Strona 91 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 19:24
autor: MrScythe
To co mam zrobić z tym bakiem? Mogę wypłukać wodą i zostawić do wyschnięcia?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 19:44
autor: HaCaT
MrScythe pisze:To co mam zrobić z tym bakiem? Mogę wypłukać wodą i zostawić do wyschnięcia?
może być ten sposób, jak piszesz - najlepiej w słoneczny dzień bak wystawić na działanie promieni, tak żeby się porządnie się nagrzał.
Ja po płukaniu wodą, płukałem dodatkowo dynksem dla pewności i potem suszyłem - najlepiej wypłukać spirytem, ale tego szkoda, lepiej wódeczkę zrobić :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 19:49
autor: MrScythe
Wypłukałem wodą i denaturatem, bo podobno łączy się z wodą. Zostawię na noc i jutro wysuszę jeszcze suszarką :D Muszę znaleźć jakąś bardziej skuteczną metodę na tę rdzę w baku, bo przeraża mnie ten syf. Chciałem wsypać małe gwoździki i wstrząsać, ale bak w Virago ma taki kształt, że potem ich nie wysypię, więc zostają mi chyba tylko ciecze. Jest jakiś płyn, który skutecznie radzi sobie ze rdzą? Mogę tam kwasu nalać? :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 19:59
autor: HaCaT
Ja czyściłem w swojej 1100 bak wytrząsając z drobnoziarnistym żwirem, ale opcja nakrętek też podobno się sprawdza. Nakrętki będzie łatwiej potem usunąć.

z cieczy najlepszy jest fosol - usunie calutką rdzę.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 20:02
autor: Mocho
rano ładnie wyczyściłem żeby się dobrze prezentować, a później pojechałem i złapał mnie deszcz :P

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 czerwca 2012, 20:20
autor: podbiel
W taką ulewę jak dzisiaj jeszcze nigdy nie jechałem. Virka uwalona jak prosie.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 10 czerwca 2012, 11:59
autor: mnap89
Wczoraj wieczorem wymienilem uszczelniacze przedniego zawieszenia wraz z olejem 15w castrola. W sumie zajelo mi to nie cale 3 godziny. Pozdrawiam

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 czerwca 2012, 22:40
autor: mocarz
Klocuszki zmienione i jest miodzio, zero piszczenia :bravo:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 czerwca 2012, 22:44
autor: fynfeuro
To podpowiedz, na jakie klocki wymieniłeś?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 czerwca 2012, 22:53
autor: mocarz
EBC FA136, stare były jeszcze w przyzwoitym stanie, niestety strasznie piszczały

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 10:17
autor: e_gregor
Zamontowałem wczoraj wysunięte podnóżki od Motonautilusa. Zamówienie składałem przez ich stronkę. Wybrałem opcję za pobraniem z racji zasłyszanych paru negatywnych opinii na temat terminów realizacji. Zamówiłem 05.06 a otrzymałem wczoraj, tj. 12.06. Nieźle biorąc pod uwagę długi weekend.

Co do samego zestawu - wykonanie ok. Za tą cenę to mogliby już dorzucać nakrętki do przykręcenia cięgien. Dla mnie to był pikuś bo mam w garażu tego typu szpeje ale niektórzy mogą się wnerwić jak po obalonym 4-ro paku okaże się, że prace trzeba wstrzymać bo brak kilku głupich nakrętek ;) Kolejny minus, ważniejszy, to niechlujnie przyspawana dźwigienka załączania światła stop. Musiałem niestety poszukać w garażu krótszej sprężyny do czujnika bo fabryczna okazała się zdecydowanie za długa. Kolejna rzecz, która mi średnio pasuje to konieczność demontażu prawego setu do wymiany filtra oleju. Jego kształt mógłby być lepiej pomyślany to by dostęp do śruby dekla filtra był łatwiejszy.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 10:28
autor: GLIWICKI
Po powrocie ze Zlotu utopiłem maszynę w błocie (tak to jest kiedy droga jest w budowie) i musiałem zrobić gruntowne mycie. Strach pośladki ściskał kiedy przez godzinę zalewałem maszynę wodą z węża :? Na szczęście mycie zakończyło się sukcesem i po "odchudzeniu" sprzętu o jakieś 10 kg zająłem się polerką ;)
W piątek znowu ruszam w trasę :motorcycle:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 12:05
autor: lukeswirus
a ja zamówiłem sprężyny progresywne do lag, miesiąc muszę na nie czekać :(

