Strona 187 z 221
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 11 czerwca 2015, 16:07
autor: vidharr
Wypucowałem uje*any łańcuch. Cały "szprej" poszedł i przydało by się jeszcze trochę... Następne czyszczenie po wypłacie ale to już będzie fulkompleks... łącznie ze zdjęciem plastików
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 czerwca 2015, 14:43
autor: Bynio
Przykręciłem dzisiaj do swojego motocykla podesty pasażera bo małżonce nie wygodnie się wsiadało na oryginalnych .
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 czerwca 2015, 15:38
autor: RAFFEN
Bynio pisze:Przykręciłem dzisiaj do swojego motocykla podesty pasażera bo małżonce nie wygodnie się wsiadało na oryginalnych .
bez fotek się nie liczy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 czerwca 2015, 19:50
autor: Forest
Ten dział powinien być jednym ze sztandarowych wątków na tym forum!
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 18 czerwca 2015, 22:18
autor: Hasiu
Przeszczepiłem silnik.. Tia.. Także tego..
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 19 czerwca 2015, 13:01
autor: tylust
Ja dzisiaj wymieniłem w mojej 750 gaźniki Hitachi HSC40 na Mikuni od 1100. ZAJEBISTA SPRAWA
W końcu moto pali i jeździ zajebiście. Wymieniłem tylko zaworki iglicowe z gniazdami. Trafiłem gaźniki w super stanie - wyglądały tak jakby nikt ich wcześniej nie rozbierał. Bez żadnych regulacji wstawiłem i odpalił od strzała i przy wolnym wydechu wygląda na to, że nie trzeba nawet nic z dyszami kombinować. Dla pewności wieczorkiem zrobimy synchronizację.
PS. więc gaźniki Hitachi mam do sprzedania w dobrej cenie. Jak się ogarnę to wystawię w dziale sprzedaż. Gaźniki odbudowane przeze mnie na pełnych zestawach japońskiej formy Keyster po 160zł sztuka. Membrany w dobrym stanie. Za gaźniki chcę 300zł. Jakby coś pisać PW.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 19 czerwca 2015, 18:11
autor: danek25
po wymianie mocy nie straciła? Też mam obecnie hitachi ogarnięte, ale walki z nimi miałem tyle, że szok (udało się). Był moment zwątpienia i też kupiłem mikuni z 750 idealne, ale ktoś mi powiedział, że po wymianie na mikuni moto będzie mulaste i będzie paliło więcej, dlatego mikuni zawinięte w strecz leżą i czekają aż znowu pojawią się problemy z hitachi. Jak to wygląda u Ciebie?
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 19 czerwca 2015, 18:37
autor: tylust
Jak na razie skutków ubocznych nie zauważyłem. Co prawda włożyłem dopiero dzisiaj i zrobiłem może z 10 km. Spalania nie mierzyłem bo ma to dla mnie drugorzędne znaczenie jeśli tylko spalanie nie jest 50% większe
Jak zauważę coś niepokojącego to dam znać.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 19 czerwca 2015, 18:39
autor: danek25
daj daj głównie chodzi mi o różnicę w mocy czy wogóle jakaś jest
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 20 czerwca 2015, 20:13
autor: tylust
danek25 pisze:daj daj głównie chodzi mi o różnicę w mocy czy wogóle jakaś jest
Cóż, po wstępnych ochach i achach nadszedł zimniejszy prysznic
Jest sporo lepiej niż na Hitachi, ale jednak trzeba będzie trochę nad dawką paliwa popracować. 1100 to jednak ciut więcej niż 750 i od dołu trochę zalewa i szarpie, strzela i wyraźnie dopala nadmiar w wydechu.... góra ok.... choć faktycznie paliw więcej. Poszła do magika od regulacji. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 21 czerwca 2015, 00:32
autor: -waldi-
a wiecie że 1000 w porównaniu z 700 ma większe dysze
na Hitachi
Ja tam jednak remontuje Hitachi bo są dobre.....
