Strona 2 z 3

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 28 marca 2009, 17:48
autor: cathykgb
gdzies na stacji benzynowej widziałam preparat w spray właśnie do opon dętkowych :shock:

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 28 marca 2009, 19:07
autor: VIKING
Ale ten knyf z gazem do zapalniczek to extra sprawa tylko moto szkoda jakby się zajeło. :lol:

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 29 marca 2009, 17:02
autor: michael
ten trick ze sprayem (jakikolwiek łatwopalny) stosowany jest do nakładania wąskiej opony na szeroką felgę i nie ma to nic w spólnego z naprawą ogumienia (tzn. jak już załatamy oponę to tak się ją naciąga).

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 25 maja 2009, 16:44
autor: Aspiryna
cathykgb pisze:gdzies na stacji benzynowej widziałam preparat w spray właśnie do opon dętkowych :shock:
" Opis preparatu - Rewelacyjny środek do naprawy przebitych opon zarówno dętkowych jak i bezdętkowych. Preparat dzięki swej niezwykłej strukturze pokrywa wewnętrzną stronę dętki lub opony, tworząc nową powłokę nie przepuszczającą powietrza. Zalepiając przebite miejsce umożliwia dalszą jazdę nawet ponad 50 kilometrów . Idealne rozwiązanie dla motocyklistów, skuterowców i użytkowników ATV. Mieści się w schowku, jest łatwe w użyciu i bardzo skuteczne. Warto go mieć zawsze przy sobie ( wiem z doświadczenia :)"
http://www.allegro.pl/item640471834_pre ... ml#gallery
tu piszą że do dętek

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 31 sierpnia 2009, 18:40
autor: Marcin
Zostałem rozdziewiczony - w drodze powrotnej z Jicina złapałem kapcia z tyłu :cry: Na szczęście nie była to wielka dziura i udało się dojechać do stacji benzynowej (2 km) na prawie pustej oponie. Miałem przy sobie zestawik do kołkowania i kompresoek (coś mnie podkusiło by nie wyjmować go z kufra po powrocie z Chorwacji). Zlokalizowałem wyciek powietrza szpikulcem (pilnikiem) usunąłem ciało obce, rozwierciłem dziurkę i wbiłem szydło z założonym tym glutem (posmarowanym klejem). Podłączyłem kompresorek i po 10 min gotowy do jazdy. We Wrocławiu po 160 km sprawdziłem na Orlenie czy ucieka powietrze. Na szczęście było ok. Powietrze trzyma do dzisiaj. Lepiej nie zrobiłby tego wulkanizator.

Obrazek

Ja mam ten zestaw bez naboi. Kupiłem taki sam z trzema kołkami za 24 zł na allegro

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 31 sierpnia 2009, 20:35
autor: iwan
Marcin, co za kompresorek miałeś i gdzie go podłączyłeś. Do gniazdka 230V?

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 31 sierpnia 2009, 20:38
autor: Marcin
iwan pisze:Marcin, co za kompresorek miałeś i gdzie go podłączyłeś. Do gniazdka 230V?
Kiedyś w markecie kupiłem taki malutki kompresorek pod gniazdo zapalniczki.
Można powiedzieć ze zdał egzamin. Mały zajmuje miejsca tyle co dwie puszki turystycznej mielonki.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 11 września 2009, 22:33
autor: Dredd
daro_2038 pisze:W aucie się sprawdziło.
Możesz opisać jak to "ustrojstwo" wyglądało po zdjęciu opony? Czy jest to rodzaj pianki czy raczej jakiś klej co rozpływa się po wewnętrznej stronie opony?
I czy nie było problemu na wulkanizacji ze zdjęciem takiej opony?

Też poważnie zastanawiałem się nad czymś takim...