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 12:17
autor: MrScythe
Ja wczoraj założyłem brakującą część. :D Plastikową klapkę osłaniającą cewkę, wreszcie całkiem inaczej przód wygląda, bo nie widać wystających kabli. :) Do tego kupiłem takie nakrętki: http://allegro.pl/czaszki-czachy-nakret ... 80998.html nie myślicie, że to trochę obciach? :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 12:35
autor: DARKMAN
Ja mam podobne do rejestracji. Zostały po poprzednim właścicielu/właścicielach :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 14:40
autor: Mocho
ja po poprzednim właścicielu mam takie nakrętki na wentyle, mnie one nie przeszkadzają :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 14:51
autor: DARKMAN
Lepiej sprawdź czy nie są one czasem aluminiowe bo jak zaśniedzieją to koniec :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 14:52
autor: MrScythe
Dałem 7zł za 4 sztuki, więc najwyżej. :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 czerwca 2012, 18:13
autor: Kurt 63
Dziś wymieniłem tylne amortyzatory .

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 czerwca 2012, 10:24
autor: mnap89
Wczoraj wieczorem wymienilem króciec ssący. Stary byl juz w masakrycznym stanie, wg poprzedniego wlasciciela byl lekko popekany wiec okleil go tasma samowulkanizacyjna... Krociec byl w oplakanym stanie- zastanawiam sie jak mozna doprowdzic ten element do takiego stanu, sle nie wazne. Calosc byla oklejona tasma izolscyjna do kabli. Motocykl nie dusi sie juz na wolnych obrotach. Sama wymiana dosc prosta lecz jest malo miejsca, ale da rade zrobic samemu.

P.s. Apeluje aby ludzie dbali o swohe samochody/motocykle i naprawiali je dtak jak nalezy, a nie przy uzyciu mlotka, przecinaka i power tape'a!

Pozdrawiam, marek

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 czerwca 2012, 20:49
autor: Malobrody
mnap89 pisze:Wczoraj wieczorem wymienilem króciec ssący. Stary byl juz w masakrycznym stanie, wg poprzedniego wlasciciela byl lekko popekany wiec okleil go tasma samowulkanizacyjna... Krociec byl w oplakanym stanie- zastanawiam sie jak mozna doprowdzic ten element do takiego stanu, sle nie wazne. Calosc byla oklejona tasma izolscyjna do kabli. Motocykl nie dusi sie juz na wolnych obrotach. Sama wymiana dosc prosta lecz jest malo miejsca, ale da rade zrobic samemu.

P.s. Apeluje aby ludzie dbali o swohe samochody/motocykle i naprawiali je dtak jak nalezy, a nie przy uzyciu mlotka, przecinaka i power tape'a!

Pozdrawiam, marek
eeee tam, tymczasowe naprawy są zawsze najtrwalsze :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 czerwca 2012, 22:23
autor: udzin
A ja swoją wirażkę odwiedziłem w szpitalu czyli ...... w warsztacie :oops: :cry: :? :wink:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 czerwca 2012, 22:27
autor: GLIWICKI
A ja spakowałem klamory na moto i jutro lecę w Bieszczady :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 czerwca 2012, 00:46
autor: spaw
GLIWICKI, też miałem pomysł lecieć w Bieszczady w ten weekend, ale jednak jadę do LDZ... troszkę w drugą stronę.
A tak BTW, wymieniłem sobie olej :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 czerwca 2012, 14:45
autor: m@rek
Zaliczyłem przegląd rejestracyjny.
Pan diagnosta powiedział jedynie: "aaa, znam ten motor. Należy się 63 złote". :lol: