Strona 4 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 26 grudnia 2007, 23:04
autor: ARCHER
W "7" zamocowałem kanapę i aku.
Odpaliłem "5" i "7" za pierwszym razem.
Zgodny chór trwał 20min.
Łobydwie maszyny gotowe do skoku przez bramę garażu na wolność :)

Pzdr.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 grudnia 2007, 13:30
autor: Antek
a ja zakupiłem swojej lali nowy gmol, piórnik i uchwyt na puszke :D i czekam z niecierpliwością na montaż tej biżuteri :P

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 grudnia 2007, 14:43
autor: Marcin
Dzisiaj przysłali gmol !!!! Już przykręcony, ale się prezentuje!!!!! :razz: :lol: :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 grudnia 2007, 14:50
autor: ARCHER
Antek pisze:a ja zakupiłem swojej lali nowy gmol, piórnik i uchwyt na puszke :D i czekam z niecierpliwością na montaż tej biżuteri :P
W życiu bym nie czekał , takie klejnoty wieszałbym choćby o 2giej w nocy !!! :)
Pozdr.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 grudnia 2007, 21:21
autor: StesiU
wypolerowałem i zamontowałem nowe (czyt inne) podpory pod kierownice przymierzyłem sie i wreszcie bede widzial licznik :D

P.S.
Marcin dzieki wielkie za foty z wymiarami, jutro biore sie za swoje gmole :twisted:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 grudnia 2007, 21:27
autor: ayo007
..wyszlifowałem i wypolerowałem gardziele gaźników, wkrótce bedą uczestniczyć w sesji zdjęciowej :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 28 grudnia 2007, 21:48
autor: Antek
ARCHER, ale ja nie czekałem z montażem tych klejnotów tylko na przesyłkę dzisiaj dostałem i odrazu do garażu nawet nie zdjołem kościołowej koszuli :P

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 28 grudnia 2007, 23:34
autor: ARCHER
No dobra już dobra :).
ZDJĘCIA !!!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 grudnia 2007, 11:47
autor: samurai
Wyciagnalem akumulatorek do ładowania i wypieściłem kanape jakimiś chemikaliami. Pozapuszczalem tez newralgiczne punkty sprayem przeciw rdzy.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 grudnia 2007, 12:05
autor: Antek
matko ARCHER, nie bulwersuj się dziś w moim mieście piekne słońce i sucho więc wytaczam się na miasto i może zrobie kilka fotek to podeślę pozdrawiam!:)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 grudnia 2007, 12:46
autor: czapel
Ja dzisiaj już zrobiłem kółeczko dookoła dzielnicy, troche zmarzłem ale co tam, warto było.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 grudnia 2007, 15:34
autor: jari
A ja wczoraj i dziś trochę powalczyłem Zdjąłem cały przód Zmieniam półki, łożysko główki ramy, olej w lagach (uszczelniacze jeszcze są ok) Największe problemy miałem ze zbiciem bieżni dolnego łożyska Ale brat dorobił mi "przyrząd" i jakoś poszło Teraz musze tylko sciągnąć serwisówkę bo nie wiem ile oleju wchodzi do lag i jakimi momentami co dokręcać Jkak skończę to opiszę dokładniej w jakimś temacie A dziś aż cholera mnie brała bo pogoda jest i można było polatać ... a tu dupa - motocykl porozkręcany Ech :(

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 grudnia 2007, 21:29
autor: ayo007
Skonczyłem akurat pisać artykuł o gaźnikach i juz jest na forum :mrgreen: ..

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 01 stycznia 2008, 20:54
autor: ARCHER
Dzisiaj w "5" poprawiłem ustawienie szyby a w "7" zmieniłem nachylenie kierownicy.
Odpaliłem "5" i "7" za pierwszym razem. (najpierw podgrzewanie Farelką misek olejowych :) )
"7" 25 min na centr. stopce i I biegu,
"5" 30 min z próbami "palenia" gumy, (niestety przednie koło ślizgało do przodu),
Obrazek
Łobydwie maszyny gotowe do skoku wyrywają się na wolność :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 01 stycznia 2008, 21:03
autor: Arek
nowy rok musialem dobrze zacząć wiec virówce nie odpuścilem
niestety śnieg nie pozwolił mi na charce :sad:
skończylo sie na zagazowaniu garage :mrgreen: :bravo:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 01 stycznia 2008, 22:20
autor: Adam
noworoczne kilometry poszły, w nowej kurteczce na dodatek.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 01 stycznia 2008, 22:39
autor: Antek
odkryłem kocyk i pogłaskałem na nowy rok, aby to jej przyjemnie było :wink:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 stycznia 2008, 08:07
autor: monah
zacier pisze:noworoczne kilometry poszły, w nowej kurteczce na dodatek.
Ja rowniez pierwsze kilosy najezdzam w Nowym roku.Virago mi szkoda dlatego piluje xlr :)
a na ulicy -15 :)))

kilka fotek http://irkutsk.blackbears.ru/viewtopic.php?p=1222#1222

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 stycznia 2008, 08:29
autor: wolbi
Ciekawy sposob na odsniezanie ulic :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 stycznia 2008, 10:57
autor: monah
Niestety opony szosowe, ale jestem w trakcie gwozdziowania kompletu opon crossowych takze jeszcze tydzien i bede jezdzil po zamarznietych rzekach. A w lutym jak Bajkal zamarznie to i po bajkale pojezdze :cool:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 stycznia 2008, 20:09
autor: Antek
o w morde....tez bym tak chciał :shock: marzy mi się wycieczka nad Bajkał....a co do tematu to ja dziś chciałem zamotować bagażnik na oparcie ale śruby są za krótkie i musze poczekać do jutra :sad: i chyba już czas wyjąć aku i dać spać motorkowi w nocy było u mnie -10 a w ciagu dnia -5 i wracam z pracy i...nie odpalił :sad:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 03 stycznia 2008, 12:42
autor: Stilgar
Ja czekam na gmole, sakwy, podpory, oparcie, uchwyt na kubek i nowe opony mam nadzieję że do jutra dojdą, więc z miejsca do garażu i oczywiście sesja zdjęciowa

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 05 stycznia 2008, 18:10
autor: ayo007
Dzisiaj wyczyściłem i odrdzewiłem zbiornik paliwa i zbiorniczek rezerwy, oraz wymalowałem specjalną, dwuskładnikową farbą epoksydową :grin: ..jeśli ktoś z Was zauważył brunatny osad w filtrze paliwa lub ma kłopoty działaniem ssania w swoim moto to polecam własnie taką czynność wykonać i bedzie spokój raz na zawsze :mrgreen: ..jeśli ktoś chce znać szczegóły tej operacji, pisać.. :motorcycle: pozdrawiam!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 07 stycznia 2008, 19:27
autor: AdamK
Czołem, witam wszystkich, skoro nie można spotkać się na trasie to chociaż można pogrzebać przy maszynce. Zakupiłem malusi prostowniczek do zimowego ładowania akumulatora. Montuje sie przewody do akumulatora i wystawia wtyczkę pod siedzeniem. Na zimę podłącza się do sieci i nie boli główka czy odpali czy nie. Pozdrawiam. Adam.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 07 stycznia 2008, 20:37
autor: Dono
ha! a ja dziś tak ni z tego ni z owego wybebeszyłem te dwa dziady!!! :rock:
teraz to można jeździć :mrgreen:
jeśli wejdzie słońce to może jutro się uda bo całkiem ciepło się zrobiło :cool:

a co do tego prostownika, to fajna rzecz, gdy można odpalać jak jest podłączony do sieci, respect :nazdrowie: