Strona 1 z 1

Przeciwdeszczówki

: 28 maja 2009, 18:28
autor: bblues
Witajcie. Jeszcze raz proszę o poradę. Najprawdopodobniej już w sobotę odbiorę moją Lady V. Zapowiada się jednak trochę deszczowo. A 300 kmów jazdy na motorze może być w pewnym stopniu dyskomfortowe. Jak sobie z tym poradzić? Jakaś specjalna przeciwdeszczówka czy może być taka "zwykła". A może są gotowe kombinezony.
Powinienem być ubrany w skórę, otwarty kas, rękawice i spodnie (jeans na motor z protektorami) - pewie być nie mogę bo dopiero jadę na zakup stroju.
Raczej spodnie to nie będzie ani skóra, ani cordura tylko jeans - czyli materiał niewodoodporny.
Jakieś sugestie?
Z góry dzięx :wink:

Re: Przeciwdeszczówki

: 28 maja 2009, 18:44
autor: wwwolti
kombinezon przeciwdeszczowy - dwuczęściowy z nakładkami na buty (jakby kalosze) i rękawice - w sumie ok 80 zł. ewentualnie stuptupy. poszperaj na forum, już było o tym pisane...

np viewtopic.php?t=1859&highlight=przeciwdeszczowy

Re: Przeciwdeszczówki

: 28 maja 2009, 19:54
autor: kyller
bblues pisze:Witajcie. Jeszcze raz proszę o poradę. Najprawdopodobniej już w sobotę odbiorę moją Lady V. Zapowiada się jednak trochę deszczowo. A 300 kmów jazdy na motorze może być w pewnym stopniu dyskomfortowe. Jak sobie z tym poradzić? Jakaś specjalna przeciwdeszczówka czy może być taka "zwykła". A może są gotowe kombinezony.
Powinienem być ubrany w skórę, otwarty kas, rękawice i spodnie (jeans na motor z protektorami) - pewie być nie mogę bo dopiero jadę na zakup stroju.
Raczej spodnie to nie będzie ani skóra, ani cordura tylko jeans - czyli materiał niewodoodporny.
Jakieś sugestie?
Z góry dzięx :wink:
idz do sklepu z odzieza BHP i kup komplet od desczu, za zółciutkie spodenki i kurtałke zapłącisz pewnie ze 30 złociszy, kup to bo przy tych temperaturach to nawet bez desczu zmarzniez

Re: Przeciwdeszczówki

: 29 maja 2009, 10:39
autor: ziółko1961
miałem ochotę założyć temat Jazda w deszczu-sposoby i porady
ale może w tym temacie padną jakieś propozycje i porady jak dojechać i nie zmoknąć na jamaszce...?

Re: Przeciwdeszczówki

: 29 maja 2009, 11:50
autor: zundapp600
W środę wracałem 300 km w deszczu :cry: . Wróciłem cały , zdrowy no i suchy :mrgreen: . W/g mnie bardzo dobrze spisują się kombinezony jednoczęściowe , na stójce , mocny rzep pod szyją - nic nie podwiewa i jest ok !!!! . Przy innych rozwiązaniach woda z kasku może kapać pod kombinezon . Do tego dobre ochraniacze na buty - to podstawa . Osobiście na rękawice zakładam drugą parę gumowych z długim mankietem . Po drodze jeszcze ciepła kawa .

Re: Przeciwdeszczówki

: 29 maja 2009, 13:32
autor: plaza66
Ostatnio widziałem w sklepie z motórami kombinezony jedno i dwuczęściowe :razz:
Nieprzewiewne, nieprzemakalne i nawet nieźle wyglądały.
Też się nad tym zastanawiam...
Koszt takiego cuda to ok 150 plnów
Tylko ubrać się na trasie w taki jednoczęściowy kondon... to chyba wielka sztuka - szczególnie jak już pada deszcz :roll:

:rock:

Re: Przeciwdeszczówki

: 29 maja 2009, 13:45
autor: rembrandtin
Ja dziś w deszczu zrobiłem 60km (wiem ze to nie to samo co 300) i jedynie na d... zacząłem odczuwać wilgoć ale jeszcze nie wodę i fajki w kieszeni mi zwilgotniały ale nie strasznie bo już je wypaliłem. Więc na taką krótka trasę skóra wystarcza, a myślę że dałoby się jeszcze następne 60 albo i 160 przejechać. Więc jeśli o mnie chodzi to nie mam zamiaru kupować sobie OP1. Ale spodnie to troszeczkę sobie poprawiłem a dokładnie to wykonałem od nowa klejenie szwów-fabryczne mi się nie podobało.

Re: Przeciwdeszczówki

: 31 maja 2009, 01:23
autor: Flower
Mam taki kombinezon . Przejechałem w nim dzisiaj 110 kilometrów, w potężnym deszczu. Wrażenia z jazdy nie zapomniane... zwłaszcza gdy pucha jedzie z naprzeciwka i ochlapie Cię całą wodą z koleiny. W przypadku tego kombinezonu kończy się na odczuciu, że się oberwało... ale wszystko co miałem pod kombinezonem było suchutkie ;)) polecam wszystkim.