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 12 września 2009, 00:45
autor: daro_2038
Demontaż opony oraz jej wulkanizacja bez problemu.Na naprawionym kole przejechałem jeszcze wieeele km. Podczas naprawy z koła wylał się biały , śmierdzący płyn.
Od tamtego dnia zakochałem się w " łatce " Mam ją zawsze , wszędzie i we wszystkim (auto,moto,rower)
Łatka użyta do opisywanej naprawy była z niskiej półki.
Pozd.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 13 września 2009, 21:39
autor: MI_maly
Witam,
w Maju miałem romans z łatą w sprayu. Po pracowitym dniu wychodząc z roboty zobaczyłem kapcia w tylnym kole mojego motorka. Szybkie oględziny wykazały wbity w oponę skobel w rozmiarze XXL, po jego wyjęciu rana w oponie wyglądała jak po ukąszeniu węża (vel vampyra). Po zdobyciu łaty w aerozolu (wersja do samochodów osob.), zaaplikowałem całość do opony. Z uwagi na dość dużej średnicy otwory (dwa), przez ok. 5 min z coraz mniejszą intensywnością wychlapywała maź, porównywalna konsystencją do świeżo wypuszczonej pianki montażowej. Po upływie ok 20 min sprawdziłem manometrem ciśnienie w oponie - było 1,6 atm. Jakoś dojechałem do stacji, tam podwyższyłem do 2,3. Z tym wynalazkiem w oponie jeździłem bezstresowo ok miesiąca czasu. W końcu zdecydowałem się skończyć z tą prowizorką i pojechałem do Serwisu Yamachy we Wrocku, aby załatali oponkę. Z pewnym zaskoczeniem dowiedziałem się, że Oni opon motocyklowych nie łatają, co najwyżej mogę na miejscu kupić nową, to mi ją założą (całość 400 zeta). W końcu w sieci znalazłem punkt na Księcia Witolda (Wrocław), gdzie serwisują oponki do moto. Tam bezproblemowo zdjęli oponkę wylali resztkę sprayu, przetarli szmatką i założyli dwa kołki grzybki (całość 70zeta). W czasie miłej rozmowy dowiedziałem się że kołki zakładane od zewnętrznej strony opony są warte tyle co łata w sprayu i przekraczanie 100 km/h raczej nie wyrokuje długiego żywota.
Z powyższego mojego doświadczenia i informacji uzyskanej podczas naprawy opony wynoszę, że prostsze jest używanie dętki w sprayu od kołków zewnętrznych, a i tak oba sposoby powinny być uzupełniane wizytą w zakładzie wulkanizatorskim.
Dodatkowo, tak dla informacji. Wszystkie Virówki na alusach mają (przynajmniej fabrycznie miały) opony bezdętkowe, natomiast te ze szprychami (cudeńka) z uwagi na problem uszczelnienia punktów zamocowania szprych w feldze, były oferowane z dętkami.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 14 września 2009, 10:55
autor: Marcin
MI_maly pisze:W czasie miłej rozmowy dowiedziałem się że kołki zakładane od zewnętrznej strony opony są warte tyle co łata w sprayu i przekraczanie 100 km/h raczej nie wyrokuje długiego żywota.
Ja mam zakołkowaną oponę i już 1200 km zrobiłem nieraz przekraczając 150 km\h, a jazda 120 - 130 to norma. Od dwóch tygodni powietrze trzyma 2.6 i nic nie uchodzi.
Ilu fachowców tyle teorii.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 14 września 2009, 12:06
autor: leszekk
MI_maly pisze:natomiast te ze szprychami (cudeńka) z uwagi na problem uszczelnienia punktów zamocowania szprych w feldze, były oferowane z dętkami
Chyba nie widziałeś z bliska szprychowej felgi w Virago. Szprychy są mocowane do grzebienia a nie do otworów w obręczy.
MI_maly pisze:kołki zakładane od zewnętrznej strony opony są warte tyle co łata w sprayu i przekraczanie 100 km/h raczej nie wyrokuje długiego żywota
A kołki zakładane przez "pana wulkanizatora" to jakieś inne były? grzybek od zewnątrz miały czy jak? Kołkowanie opony "u pana wulkanizatora" tym różni się od kołkowania na drodze, że zdejmuje oponę i sprawdza (czasem) czy nie powstały jakieś uszkodzenia, których od strony bieżnika nie widać. Kołek jest taki sam (oczywiście może być inny, z większym grzybkiem, ale to nie jest niezbędne przy większości dziur), klej może być ten sam, można jedynie nachlapać więcej tego kleju już na grzybek dzięki czemu wyważenie opony będzie trudniejsze.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 14 września 2009, 13:44
autor: StesiU
MI_maly pisze:W końcu w sieci znalazłem punkt na Księcia Witolda (Wrocław), gdzie serwisują oponki do moto. Tam bezproblemowo zdjęli oponkę wylali resztkę sprayu, przetarli szmatką i założyli dwa kołki grzybki (całość 70zeta). W czasie miłej rozmowy dowiedziałem się że kołki zakładane od zewnętrznej strony opony są warte tyle co łata w sprayu i przekraczanie 100 km/h raczej nie wyrokuje długiego żywota.
jak byłem na witolda jeszcze jakies 3 miesiace temu chlopaki uczyli sie obsługiwać swój sprzęt warsztatowy a sam warsztat istnieje tez od około 3 miechów także ja bym tak ich w doświadczenie zawodowe do konca nie wierzył
oczywiście nie mowie ze odwalają lipe w tym co robią, bo zmienić gumę to oni szybciej czy wolniej (zlezy od motocykla) zmienią i pewnie plyn hamulcowy tez wymienią jesli będzie potrzeba :mrgreen:

