co to jest

Tematy związane z gażnikami
Awatar użytkownika
tyfuz
Posty: 806
Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
Motocykl: xv750 '97 i krówka
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Kontakt:
Status: Offline

co to jest

Post autor: tyfuz »

Do gaźników dochodzą takie dwa przewody elektryczne. Dziś zauważyłem, że jeden kabelek, ten od bolca sobie wisi. Był ułamany. Nie wiem jak to się stało ale się stało. Z ojcem zrobiliśmy prowizorkę lutując to. Na razie się trzyma i działa ale trzeba by to wymienić.

Teraz mam pytanie - co to jest? Trochę wygląda na jakiś czujnik temperatury. I gdzie mogę to dostać? Miałem nadzieję, że w larssonie i w serwisówce znajdę jakąś odpowiedź ale niestety nie udało mi się nic znaleźć

Obrazek
Awatar użytkownika
wąsaty7
Posty: 1418
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
Motocykl: XV 1100 98r.
Lokalizacja: Szczecin
Status: Offline

Re: co to jest

Post autor: wąsaty7 »

To ustrojstwo to grzałka (carburettor heater),były montowane w XV 535 od 1994 w wersji US.Możesz sobie odpuścić poszukiwanie,w naszych warunkach klimatycznych jest to zbyteczne.
Pozdrawiam.
PS.zobacz schemat elektryczny HAYNES str.9.3
Wąsaty7
Awatar użytkownika
tyfuz
Posty: 806
Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
Motocykl: xv750 '97 i krówka
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Kontakt:
Status: Offline

Re: co to jest

Post autor: tyfuz »

Dziękować :)

Tylko, że w/g Haynsa montowany jest w wersjach UK, więc chyba może się przydać, w szczególności gdy chłodniej bywa ;) Na szczęście to nic poważnego i można raczej spokojnie jeździć ;D

Jeszcze raz Dzięki :)
Awatar użytkownika
wąsaty7
Posty: 1418
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
Motocykl: XV 1100 98r.
Lokalizacja: Szczecin
Status: Offline

Re: co to jest

Post autor: wąsaty7 »

Masz racje w HAYNES str.9.5 XV535 od 1989 UK.
Powodzenia pozdrawiam.
Wąsaty7
Awatar użytkownika
lenio
Posty: 587
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 07:48
Motocykl: ViragoXV125, ViragoXV1100
Lokalizacja: Kikół
Wiek: 50
Status: Offline

Re: co to jest

Post autor: lenio »

Możesz śmiało sobie darować ten drobiazg. Moja poprzednia lala miała podgrzewane paliwko, obecna nie ma tego wynalazku i też pali znakomicie w trudnych warunkach- w tym roku miałem okazję odpalać po wcześniejszym oskrobaniu szyby z lodu i pokruszeniu lodu na siedzeniu. Dobra synchronizacja i sprawne aku - to jest to!
Pzdr.
Gang Dzikich Wieprzy.
ODPOWIEDZ