Strona 1 z 1

opony haidenau

: 26 lipca 2009, 01:21
autor: CARO
prosze o opinie jak sie spisuje haidenau szczegolnie na mokrym, dzieki

Re: opony haidenau

: 26 lipca 2009, 09:51
autor: -waldi-
ja mam i jak dla mnie OK tylko po mokrym trzeba z głową jeździć. Objechałem cała pętlę nad Soliną, na mokrym i nie ślizgnęło ani razu

Re: opony haidenau

: 26 lipca 2009, 13:28
autor: gutek_sm
W KZ 440ltd miałem założone K65 i byłem z nich raczej zadowolony. Na suchym bez większych zastrzeżeń, na mokrym przy spokojnej jeździe też bez problemów, aczkolwiek kilka razy tyłem zamiatałem.
Szczerze mówiąc to są to opony klasy ekonomicznej i nie należy się zbyt wiele po nich spodziewać ale na jazdę chopper’ową są ok.
W tej klasie cenowej są jeszcze oponki Shinko bardzo zbliżone w zachowaniu do hejnałów.

opony haidenau

: 26 lipca 2009, 17:53
autor: motocyklista 45
:chopper: witam, ma taka oponke na tylnim kole, superek sie trzyma nawet na piasku ale mokra jezdnia to kreci piruety czy jade sam czy z plecaczkiem, terstowalem szybkosc na mokrym,bez wspomagania przedniego kola(OPONA PIRELKA) szanse na zatrzymanie sa ha ha przy 35km na godzinke, jade jak na lodzie, pozdrawiam zycze szerokosci :nazdrowie:

opony heidenau

: 26 lipca 2009, 23:50
autor: CARO
dzieki za opinie , wlasciwie chodzi mi o przod , wciaz nie moge sie zdecydowac. A moze lepiej kupic te Maxxisy ??

Re: opony haidenau

: 28 lipca 2009, 23:42
autor: EDDIE
Miałem okazję jeździć po mokrym Heidenauami i są bez zarzutu. Nie żebym reklamował towar, którym handluję, ale taką mam opinię. Może dlatego, bo mam obie nóweczki... a może dlatego, że to jest niemiecki wyrób po prostu... :grin:

Re: opony haidenau

: 29 lipca 2009, 10:04
autor: CARO
A ile u kolegi kosztuje 3.00/19 + detka, ew. 90/90/19 + detka ?

Re: opony haidenau

: 30 lipca 2009, 00:11
autor: EDDIE

Re: opony haidenau

: 30 lipca 2009, 15:14
autor: miro27
Kolego CARO kliknij na poniższy adres, tu ta oponka kosztuje tylko 130zł.
http://www.agmot.pl/sklep.php?k=68&cz=5

Re: opony haidenau

: 30 lipca 2009, 20:30
autor: -waldi-
miro27 pisze:tu ta oponka kosztuje tylko 130zł.
ale wzór bieżnika K33, K65 kosztuje 165zł + koszt wysyłki 19,5zł... ale i tak tanio :)

Re: opony haidenau

: 31 lipca 2009, 22:57
autor: EDDIE
miro27 pisze:Kolego CARO kliknij na poniższy adres, tu ta oponka kosztuje tylko 130zł.
http://www.agmot.pl/sklep.php?k=68&cz=5
Kolego, nawet nie porównuj bieżnika K33 do K65. To prawie tak, jakbyś porównywał bieżnik szosowy z bieżnikiem enduro.

oponka przod 535

: 02 sierpnia 2009, 00:15
autor: CARO
dzieki wielkie.
k65 kosztuje 165 zeta - :bravo: ale to 90/90/19 i chyba TL czyli bezdetkowa czyli odpada, ale podobno mozna do nie detke wsadzic.
jezdze na starych bridgestonach 3.00/ 19 jednak caly czas sie zastanawiam czy warto brac tego heidenau'a.
a moze cos innego i jaki najwiekszy rozmiar do 535 wejdzie na przod / podobno lepiej sie spisuja grubsze przody ??

Re: opony haidenau

: 02 sierpnia 2009, 22:55
autor: EDDIE
Nie wiem czy 100/90R19 wejdzie na przód, pewnie tak, ale 90/90R19 jest sporo szersza od 3.00x19

3 cale to 76,2mm więc jest to 13,8mm mniej niż w oponie 90/90R19.
Poza tym 100/90R19 będzie jeszcze droższa...