Re: Przeciwdeszczówki

: 31 maja 2009, 11:57
autor: ziółko1961
Flower pisze:Mam taki kombinezon . Przejechałem w nim dzisiaj 110 kilometrów, w potężnym deszczu. Wrażenia z jazdy nie zapomniane... zwłaszcza gdy pucha jedzie z naprzeciwka i ochlapie Cię całą wodą z koleiny. W przypadku tego kombinezonu kończy się na odczuciu, że się oberwało... ale wszystko co miałem pod kombinezonem było suchutkie ;)) polecam wszystkim.
kombinezon prezentuje się dobrze,góra jest w żółtym z daleka widocznym kolorze,co ważne jest gdy widoczność jest gorsza.
powiedz mi jeszcze Kwiatek ,jaka jast widoczność przez szybkę kasku na którą pada,
deszcz nie utrudnia jazdy...?

Re: Przeciwdeszczówki

: 01 czerwca 2009, 08:39
autor: zundapp600
Flower pisze:Mam taki kombinezon .
W takim jeździ moja ślubna . Fakt nie przemaka , ale jakość szwów przedstawia wiele do życzenia . Przy zakupie proponuję sprawdzić właśnie te miejsca . Osobiście wymieniałem 3 razy . :cry:

Re: Przeciwdeszczówki

: 01 czerwca 2009, 11:23
autor: Winnetou
http://www.polo-motorrad.de/shop/Beklei ... ils.0.html

Mam taki kombinezon(tylko inny kolor).Jest super i ma jedna dodatkowa atrakcje w postaci KAPTURA zakladanego pod kask!Nie przemaka,nie podwiewa i zaklada sie go dziecinnie latwo.Nie jest tani napewno,ale...lepiej miec sucha dupe kiedy sie jedzie 1000km np.
Pozdrawiam![/u]

Re: Przeciwdeszczówki

: 02 czerwca 2009, 18:39
autor: Flower
ziółko1961 pisze:kombinezon prezentuje się dobrze,góra jest w żółtym z daleka widocznym kolorze,co ważne jest gdy widoczność jest gorsza.
powiedz mi jeszcze Kwiatek ,jaka jast widoczność przez szybkę kasku na którą pada,
deszcz nie utrudnia jazdy...?
Sorry, miałem jakiś problem z forum....
Powiem tak... Gówno widać ;P Większość drogi przejechałem mając arafatkę naciągniętą pod same oczy, a szybę opuszczoną tylko (kask typu jet) tyle by w oczy nie kapało... jak byłą pod kątem, to rzadziej musiałem przecierać, bo od powietrza lepiej spływało... ale jak miałem całkiem opuszczoną to co chwile przecierałem. Nie ciekawie się jechało, ale jakoś do domu wrócić należało :) Kombinezon się sprawdził, a kask? Opatentuje taki z wycieraczką :P

Ps. Rękawice jeszcze mokre :P

Re: Przeciwdeszczówki

: 04 czerwca 2009, 22:01
autor: inco
Flower pisze:Mam taki kombinezon . Przejechałem w nim dzisiaj 110 kilometrów, w potężnym deszczu. Wrażenia z jazdy nie zapomniane... zwłaszcza gdy pucha jedzie z naprzeciwka i ochlapie Cię całą wodą z koleiny. W przypadku tego kombinezonu kończy się na odczuciu, że się oberwało... ale wszystko co miałem pod kombinezonem było suchutkie ;)) polecam wszystkim.
ma ten model jakiś dobry ściągacz pod szyją?

Żeby lepiej widzieć w czasie deszczu to się zastanawiam nad
http://allegro.pl/item642998865_nano_wy ... a_hit.html
Ale na razie mam inne wydatki więc szybko nie przetestuje tego, najwcześniej dopiero na początku lipca ;)

Re: Przeciwdeszczówki

: 04 czerwca 2009, 23:02
autor: EDDIE
Tzw. niewidzialne wycieraczki są o wiele tańsze - http://allegro.pl/search.php?string=nie ... nge_view=1
Vizio plus jest całkiem OK

Re: Przeciwdeszczówki

: 04 czerwca 2009, 23:04
autor: Flower
Pod szyją ściągacza nie ma ;) jest kołnierzyk, na rzep który można zapiąć dość ciasno ;)) także, myślę, że da radę :P do tego obszyty zamszykiem od środka więc nie obetrze ;))

Re: Przeciwdeszczówki

: 05 czerwca 2009, 14:33
autor: adamqus
Flower pisze:Mam taki kombinezon .....
a czy ten kombinezonik ma w zestawie ochraniacze na buty?

czy kupowałeś osobno?

Re: Przeciwdeszczówki

: 05 czerwca 2009, 15:41
autor: Flower
Ochraniacze na buty niestety są osobno :(