wracając do tematu, wydaje mi sie ze to jak dlugo wytrzyma "zakołkowana" opona zalezy od "kołkującego"

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 14 września 2009, 18:35
autor: hyny
Marcin pisze:Zlokalizowałem wyciek powietrza szpikulcem (pilnikiem) usunąłem ciało obce, rozwierciłem dziurkę i wbiłem szydło z założonym tym glutem (posmarowanym klejem).
... z tego co sie orientuje, mam dętki w oponach (chyba większośc 535 tak ma). Jak zapodac kołek przez opone, tak aby zasadził sie w dętce.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 14 września 2009, 19:20
autor: Marcin
hyny pisze:... z tego co sie orientuje, mam dętki w oponach (chyba większośc 535 tak ma). Jak zapodac kołek przez opone, tak aby zasadził sie w dętce.
Oj raczej się nie da zakołkować dętki. Ja kołkowałem bezdętkową.

http://www.youtube.com/watch?v=WLoLe5qebds

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 15 września 2009, 20:30
autor: hyny
Marcin pisze:Oj raczej się nie da zakołkować dętki
... i tu jest ten ból :cry:

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 13 stycznia 2010, 21:11
autor: azina
Zajonc pisze:A czemu te wynalazki nie nadają się do dętek jeśli można wiedzieć? Wiem, że z dętki nie da się tego wyskrobać, ale może istnieją jakieś inne przeciwwskazania?
Można napełnić nią oponę dentkową. Nic zupełnie dętce się nie stanie, a po zalepieniu dziury na powrót można ją użytkować. Wiem, bo sam praktykowałem :)

[ Dodano: Sro Sty 13, 2010 9:12 pm ]
Zajonc pisze:A czemu te wynalazki nie nadają się do dętek jeśli można wiedzieć? Wiem, że z dętki nie da się tego wyskrobać, ale może istnieją jakieś inne przeciwwskazania?
Można napełnić nią oponę dętkową. Nic zupełnie dętce się nie stanie, a po zalepieniu dziury na powrót można ją użytkować. Wiem, bo sam praktykowałem :)

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 15 stycznia 2010, 20:19
autor: Zajonc
Dobrze wiedzieć Azina. Wożę butlę w plecaku na wypadek Tfu Tfu!! Dętki sam w warunkach polowych raczej nie zmienię

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 17:45
autor: Winters
Panowie.
Proszę o podpowiedź.
W poniedziałek po krótkiej trasie na stację znalazłem mały gwozdek w przedniej oponie. W garażu wyciągnąłem go z opony i usłyszałem małe syknięcie.... i tyle.... powietrze nie uchodzi....ale dziurka mikroskopijna została. Moja maszyna to virago xv750 z oponami bezdętkowymi.