Re: opony haidenau

: 22 lutego 2010, 16:52
autor: Krysia-cincinnati
wlasnie odebralem opony zakupione u Edieego haidenau ceny jeszcze nie powalaja dobry kontakt i szybka realizacja zamowienia iwszystko tak jak nalezy jestem zadowolony pozdrawiam

jakieś nowe doświadczenia z oponami Heidenau?

: 04 marca 2011, 15:17
autor: floyd
Hej,
po tym, jak przyszły do mnie metzelery z licznymi odkształceniami (ponoć to normalne przy długiej podróży, jaką przebyły z Brazylii i ponoć jak opony poleżą w temperaturze pokojowej, to wszystko wróci do normy. Ale jednak zdecydowałem się je zwrócić) zaczynam się rozglądać za oponami wyprodukowanymi w Europie (zakładam, że transport do Polski nie powinien mieć wpływu na formę opon).

Ostatni wpis o Heidenau pojawił się rok temu. Może ktoś jeszcze podzieli się swoimi doświadczeniami z tą marką? Konkretnie interesowałby mnie model K65.

Pozdrawiam

Re: jakieś nowe doświadczenia z oponami Heidenau?

: 04 marca 2011, 15:47
autor: mientowy
Na Heidenau przesiadłem się w poprzednim sezonie z chyba Bridgestone'ów ale dość wiekowych. Różnicę poczułem od razu - na plus oczywiście. Zrobiłem na nich parę tys. km (dokładnie nie liczyłem - coś pomiędzy 4 a 5) - nigdy nie miałem problemów z powodu ogumienia. Warunki od upału do ulewnego deszczu. Tylko na lodzie nie dają rady :mrgreen: Jak za tą cenę to naprawdę przyzwoite gumy (nie pamiętam ale mam chyba właśnie K65).




PS. Popraw profil

floyd

Dołączyła: 18 Mar 2009
Posty: 2
floyd pisze: Ale jednak zdecydowałem się je zwrócić

Re: opony haidenau

: 04 marca 2011, 22:29
autor: sumo
dzięki za opinię. Faktycznie, zapytanie poszło z profilu małżonki

Re: opony haidenau

: 05 marca 2011, 01:13
autor: Raider
Heidenau są przewidywalne. W ubiegłym roku, wracając z Ukrainy w pełnym deszczu, dość intensywnie i zupełnie bezmyślnie zacząłem hamować tyłem (chciałem zjechać na mijaną stację paliw). Moto na początku się lekko zdziwiło ale później posłusznie :smile: zaczęło jechać "bokiem". Moja konsternacja, odjęcie hamulca nożnego, włączenie przedniego - moto natychmiast się wyprostowało i zaczęło hamować jak chciałem - czyli jadąc na wprost.

za to opony chwalę.

Zganić je mogę za co innego - dwa razy na suchym asfalcie, w dużym pochyle uciekł mi tyłek. Nie mam pewności, czy to wina opon (mogła być plama oleju) ale było jak mówię - kładę się w zakręt a tu chyc - tyłek zarzucił. Fakt, że za każdym razem tylko o kilkanaście centymetrów i zaraz potem łapał przyczepność, ale tak czy siak, w obu przypadkach pampers miałem do wymiany.

Re: opony haidenau

: 08 marca 2011, 16:26
autor: EDDIE
Therion pisze:Zganić je mogę za co innego - dwa razy na suchym asfalcie, w dużym pochyle uciekł mi tyłek. Nie mam pewności, czy to wina opon (mogła być plama oleju) ale było jak mówię - kładę się w zakręt a tu chyc - tyłek zarzucił. Fakt, że za każdym razem tylko o kilkanaście centymetrów i zaraz potem łapał przyczepność, ale tak czy siak, w obu przypadkach pampers miałem do wymiany.
To wina piasku na drodze. Lekkie zabrudzenie na asfalcie, lekki pochył, lekki gaz i uślizg nieuchronny, chyba każdemu się to zdarzyło, a niektórzy zapoznali się z podłożem dokładniej :-(