Strona 162 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 kwietnia 2014, 20:38
autor: bobbers
Że pogoda sprzyjała nic nie robieniu to usiadłem ,wyczyściłem gaźnik i wyregulowałem....cud miód i orzeszki :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 16 kwietnia 2014, 21:03
autor: arecki
założyłem sakwy :chopper:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 16 kwietnia 2014, 22:12
autor: Pandik
Podjechałem do Wójka Złego Dotyka na wypasiony rosół :) Aż se sam w domu zrobiłem :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 16 kwietnia 2014, 22:23
autor: lussi
Po awari co ledwie dojechalem w sobote dzis odpalilem ,olej nowy i narazie mysle bedzie jezdzil ,jutro jazda i sie zobaczy ,szlag mie trafial jak nie chcial zaskoczyc ale jest Ok :D :rock: :chopper:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 16 kwietnia 2014, 22:32
autor: adler
Pandik pisze:Podjechałem do Wójka Złego Dotyka na wypasiony rosół :) Aż se sam w domu zrobiłem :)
jest bajjjjera... :lol:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 20:01
autor: Pandik
Ale akcja. Wracam z Chudowa i w Dębieńsku widzę - kot leży na drodze, mijam go i jakiś taki w dziwnej pozie, głowa uniesiona jakby gdzieś patrzył. Myślę sobie że nie jest tak zimno że kot dostał z opony, zamarzł w dziwnej pozie i leży na asfalcie jak statuetka. Zawracam na pobliskim rondzie i zatrzymuję się obok kota, za mną zatrzymał się samochód i kolo eleganco czeka i patrzy, bo też kota z pewnością widział. A z przeciwka ciśnie jakiś debil i myk podwoziem nad kotem, co za debil. Ale kot o dziwo się poderwał i dawaj na łakę, podbiegłem za nim i widzę że się rusza w miarę sprawnie ale widać było że musiał szlaga zebrać bo tak lekko równowaga mu siadała. Zawróciłem do maszyny, pokazałem kolesiowi co się zatrzymał że ok i do chaty.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 20:21
autor: adler
Pandik pisze:Ale akcja. Wracam z Chudowa i w Dębieńsku widzę - kot leży na drodze, mijam go i jakiś taki w dziwnej pozie, głowa uniesiona jakby gdzieś patrzył. Myślę sobie że nie jest tak zimno że kot dostał z opony, zamarzł w dziwnej pozie i leży na asfalcie jak statuetka. Zawracam na pobliskim rondzie i zatrzymuję się obok kota, za mną zatrzymał się samochód i kolo eleganco czeka i patrzy, bo też kota z pewnością widział. A z przeciwka ciśnie jakiś debil i myk podwoziem nad kotem, co za debil. Ale kot o dziwo się poderwał i dawaj na łakę, podbiegłem za nim i widzę że się rusza w miarę sprawnie ale widać było że musiał szlaga zebrać bo tak lekko równowaga mu siadała. Zawróciłem do maszyny, pokazałem kolesiowi co się zatrzymał że ok i do chaty.
no powiem Ci Pandik ty to potrafisz napięcie budować.... :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 20:26
autor: Andrzej S
jak Kaczyński 4 RP :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 20:28
autor: Qbeł
Pandik pisze: A z przeciwka ciśnie jakiś debil i myk podwoziem nad kotem, co za debil.
Ku.wa , debil jebaniec, kota obudził :frustrated:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 21:01
autor: adler
Qbeł pisze:
Pandik pisze: A z przeciwka ciśnie jakiś debil i myk podwoziem nad kotem, co za debil.
Ku.wa , debil jebaniec, kota obudził :frustrated:
Dobrze że ten debil walcem nie cisnął... :lol:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 21:18
autor: HEKTORIAN
adler pisze:no powiem Ci Pandik ty to potrafisz napięcie budować.... :mrgreen:
Jak Ibisz na Polsacie :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 17 kwietnia 2014, 22:47
autor: arecki
spuściłem olej z silnika i wyciągnąłem stary filtr oleju - jutro zalewka nowym Motul 20W50 + nowy filtr

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 08:29
autor: e_gregor
Na Virke tylko popatrzyłem za to wzmocniłem bramę od garażu :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 08:41
autor: Wolf_88
e_gregor pisze:Na Virke tylko popatrzyłem za to wzmocniłem bramę od garażu :)
A co, często w nią przywalasz gmolami i już zwichrowana? :D