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 21 czerwca 2015, 10:00
autor: tylust
Ja mam i tak silnik do roboty bo sprężanie jedynie na granicy przyzwoitości.... do tego tył lekko bierze olej i przez to świeca wiecznie okopcona, podczas gdy przód wypalony do białości przy tej samej dawce paliwa.... do tego coś na zimnym zaczęło stukać - nie wiem czy panewka czy może kosz sprzęgłowy.... Sezon więc jakość doprowadzimy do końca i będziemy się bawić
trzeba zacząć kumulować środki
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 21 czerwca 2015, 12:37
autor: grzegorzbr2
tylust pisze:
Cóż, po wstępnych ochach i achach nadszedł zimniejszy prysznic
Jest sporo lepiej niż na Hitachi, ale jednak trzeba będzie trochę nad dawką paliwa popracować. 1100 to jednak ciut więcej niż 750 i od dołu trochę zalewa i szarpie, strzela i wyraźnie dopala nadmiar w wydechu.... góra ok.... choć faktycznie paliw więcej. Poszła do magika od regulacji. Zobaczymy co z tego wyjdzie
tylust pisze:Ja mam i tak silnik do roboty bo sprężanie jedynie na granicy przyzwoitości.... do tego tył lekko bierze olej i przez to świeca wiecznie okopcona, podczas gdy przód wypalony do białości przy tej samej dawce paliwa.... do tego coś na zimnym zaczęło stukać - nie wiem czy panewka czy może kosz sprzęgłowy.... Sezon więc jakość doprowadzimy do końca i będziemy się bawić
trzeba zacząć kumulować środki
No kochany
tylko pozazdrościć cierpliwości
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 21 czerwca 2015, 18:50
autor: przemi
ponad pół dnia w garażu, kontrola luzów zaworów, stanu filtra powietrza, ciśnienia sprężania - na obu garach 10,5
, jak to po kupnie - żeby wiedzieć co i jak. trochę polerki to tu, to tam, trochę cortaninu coby ruda nie atakowała, no i na koniec założona . . . . . . szyba
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 22 czerwca 2015, 15:32
autor: ALBINERO
Przegoniłem wczoraj maszynę , 450 mil zaliczone . Byłem na Polish Bikers Day w Londynie
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 23 czerwca 2015, 08:44
autor: MorePain
Wczoraj skorygowałem luzy zaworowe, wcześniej "po remoncie" głowica grała jak radzieckie pianino a teraz nic, cisza i spokój. Rozpocząłem jeszcze regeneracje zacisku hamulcowego po czym okazało się że nie uszkodzone uszczelniacze są praktycznie niedostępne w Polsce :/
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 26 czerwca 2015, 15:22
autor: RAFFEN
dekiel wypolerowany,napis poszedł na czarno.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 26 czerwca 2015, 22:08
autor: superkudrel
Wczoraj odebrałem po czyszczeniu i synchro gaźników, od 2 dni tylko latam:)
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 27 czerwca 2015, 20:07
autor: tomasz77
Zamontowane spacerówki , jazda jest teraz przyjemniejsza hehe.
Zakupione na motobajzlu w lodzi chapsy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 28 czerwca 2015, 00:41
autor: _CioneK_70
Hee.. Hee.. Nie wytrzymałeś?
W torbie się tak dobrze nie prezentowały..
a pas też widzę...
a kurtka pasuje już na spokojnie mierzona?
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 28 czerwca 2015, 08:33
autor: truckmaniac
W sumie z Virażką wczoraj za dużo nie narobiłem, ale nie omieszkam się pochwalić, że właśnie wczoraj zdałem egzamin i jestem w końcu posiadaczem kat. A
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 28 czerwca 2015, 08:43
autor: danek25
truckmaniac pisze:W sumie z Virażką wczoraj za dużo nie narobiłem, ale nie omieszkam się pochwalić, że właśnie wczoraj zdałem egzamin i jestem w końcu posiadaczem kat. A
Gratulacje, ja też posiadam uprawnienia od jakichś 3 tygodni. Teraz to inna jazda co?
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 28 czerwca 2015, 09:09
autor: truckmaniac
danek25 pisze:truckmaniac pisze:W sumie z Virażką wczoraj za dużo nie narobiłem, ale nie omieszkam się pochwalić, że właśnie wczoraj zdałem egzamin i jestem w końcu posiadaczem kat. A
Gratulacje, ja też posiadam uprawnienia od jakichś 3 tygodni. Teraz to inna jazda co?
Dokładnie
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 28 czerwca 2015, 11:10
autor: tomasz77
Gratulacje. .Cionku wszystko gites majonez. ..pasuje jak ulał. Pas tez świetnie leży. Thx
3 h później. ..
Jako że wiadome jest wszystkim ze 535 nie jest zbyt długie i szerokie mamy podczas jazdy podkurczone nogi.
Postanowiłem coś zaradzić i małym kosztem zrobić przedłużenie spacerowek.
System montażowy do i tu uwaga. ...tadaaaam . Witryn sklepowych.
Koszty całkowite to 68 złotych ..i mój czas na dociecie i poskladanie wszystkiego do kupy. Bardzo fajnie to wyszło.
Nogi mam wyciągnięte całkowicie do przodu. I nie zawadzam stopami. Mam 178 cm wzrostu. I jest git. Dla oszczędnych to świetna opcja. Polecam. ..
to mówiłem ja. ... tomek 77
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 01 lipca 2015, 15:18
autor: Hasiu
Po wymianie silnika przetestowałem jeszcze raz kompresję, synchronizację, wymieniłem profilaktycznie olej i filtr. Nie były złe (wizualnie), ale człowiek zawsze spokojniejszy, bo nigdy nie wiadomo co było z silnikiem i jak długo stał.. Wszystko było dobrze