..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

witam i od razu z góry dzięki za pomoc. Problem polega na tym iż w motocyklu, który chce kupić od spodu silnika zauważyłem spore ślady oleju. Moje pytanie jest takie, czy naprawa tegoż uszczerbku (lub może poważniejszej wady) będzie dużo kosztować, no i czy wogóle taki motocykl warto kupować. Chodzi Virago 535 XV DX, rocznik '95. Przebieg to 21000 km(ale sądze że może być więcej, gdyż nie ma na to papierów). Pozdrawiam!

witaj! i zajrzyj do powitalni.
oglądałeś? to zapewne widziałeś skąd cieknie olej. jeśli nie było wyraźnych uszkodzeń mechanicznych to zapewne poszła uszczelka. takie rzeczy nie są drogie ale może być problem z zakupem pojedynczej uszczelki; gdyż zawsze spotykałem całe zestawy do silnika. jeśli chodzi o robociznę; to tak jak wspomniałem, po zlokalizowaniu wycieku należy rozkręcić te powierzchnie gdzie cieknie. jeśli to jest boczny dekiel to połowa kłopotu. jeśli trzeba rozbierać cały silnik to trudno, trzeba go zdemontować oddzielić od ramy i uszczelniać. nie zrobisz nic póki nie rozdzielisz krawędzi gdzie występuje wyciek.

jaroz pisze:witaj! i zajrzyj do powitalni.
oglądałeś? to zapewne widziałeś skąd cieknie olej. jeśli nie było wyraźnych uszkodzeń mechanicznych to zapewne poszła uszczelka. takie rzeczy nie są drogie ale może być problem z zakupem pojedynczej uszczelki; gdyż zawsze spotykałem całe zestawy do silnika. jeśli chodzi o robociznę; to tak jak wspomniałem, po zlokalizowaniu wycieku należy rozkręcić te powierzchnie gdzie cieknie. jeśli to jest boczny dekiel to połowa kłopotu. jeśli trzeba rozbierać cały silnik to trudno, trzeba go zdemontować oddzielić od ramy i uszczelniać. nie zrobisz nic póki nie rozdzielisz krawędzi gdzie występuje wyciek.

jaroz zauwaz ze człowiek jest zielony jak koniczyna sadzac po pytaniu
okej usczelke dekla to sobie wymieni
ale jak silnik rozpołowi to bedzie koniec

ok dzieki ze wszelkie info i do zobaczenia na trasie