaż boję się zerwać gwint)
2. Spuścić olej do jakiegoś czystego naczynia i przywrócić stara śrubę i wlać ponownie wcześniej zlany olej?
3.Lekko odkręcić śrubę i dolozyc pakuł takich do hydrauliki?
4. Spuścić olej, przywrócić stara śrubę i wlać nowy olej?

Mieliście podobny problem?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Andrzej

Śruba spustowa jest uszczelniona podkładką , zmień podkładkę ( najlepiej na miedzianą ) bedzie dobrze .Przykręc odpowiednim momentem ( serwisówka ) Pod kapą też jest magnes wylapujacy opiłki .

Wymieniając śrubę miałem w zestawie miedzianą podkładkę. Nie miałem klucza dynamometrycznego, dokręcając robiłem to dotąd na "czuja". Czy za słabo jednak dokrecilem? Czy do warsztatu jakiegoś podjechać przy lepszej pogodzie i poprosić o dokręcenie z momentem?

Kaczucha1990 pisze: ↑01 marca 2021, 23:49 dokręcając robiłem to dotąd na "czuja".

Na czuja to można w d...e podłubać. A i to ostrożnie, co by serca nie uszkodzić

Zawsze robię "na czuja" i jest OK. Na początek pożycz gdzieś klucz na chwilę i sprawdź swojego czuja, być może jest "za słaby"

Masz czuja do dupy

Dokręciłemm kluczem dynamometrycznego i już jest ok. Ale pojawił się drugi problem, mam sklejone sprzęgło, przed zimą zmieniając olej wlałem 20w50 zamiast 10w40 motula. Czy to normalny objaw na mineralnym? starałem się podpomopować sprzęgłem ale nic to nie dalo. Zmieniłem na mineralny bo podobno dla 20 letnich motocykli jest lepszy plus ja jeszcze w trakcie sezonu jeżdżę dużo po mieście w korkach więc miał być podobno lepszy w trakcie upałów. Nie wiem czy zlać go i wrócić do 10w40 czy zostawić i starać się sprzęgło rozkleić. Jak myślicie??

Klasa lepkości oleju nie ma tutaj znaczenia...Co się tyczy jazdy w wysokich temperaturach, już tak

Top Gun pisze: ↑04 marca 2021, 08:16 Klasa lepkości oleju nie ma tutaj znaczenia...Co się tyczy jazdy w wysokich temperaturach, już tak

Musiałby jeździć w temperaturach rzędu 50 stopni C, a takie w Polsce nawet w związku z globalnym ociepleniem nie występują.

Kaczucha1990 pisze: ↑03 marca 2021, 21:31 Ale pojawił się drugi problem, mam sklejone sprzęgło

Jakie masz objawy? Nie możesz wysprzęglić, zmienić biegu czy co?

Na luzie odpalam, ale jak wrzucam 1 to od razu szarpie i gaśnie jakbym strzelił z klamki. Tak samo na wyłączonym silniku na 1 po wciśnięciu sprzęgła nic się nie zmienia. Linkę sprzęgła sprawdzałem jest cała nie zerwała się. Zamierzam dzisiaj potrzymać go trochę na pracującym silniku, może jak się rozgrzeje to puści, dziwi mnie to bo wcześniej na 10w40 nie miałem takiej sytuacji.

Po długim postoju może sie zdarzać. Nigdy nie miałem takiej małej pojemności, ale w Dragu 1100 pare razy mi się zdarzyło. Na wyłączonym silniku na biegu spróbuj poprzepychać maszynę, powinno odpuścić.

Kaczucha1990 pisze: ↑04 marca 2021, 09:10 Na luzie odpalam, ale jak wrzucam 1 to od razu szarpie i gaśnie jakbym strzelił z klamki. Tak samo na wyłączonym silniku na 1 po wciśnięciu sprzęgła nic się nie zmienia. Linkę sprzęgła sprawdzałem jest cała nie zerwała się. Zamierzam dzisiaj potrzymać go trochę na pracującym silniku, może jak się rozgrzeje to puści, dziwi mnie to bo wcześniej na 10w40 nie miałem takiej sytuacji.

Może trzeba spróbować podregulować sprzęgło śrubkami przy klamce

https://i.ytimg.com/vi/n0gpOD6RmZI/maxresdefault.jpg

Tak to działa

Wyreguluj linkę i zrób jak koledzy piszą. Na zgaszonym silniku wrzuć bieg, wciśnij sprzęgło i spróbuj przepchnąć motocykl do przodu i do tyłu. Po dłuższym postoju może się zdarzyć, że tarcze będą posklejane. To spore "naleśniki" i kilka miesięcy stałego nacisku plus zgęstniały olej potrafi je połączyć.