azotowanie/utwardzanie czopów wału

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
rogal
Status: Offline

azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

tak jak wyżej.czy ma ktoś jakieś doświadczenia???moze juz ktos jezdzi z wałem po takim zabiegu???
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: kyller »

ja mam bardzo duze doswiadczenia
ale to nie ma sensu
zeby dobrze to zrobic to trzeba zrobic szlif wału dotrzec silnik i dopiero np.azoto-nasiarczac
prawiddłowo przeszlifowany wał prawidłowo złożony na dobrych panewkach powinien osiagac przebiego fabryczn czyli spokojnie 100-150 kkm
rogal
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

co rozumiesz przez "dobrze przeszlifowany",sugerujesz szlif i dorobienie panewek??a co z warstwą utwardzoną???ile fabryczny wał ma twardości?? każdy twierdzi ze szlifu sie nie robi ,tylko wymiana wału na nowy....
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: Blunio »

rogal pisze:każdy twierdzi ze szlifu sie nie robi ,tylko wymiana wału na nowy....
Nie wiem jak do sprawy podeszli konstruktorzy Yamahy, ale drzewiej były przewidziane naprawy główne silnika m. in. polegające na szlifowaniu wału i stosowaniu nadwymiarowych panewek. Jeżeli takowe występują w ofercie handlowej, wał można przeszlifować. Warunki techniczne takich napraw nie przewidywały dodatkowego utwardzania czopów wału, dlatego że większość warsztatów nie ma takich możliwości. Wały silników były utwardzane (hartowane indukcyjnie) na taką głębokość, jaką planowano zebrać na kolejny nadwymiar.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: kyller »

Blunio pisze:
rogal pisze:każdy twierdzi ze szlifu sie nie robi ,tylko wymiana wału na nowy....
Nie wiem jak do sprawy podeszli konstruktorzy Yamahy, ale drzewiej były przewidziane naprawy główne silnika m. in. polegające na szlifowaniu wału i stosowaniu nadwymiarowych panewek. Jeżeli takowe występują w ofercie handlowej, wał można przeszlifować. Warunki techniczne takich napraw nie przewidywały dodatkowego utwardzania czopów wału, dlatego że większość warsztatów nie ma takich możliwości. Wały silników były utwardzane (hartowane indukcyjnie) na taką głębokość, jaką planowano zebrać na kolejny nadwymiar.
blunio masz jak najbardziej racje, my ludzie starej daty jestesmy bardziej odporni na marketingowy bełkot :mrgreen: wał mozna szlifowac nawet jesli naprawa główna nie byla przewidywana głebokośc warstwy utwardzonej jest przewidywalna , gorzej jest jesli producent nie produkuje nadwymiarowych panewek - tu jest pies pogrzebany- ciezko znależ producenta który prawidłowo dorobi panewki do motocykla szczgólnie panewki główne
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: Blunio »

kyller pisze:ciezko znależ producenta który prawidłowo dorobi panewki
Kiedyś ogłaszali się z Gdyni, że w takie rzeczy się "bawią". Tylko teraz w czasach, kiedy silniki traktuje się (jako całość) jako część wymienną, niewykluczone że poszli z torbami. W samochodach podobnie - lepiej i taniej kupić silnik z przebiegiem do - powiedzmy 100 - 150 tys. km za 2 - 4 tys. PLN, niż bawić się w naprawy. Droższe i nie zawsze skuteczniejsze od silnika poskładanego fabrycznie. Takie czasy kyller, takie czasy ...
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: kyller »