Mam dwie opcje.... serwis z demontażem opony + wyważenie 100zł
lub naprawa w serwisie na podobno certyfikowanych kołkach.... od zewnątrz..... bez demontażu opony z felgi 30 zł

Co wybrać....

sugeruję sie wypowiedziami na forum, że nie raz ktoś złapał gumę na trasie i naprawił metodą na zestaw naprawczy....( oczywiście nie spray) tylko kołek... i tak jeździ do dzisiaj.... !!!

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 19:37
autor: leszekk
Pewnie takich wielu.
Kołek jest rozwiązaniem szybkim, skutecznym i pewnym. Problem w tym, że otwór, który wywiercisz w miejscu przebicia (a raczej materiał z tego otworu) będzie lżejszy niż kołek (grzybek) włożony w to miejsce. Wprawdzie wulkanizator zastosuje dokładnie takie same grzybki do naprawy (czyszcząc od wewnątrz powierzchnię opony i używając, być może, lepszego kleju) ale po zmontowaniu wykona wyważanie koła, czego Ty przy naprawie w trasie czy w domu już nie zrobisz.
Oczywiście rozwiązanie "zrób to sam" + wyważanie daje taki sam efekt.
Nie bardzo rozumiem te certyfikaty dla kołków. Certyfikaty najczęściej służą temu, by potwierdzić że każdy jeden kołek będzie identyczny z pozostałymi. Kołek bez certyfikatu może być gorszy ale może być lepszy - jak trafisz.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 19:58
autor: Winters
leszekk pisze: Kołek jest rozwiązaniem szybkim, skutecznym i pewnym.
Jeśli tak to się nie zastanawiam... i daję zrobić ten kołek w serwisie... 30 zł to nie 100 zł

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 21:11
autor: DARKMAN
Tak, tylko żeby zrobić kołek trzeba najpierw rozwiercić oponę aby włożyć kołek. Najlepsza jest łata od środka. Mówi to syn wulkanizatora :mrgreen:

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 21:42
autor: grzegorzbr2
A ja zakupiłem taki http://allegro.pl/show_item.php?item=3034135760 małe gabaryty i nawet pompuje, oraz to http://allegro.pl/show_item.php?item=3032117274, i jeszcze małe łyżki do opon.

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 23:20
autor: leszekk
DARKMAN pisze:Tak, tylko żeby zrobić kołek trzeba najpierw rozwiercić oponę aby włożyć kołek. Najlepsza jest łata od środka. Mówi to syn wulkanizatora :mrgreen:
Masz na myśli wulkanizowanie (łatka na gorąco) fragmentu opony, w miejscu przebicia? Tak się kiedyś łatało, fakt. Tyle, że opony przeznaczone do dętek. Od lat opona bezdętkowa łatana po bożemu robiona jest tak: wiertarka w celu uzyskania stosownej średnicy grzybka, który będzie użyty, szlifierka + papier ścierny do uczynienia gładkim wnętrza opony (wiele opon ma jakieś żeberka albo nierówną fakturę), klej na okolice otworu i na grzybek, grzybek w otwór, montaż opony na felgę, wyważanie, gotowe.
Jest to bezpieczniejsze niż wulkanizowanie bo nie utwardza lokalnie opony, nie osłabia wskutek przegrzania jej struktury, fizyka (poza klejem) pomaga w utrzymaniu grzybka na swoim miejscu. Opony projektowane są w taki sposób, aby taka naprawa była dla opony bezpieczna (zdarzają się opony, dla których nie przewidziano takiej technologii naprawy, ale tym bardziej naprawy przez przegrzewanie jej struktury w sposób punktowy)

Re: Zestaw naprawczy do opon + pompka CO2

: 05 marca 2013, 23:57
autor: DARKMAN
Nie chodzi mi o to że na gorąco. Tak się najwyżej robi rozciętą krawędź opony ale to dotyczy opon samochodowych, nieważne.
Do "zwykłych" przebić stosuje się łatę na zimno do opon bezdętkowych i coś na wzór sznurka do kołkowania (tajemnica zawodowa).
Ale tak na zdrowy rozum. Czy wolałbyś mieć jeszcze większą dziurę, niszcząc jeszcze bardziej oponę żeby ją później załatać czymś większym?