..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Fajny

Jak się rozkłada ? od dołu do góry w pionie ? czy od dołu do góry idzie jakoś bokiem ???

No nie idzie bezpośrednio do góry, bo to nie nożycowy. Idzie po okręgu, lub jak to nazwałeś bokiem czyli przedmiot podnoszony zmienia położenie w poziomie.

Bynio pisze:Fajny

Też tak myśle i już czekam .... następny jest dla mnie....

Za tydzień rozbieram swojego ale podnośnik pozyczy mi kolega jedyne co zamówiłem z przyżądów to Swieca testowa - colortune
miernik kompresji
klucz dynamometryczny
ściągacz zaworów i parę drobiazgów
resztę narzędzi typu komplety kluczy wkrętaki to mam bo musze mieć ze względu na pracę i po Miałkówku do dzieła

Kurna wyczyściłem kolanko hehehe (wydech przedni) świeci się jak lusterko a było niebieskawe... ino 2 godziny roboty...

Inspirujesz mnie

wymieniłem podnóżek pasażera na właściwy , sprawdziłem świece po kolejnej naprawie i dalej tylna czarna , podniosłem sakwy - lekko się "opuściły", zabezpieczyłem końcówki pasków z sakw , czyli kilka prac zrobione

Chciałem się pochwalić nowa pocieszką , przyszła dzisiaj kurierem świeca testowa i postaram sie dzisiaj ją wypróbować.

Przegląd techniczny, tankowanie, szmatka ... Następnego przeglądu nie będzie gdzie wstemplować więc pora na zmianę właściciela ...

Ładowałem aku całą noc i nawet nie zakręciła... Kto mógł przypuszczać że bezpiecznik w prostowniku siadł i nie ładowało uroki grilowania z majstrowaniem.

Ja też się pochwalę, że dzisiaj dzięki uprzejmości mojego Przyjaciela Prezesa, naprawiłem zdiagnozowaną chwilę wcześniej usterkę klaksonu.
No cóż, wystarczyło nacisnąć właściwy przycisk

wertix - jestem z Tobą

Jerzu ale to jest dział co dzisiaj zrobiłem z moją Virażką

GIERTYCH pisze:Jerzu ale to jest dział co dzisiaj zrobiłem z moją Virażką

To Pan minister od oświaty zna się również na środkach transportu?

W ostatnią niedzielę, wracająwszy z wypadu do Gołunia, pękła mi linka sprzęgła. Dość sprawnie udało mi się dotrzeć do domku i od razu zakupiłem na allegro nówkę. Dziś dotarła przesyłka i motórek już śmiga.

W niedziele zrobione 400km, pierwsza dłuższa przejażdżka. Parę dni temu zregenerowane lagi, nowy olej. Wymieniony również w silniku i kardanie. Wymieniłem również świece. Dziś rozebrane tylne koło bo w niedziele okazało się że delikatnie rzuca motorem, rozwalone łożyska, dodatkowo pasuje wymienić ta zębatek od napędu która jest przykręcona do koła, tylko nie mogę jej znaleźć na allegro.

Założyłem prealarm zbliżeniowy, nad drzwiami do garażu ,w którym jest motór

założyłem sprężyny i amory firmy progressive

polecam każdemu, bo w prowadzeniu dostaje się nowy motocykl

linki do części proszę

Jak 4 lata temu zachwalałem to nikt nie dowierzał

Podczepię się... Miał ktoś doświadczenia z zawieszeniem Hagona na tył do Virago? Zastanawiam się powoli nad kupnem zawiasu do mojej Jędzy, ale nie mogę się zdecydować. Zastanawiam się między Hagonem a Progressivem, które będzie lepsze i dlaczego. Nie interesują mnie argumenty "Lepszy będzie Hagon bo droższy"

mam takowy zestaw:

* fork lowering kit z przodu
* 412 Series HD 11.5" z tyłu

http://www.progressivesuspension.com/pr ... odelID=521

sprzęt+przesyłka+cło wyszło ok. 2k zł

zestawy są kompletne, z podkładkami, tulejami itp.

mam porównanie tylko z 20 letnim oryginalnym zestawem, ale jest świetnie. wzrosła średnia prędkość przelotowa, zwiększyła się przyczepność w zakrętach, nie nurkuje tak bardzo przy hamowaniu, co pozwala na komfortowe dozowanie hamulca (przewody metalowe mam założone od roku i hamowanie na starych sprężynach było dramatem).

na zawieszeniu zrobiłem w pełnym obciążeniu (2 osoby + pełne sakwy + 75 litrowy plecak na bagażniku) 3800 km po Ukraińskich, często dziurawych drogach. problemu z uślizgiem w zakręcie, wyjeździe z koleiny właściwie nie miałem (raz na bardzo paskudnej przy wyprzedzaniu ). na naprawdę wielkich dziurach czy muldach potrafiłem dobić tak, że poczułem wnętrzności, ale moto nadal pozostawało przyklejone do asfaltu. kilka razy trochę mu zajęło uspokojenie się (tzn. po przejechaniu muldy trochę jeszcze sprężynował przez 1-2 s), ale nigdy kosztem utraty przyczepności. na przyszły sezon jedynie będę musiał wlać nowy olej w lagi, bo czuć już lekkie wypracowanie po tej trasie (średnia prędkość przelotowa wychodziła ok. 90 km/h, więc trochę zawieszenie pracy miało).

nie przedłużając wywodu: gdybym wiedział, jak zmieni się sposób prowadzenia motocykla, to zmiany tej dokonuję w dzień po zakupie Yamahy.

wojok pisze:
nie przedłużając wywodu: gdybym wiedział, jak zmieni się sposób prowadzenia motocykla, to zmiany tej dokonuję w dzień po zakupie Yamahy.

i wszystko jasne. Namówiłeś mnie

ino nie instaluj obniżonego zawiasu tylko fabryczną wysokość bo na krawężnik nie wjedziesz

wymieniłem czujnik stopu (przód i tył) - bo jak na złość oba zdechły ;]
Koszt 40pln i 15 minut zabawy.