Blunio pisze:
kyller pisze:ciezko znależ producenta który prawidłowo dorobi panewki
Kiedyś ogłaszali się z Gdyni, że w takie rzeczy się "bawią". Tylko teraz w czasach, kiedy silniki traktuje się (jako całość) jako część wymienną, niewykluczone że poszli z torbami. W samochodach podobnie - lepiej i taniej kupić silnik z przebiegiem do - powiedzmy 100 - 150 tys. km za 2 - 4 tys. PLN, niż bawić się w naprawy. Droższe i nie zawsze skuteczniejsze od silnika poskładanego fabrycznie. Takie czasy kyller, takie czasy ...
po prostu robocizna coraz droższa
fachowcy maja robote np. światek od wałków rozrzadu , bo zawsze jest troche ludzi którzy chca za takie rzeczy płącic
rogal
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

no tak...myśle ze dobra panewka dobrze dorobiona nie zniszczy wału.ale teraz kolejne pytanie czy
-dorabiać panewke z listka???
-czy raczej kupic gotowe panewki np. samochodowe i dorobić własnie z nich..
niestety macie koledzy racje ale czasy prawdziwych mechaników grzebaczy juz minęły:(
jesteśmy na wyginieciu.....

[ Dodano: Pon Kwi 27, 2009 7:45 pm ]
kyller.wiem ze kiedys były robione naprawy główne i własnie dlatego ze jest to rocznik 88' a nie 08' mysle ze ta naprawa moze się udać.
Awatar użytkownika
Balwi
Posty: 592
Rejestracja: 17 stycznia 2009, 23:37
Motocykl: XV1100, XJR 1300 SP '01
Lokalizacja: Okolice Inowrocławia
Wiek: 41
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: Balwi »

Z fiszek wynika że są różne selekcje panewek:
- Niebieska
- Czarna
- Brązowa
- Zielona
- Żółta

Angielskiego nie znam za dobrze, gdyż uczyłem się ruska 8 lat :mrgreen: ale coś w trawie piszczy. Być może nominalne ale o różnych grubościach i coś się da dobrać :wink: .
rogal
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

a mogłbys mi przesłac ten text to sobie przeczytam.ale juz pojawiła się nadzieja:)
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: kyller »

rogal pisze:a mogłbys mi przesłac ten text to sobie przeczytam.ale juz pojawiła się nadzieja:)
rogal ale mam wrażenie że mieszasz gówno z twarogiem
co ma azotowanie do szlifowania wału i nadwymiarowych panewek ?
napisz konkretnie jakich info potrzebujesz to ci cos podesle
rogal
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

w innym temacie pytałem o wymiar nominalny czopu wału i czy wiadomo czy mozna szlifowac(tzn czy jest tam wystarczająco twardości),nikt nie odpisał wiec drąze temat dalej.azotowanie utwardza??z tego co mi wiadomo. wiec zakładam ze jesli podczas szlifu zostanie zabrana utwardzona warstwa to bedzie mozna ją jakoś odnowic np przez azotowanie.nigdy czegos takiego nie stosowałem wiec pytam i zbieram informacje.

wiec moje konkretne pytanie:
-czy mozna zrobic szlif w xv 920
-jaki jest wymiar nominalny
-ew. jak głeboko jest utwardzony wał???

tak czy inaczej juz oddałem wał do szlifu i panewki będą dorabiane zobaczymy czy pojezdzi.ale wszelkie info mile widziane
Robert von Berlin
Posty: 485
Rejestracja: 22 lipca 2008, 13:12
Motocykl: Yamaha XV 750 Special ´82
Lokalizacja: Berlin / Szczecin
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: Robert von Berlin »

rogal pisze:-jaki jest wymiar nominalny

Zdaje sie, ze wymiary sa podane w Clymerze albo/lub Haynesie.
Jobejt XV 750 Special ´82
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: kyller »

rogal pisze:w innym temacie pytałem o wymiar nominalny czopu wału i czy wiadomo czy mozna szlifowac(tzn czy jest tam wystarczająco twardości),nikt nie odpisał wiec drąze temat dalej.azotowanie utwardza??z tego co mi wiadomo. wiec zakładam ze jesli podczas szlifu zostanie zabrana utwardzona warstwa to bedzie mozna ją jakoś odnowic np przez azotowanie.nigdy czegos takiego nie stosowałem wiec pytam i zbieram informacje.

wiec moje konkretne pytanie:
-czy mozna zrobic szlif w xv 920
-jaki jest wymiar nominalny
-ew. jak głeboko jest utwardzony wał???