Ja wzmocniłem z kolei masz na flagę bo już dwa razy gwint się ułamał jadąc po wybojach ;-) teraz przetrwa wszystko;-)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 09:17
autor: Alicante
Wczoraj po pracy zabrałem sie za wymiane oleju, w xv750
Szybko poszło z odkreceniem śruby spustowej na dole, olej zaczął ładnie spływać do pojemnika,
wiec juz zadowolony ze jeszcze tylko 3x śruby na dekielku, do odkrecenia i zostawie na noc,
jutro zaleje nowy i przejazdzaka :)
Pojawił sie jednak problem przy odkrecaniu dekielka na filtr, 1x śruba poszła ok, z 2ga sie mecze, mam wrazenie ze predzej wyrobie w środku gwint niż puści, natomiast ta na dole, tak jest umiejscowiona ze zasłania do niej podejscie mocowanie podnóżka... jak Wy sie do tego filtra oleju dostajecie w 750 ?
Chce być "bohaterem w swoim domu" hehe i jakoś uporać sie z tym samemu :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 09:42
autor: Andrzej S
Musisz set zdemontować....

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 09:43
autor: al99
Wolf_88 pisze:
e_gregor pisze:Na Virke tylko popatrzyłem za to wzmocniłem bramę od garażu :)
A co, często w nią przywalasz gmolami i już zwichrowana? :D

Ja wzmocniłem z kolei masz na flagę bo już dwa razy gwint się ułamał jadąc po wybojach ;-) teraz przetrwa wszystko;-)

no no no,,,pierwsza reklamacja? gwint maszynowy i się zdupcyło?,,,,na kleju się nakrętkę mocuje,dyć luz ma i to stal nierdzewna

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 09:56
autor: Alicante
Andrzej S pisze:Musisz set zdemontować....
Teraz to mi troche podpowiedziałeś :)
ale jak zdejme set, to można założyć stara uszczelke? Czy trzeba sie najpierw w nową zaopatrzyć , obowiazkowo?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 10:01
autor: Andrzej S
tam jest oring , nie warto kilku złotych oszczędzać, lepiej wymień

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 10:20
autor: Alicante
To tak jasne, tylko pewnie nie będą mieli na miejscu i trzeba bedzie czekać... no nic, dzieki za szybka pomoc :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 10:50
autor: Wolf_88
al99 pisze:
Wolf_88 pisze:
e_gregor pisze:Na Virke tylko popatrzyłem za to wzmocniłem bramę od garażu :)
A co, często w nią przywalasz gmolami i już zwichrowana? :D

Ja wzmocniłem z kolei masz na flagę bo już dwa razy gwint się ułamał jadąc po wybojach ;-) teraz przetrwa wszystko;-)

no no no,,,pierwsza reklamacja? gwint maszynowy i się zdupcyło?,,,,na kleju się nakrętkę mocuje,dyć luz ma i to stal nierdzewna
Żadna reklamacja. Ja mam maszt domowej roboty ;-) Od Ciebie brałem tylko flagę ;-)
Twoje niezawodne - wiadomo ;-)

O taki, też nierdzewka. Wcześniej na skutek zbyt cienkiego gwintu pomiędzy dwoma prętami oraz słabego dokręcenia wyłamał się gwint. Za drugim razem śrubka w obejmie poszła i się zerwała, bo była za mała. Teraz są dwie większe i nakrętka z teflonem. Jak chcę jeździć bez flagi to zdejmuję górny pręt.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/928 ... 02d68.html#

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 11:17
autor: e_gregor
Alicante pisze:To tak jasne, tylko pewnie nie będą mieli na miejscu i trzeba bedzie czekać... no nic, dzieki za szybka pomoc :)
Jak oring jest nie uszkodzony a nie uda Ci się kupić nowego to daj ten stary. U mnie się sprawdzało przy poprzednich wymianach oleju ale ostatnio z racji, że moto było dłużej rozbebeszone to miałem czas zaopatrzyć się nowy oring ;)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 13:31
autor: Pablo_kat
Kupiłem podnośnik motocyklowy - zajebista sprawa :D I teraz bezproblemowe wyczyszczenie i naciągnięcie łańcucha. No i parę kilometrów zrobione testowo :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 13:42
autor: aurumcantus
Pablo_kat pisze:Kupiłem podnośnik motocyklowy - zajebista sprawa :D I teraz bezproblemowe wyczyszczenie i naciągnięcie łańcucha. No i parę kilometrów zrobione testowo :)
Sprawdź, czy łańcucha nie powinno się naciągać pod ciężarem własnym motocykla.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 kwietnia 2014, 14:16
autor: Pablo_kat
aurumcantus pisze:
Pablo_kat pisze:Kupiłem podnośnik motocyklowy - zajebista sprawa :D I teraz bezproblemowe wyczyszczenie i naciągnięcie łańcucha. No i parę kilometrów zrobione testowo :)
Sprawdź, czy łańcucha nie powinno się naciągać pod ciężarem własnym motocykla.
Naciąg sprawdziłem jak stał na ziemi. Wyszło jakieś 3,5 cm. Z informacji jakie znalazłem tak jest ok, ale jak co to proszę o poprawkę :D