tak czy inaczej juz oddałem wał do szlifu i panewki będą dorabiane zobaczymy czy pojezdzi.ale wszelkie info mile widziane
spoko
wał jest utwardzony do 50-60 HRC dośc głęboko i o ile nie był poharatany w przypadku np. wytopienia panewek to spokojnie mozna go szlifować
technologia jest taka ze czopy wału są szlifowane a nastepnie polerowane i tutaj jak ktos fachowo podejdzie do roboty to problemów nie ma , jak pisałem wczesniej problem jest zawsze z dorabianymi panewkami
acha taka uwaga techniczna pamietaj ze panewek z wałem nie wolno składac na sucho, nawet na próbe :!:
a tak BTW jaka była owalizacja wału ? bo w przypadku owalizacji nie przekraczajacej 0,04 mozna bybylo tylko wymienic panewki
wszelkie dodatkowe obróbki powierzchni jak azotowanie czy azoto-nasiarczanie podnosza trwałość wyrobu ale żeby to miało sens powinny być robione na juz dotartych czesciach
rogal
Status: Offline

Re: azotowanie/utwardzanie czopów wału

Post autor: rogal »

kyller,wiem ze film na panewce musi byc zawsze.bardzo mnie ucieszył twoj post poniewaz obawiałem sie ze materał bedzie za miekki i nie pojezdze zbyt długo.
-nawet nie mierzyłem ile ma w owalu poniewarz panewka sie przekreciła i nie wiem jak długo poprzedni własciciel tak jezdził,szlif był wskazany.
Zobaczymy co z tego wyjdzie jak wszystko sie uda wrzuce wrzystkie informacje zeby było dla potomnych.
jeszcze raz dzieki kyller.

[ Dodano: Wto Maj 26, 2009 7:27 pm ]
szlif wału i regeneracja korb 100zł
panewki 350zł
tulejowanie cylindrów 250zł

z wału trzeba było zebrac 0.47mm
twardość po szlifie ponad 50 HRC
jak głęboko jest utwrdzony?....tego nie wiedza nawet najstarsi indianie
napewno przy samym szlifie sie troche utwardził wiec wszystko wyjdzie w praniu.

[ Dodano: Czw Cze 11, 2009 11:32 pm ]
jak narazie moto chodzi,w sobote pierwsza dłuzsza trasa.zobaczymy jak bedzie.

[ Dodano: Nie Cze 14, 2009 3:04 pm ]
Jaka narazie moto ma przepracowane pare godzin i wszystko jest ok,heheh z tym ze ma takie ciśnienie ze az ciezko z przerzuceniem dla rozrusznika.
Awatar użytkownika
Lucack
Posty: 66
Rejestracja: 23 stycznia 2008, 21:06
Motocykl: XV 750 se / Junack M 10 1962
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 46
Status: Offline

azotowanie/utwardzanie czopów wału -- grubość panewek

Post autor: Lucack »

Witam,
odnawiam nieco temat choć muszę go nieco przekierować.
Ale ponieważ pisało tu kilku praktyków to może znajde odpowiedź.

Potrzebuję dobrać panewki do mojej xv 750. Czop nie ma zatarć, rozebrałem silnik w samą porę. Trzeba tylko dobrać nowe panewki.

Pomierzyłem wszystko tak jak należy i teraz wiem jakiej grubości panewki potrzebuję.
Tyle, że nie wiem jakie są grubości fabrycznych panewek w zależności od koloru oznaczenia. Nie che nic dorabiać.

Więc jeżeli ktoś posiada taką wiedzę to będę wdzięczny.

W przeciwnym wypadku czeka mnie kolejny wydatek bo np. serwis na Targowej w Warszawie życzy sobie za samo dobranie właściwych panewek 150 zł, na co nie za bardzo mnie stać. Koszt jednej połpanewki w sklepie Yamahy to +- 45 zł, a tu jeszcze 150 za pomiar. Może jakbym miał takie listki to bym się sam pobawił ale nie wiem co by mi wyszło.
Wolałbym wiedzieć jakie są wymiary poszczególnych grup selekcyjnych panewek, czyli jaki kolor ma jaką grubość.

Może ktoś wie i pomoże.
z góry dziękuję i pozdrawiam Lucack
Tu jestem po pracy.
ODPOWIEDZ